Radio Kraków

Zajrzyj do Huty 2024

Komiksowa opowieść o Nowej Hucie od niedzieli na placu Centralnym

"Pewnego razu w nowym mieście, czyli historia Nowej Huty 1949-2024" - to tytuł wystawy, jaką od niedzieli będzie można oglądać na placu Centralnym im. Ronalda Regana w Krakowie. Jest to komiksowa opowieść o założonej 75 lat temu sztandarowej dzielnicy PRL.

Zajrzyj do Huty z Radiem Kraków

„Mięta, panowie, mięta”. Miasto idealne budowali ludzie niedoskonali

„W mieszkaniu nr 4 w jednym z pokojów między parapetem okiennym a kaloryferem centralnego ogrzewania pozostawiono dziurę na wylot. W oknach brak blaszanych okapów, wskutek czego w czasie deszczu woda z szyb spływa do mieszkania. Tynki, szczególnie przy ramach drzwiowych popękały, a nawet miejscami odpadły”- pisał kronikarz Nowej Huty.

Nowa Huta opowie o sobie. "Każdy znajdzie swoją opowieść"

Dla mnie najważniejsza jest opowieść o schronach i to, jakie doświadczenie możemy z tej historii wyciągnąć. Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo w okresie PRL-u, to schrony pod Szpitalem Żeromskiego i budynkiem Centrum Administracyjnego były schronami specjalnymi, miały szczególne funkcje - opowiada Agata Klimek-Zdeb z nowohuckiego oddziału Muzeum Krakowa. Nowohuckie schrony będzie można zobaczyć podczas wydarzenia "Zajrzyj do Huty" (20-22 września). - Zachęcam: przyjedźcie do Huty, posłuchajcie Nowohucian, porozmawiajcie z nimi - zapraszał Ryszard Kozik z Muzeum Krakowa. Oboje byli gośćmi Radia Kraków.

Nowa Huta na zdjęciach. Poznajmy się!

Miasto nieidealne. Nowa Huta – socrealistyczna, francuska, mieszczańska

Czego nie udało się dokończyć? Co skreślono? Jak modyfikowano wizje? I czy na pewno Nowa Huta była miastem socrealistycznym w 100 procentach? Oto opowieść o małych i dużych porażkach – trochę urodzinowa, bo w tym roku dzielnica obchodziła 75. urodziny

Co ty wiesz o Nowej Hucie? Po prostu do niej zajrzyj w ten weekend

Duża dzielnica, więc ma czym się pochwalić. I już od piątku chwalić się będzie – jeżeli jej nie znasz, a chciałbyś poznać, weź udział w wydarzeniu Zajrzyj do Huty. Wyjątkowym, bo urodzinowym – Nowa Huta skończyła w tym roku 75 lat.

Miasto jest, a ich już nie ma. Rozmowa z Renatą Radłowską o "Nowohuckiej telenoweli"

"Nowohucka telenowela" to zbiór reportaży, który wyróżnia się na tle innych publikacji dotyczących Nowej Huty. Renata Radłowska z czułością i zaciekawieniem przysłuchuje się opowieściom snutym przez mieszkańców Nowej Huty – przodowników pracy, lokalnych działaczy, ale i zwykłych osób, głęboko wrośniętych w codzienne życie dzielnicy. Te historie, rozgrywające się na tle miasta, ukazują uniwersalne emocje i koleje ludzkiego losu. Uniwersalność nie odbiera im jednak intymności i wyjątkowości. Z Renatą Radłowską w audycji "Przed hejnałem" rozmawiała Sylwia Paszkowska.

A ty jak nazwiesz najnowszą Nową Hutę? Weź udział w konkursie na nazwy ulic i skwerów

Ulica Pierwszego Spustu Surówki? Skwer Wielki Piec? Ulica Marzeń? Hutnicza? – tych nazw nie ma, ale mogą być. Chociaż to tylko przykłady. Trzeba je samemu wymyślić, a miejsce już jest. Prezydent Krakowa i spółka Kraków Nowa Huta Przyszłości S.A. ogłaszają plebiscyt na nazwy ulic i skwerów, które znajdą się w Strefie Aktywności Gospodarczej. Zatem – do dzieła!

Nowa Huta 1952 - 1952

Pan Nowa Huta. Jak Tadeusz Ptaszycki oszukał władzę ludową

Władza ludowa chciała, żeby socmiasto pod Krakowem było podobne do radzieckiego Magnitogorska; Tadeusz Ptaszycki kiwał głową i robił po swojemu. Tu trochę polskiej swojskości, tam renesans. 75 lat temu rozpoczął budowę Nowej Huty.

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię