Nie ekranami akustycznymi a specjalną nawierzchnią drogi - cichym asfaltem mamy walczyć z nadmiernym hałasem. Tak zakłada program przyjęty przez władze Małopolski. Na najbardziej zagrożonych odcinkach dróg naszego regionu ma zostać położona specjalna nawierzchnia, której struktura sprawia, że toczące się opony wydają mniejszy hałas. Tymczasem jak przypomina ekspert z Akademii Bezpiecznej Jazdy, Andrzej Lubertowicz, już kilka lat temu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zrezygnowała z takich rozwiązań, ponieważ nie możliwości stosowania takiej nawierzchni z powodu klimatu. Ten rodzaj asfaltu zimą ulega szybkiemu zniszczeniu.

"Jest to być może nie do końca zbadane, czy takie powierzchnie da się wprowadzić na naszych drogach. Brzmi ładnie i ciekawie. Co z tego będzie, pokaże czas" - mówił w magazynie "Radiostrada" Andrzej Lubertowicz. 

Zdaniem eksperta, po zastosowaniu tego rozwiązania, będziemy mieli cichszy asfalt, ale z ogromną ilością dziur, co i tak oznacza wzrost hałasu.