"Jak ja się cieszę, że wy jesteście nienormalni” – tak przywitała Wisława Szymborska swoich nowych sąsiadów, którzy właśnie co wprowadzili się do mieszkania obok, na tym samym piętrze, i zaprosili poetkę na pierwsze sąsiedzkie spotkanie. Jeszcze nierozpakowane pudła pełne najróżniejszych przedmiotów, tuba, pianino, kamienie i inne bibeloty urzekły Noblistkę. Tak zaczął się niezwykły kontakt, który trwał kilka lat.
Posłuchaj wspomnień Małgorzaty i Piotra Lityńskich, którzy byli gośćmi programu "Przed hejnałem".