"Streetworkerzy są jak kosmici. Są obcy na osiedlu. Przychodzą, słuchają, mają wysoką kulturę osobistą, są asertywni, komunikatywni i radośni. Nie pasują do obrazka, który zastają. Nigdy nie moralizujemy, nie mówimy, co jest dobre, a co złe. Uczymy swoją postawą. Te dzieci mają obok siebie pozytywną osobowość, którą warto naśladować".
O trudnej pracy streetoworkera rozmawiamy w programie "Przed hejnałem".