Często spotykamy się z docinkami "o, znowu sobie kupiła", "stać go", "nie mają na co wydawać pieniędzy". Tymczasem setna para butów czy tysięczny gadżet w domu może być oznaką nie bogactwa i nieoszczędności, a zakupoholizmu, który w medycznych księgach jest oceniany jako schorzenie. O zakupoholizmie rozmawiamy w programie "Przed hejnałem" z psycholog Iwoną Kołodziejczyk i Renatą Borysiak, terapeutką z Centrum Psychologiczno-Terapeutyczne „Tęcza” Kraków.