"Nasze zdanie jest jednoznaczne: wypalanie traw niczemu nie służy, jest zgubne dla przyrody. Niejednokrotnie w takich pożarach ranni zostawali ludzie, często też doszczętnie spalały się całe domostwa. Dodatkowo, rolnik, który wypala trawy, może stracić dopłaty unijne" - podkreśla w rozmowie z Marcinem Koczybą w magazynie "Radiostrada" st. kpt. Sebastian Woźniak z Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.
Tylko w marcu małopolscy strażacy wyjeżdżali do pożarów traw ponad 1700 razy!