Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Tatry: wójt Kościeliska chce przyjąć uchodźców, mieszkańcy się nie zgadzają

  • Podhale
  • date_range Poniedziałek, 2015.09.21 08:19 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 02:48 )
Bogdan Pitoń, wójt gminy Kościelisko, wyznaczył kilka szkół, w których sale gimnastyczne mogą przyjąć w razie konieczności część imigrantów. Wytypowana do przyjęcia uchodźców została m.in. szkoła w Witowie. Mieszkańcy miejscowości stanowczo sprzeciwiają się pomysłowi swojego wójta i mają mu za złe, że swojej deklaracji nie skonsultował z nimi.

Mieszkańcy na zebraniu. Fot. P. Bolechowski

Posłuchaj materiału Przemka Bolechowskiego
Protest w Witowie

Mieszkańcy Witowa zapewniają jednocześnie reportera Radia Kraków, że współczują uchodźcom. "Naszym dzieciom odbiera się sale gimnastyczne. Wszystkie choroby przywloką. Jak to ma wszystko wyglądać? Kto im zorganizuje kuchnię, łazienkę? Rząd nie zdecydował, a już się nasz wójt wychylił. Bardzo nam żal tych ludzi, ale to jest inne podłoże. Kto ich puścił aż do granic Chorwacji? Ci, którzy zbijają na tym kasę. Nie możemy pozwolić, by w tak małym środowisku byli ci imigranci" - mówią mieszkańcy. 

Informacja ta zaskoczyła też radnych, którzy przyznali, że nic o całej sprawie nie wiedzą. Emilia Glista radna gminy Kościelisko tłumaczy w rozmowie z Radiem Kraków, że pomoc trzeba zorganizować, ale sale gimnastyczne to nie najlepsze miejsce dla uchodźców. "Dowiedziałam się o tym z plotek. Nie przypominam sobie, by na sesji czy komisji ten temat się pojawiał. Nie było łatwe spotkać się z wójtem, ale koniec końców rozmawiałam z nim. Udało mi się go przekonać, że sala gimnastyczna jest nietrafionym miejscem dla uchodźców. Trzeba będzie podjąć jakieś kroki, ale szkoła to miejsce niestosowne" - wyjaśniała radna. 

Bogdan Pitoń wójt gminy Kościelisko na spotkaniu z mieszkańcami Witowa tłumaczył, że media źle zinterpretowały jego wypowiedź. Jego deklaracja złożona wojewodzie dotyczyła tzw. stanu nadzwyczajnego. "Dziś nie ma możliwości, bym do jakiejkolwiek szkoły wpuścił uchodźców" - twierdzi wójt. 

Podczas spotkania ogromna większość mieszkańców była zdecydowanie przeciwna obecności uchodźców w szkolnych salach gimnastycznych. Pojawiały się również i inne głosy. "Nie ma co przesądzać z góry. My Polacy jesteśmy trochę ksenofobiczni. Każdy szuka lepszego życia. Górale też wyjeżdżali za chlebem do Stanów. Jest to nierozsądne ze strony wójta. Trzeba było najpierw poinformować mieszkańców. Na pewno ludzie nie są przeciwni by pomagać" - tłumaczą mieszkańcy. 

Spór o to czy i jak pomagać uchodźcom pod Tatrami trwa - podobnie zresztą jak w całej Polsce. Mieszkańcy gminy Kościelisko podkreślają, że ich pretensje dotyczą tego, że nikt z władz propozycji z nimi nie konsultował. Z kolei wójt gminy odpiera zarzuty, że jego słowa zostały źle zinterpretowane. 

Wójt gminy Kościelisko, Bogdan Pitoń. Fot. P. Bolechowski

 

(Przemysław Bolechowski/ew/kp)

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię