Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Zrzucili bryłę lodu. Są winni, ale wyszli na wolność

  • Tarnów
  • date_range Poniedziałek, 2014.04.07 10:07 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 06:49 )
Raz w tygodniu stawiają się na komisarcie i na wolności czekają na ponowny wyrok w sprawie zrzucenia bryły lodu, która zabiła kierowcę ciężarówki przejeżdżającego autostradą. W październiku tarnowski sąd skazał trzech nastolatków na 6, 5 i 4 lata więzienia. Jak już informowaliśmy w Radiu Kraków, sąd apelacyjny uchylił jednak ten wyrok. Udało nam się poznać zaskakujące szczegóły takiej decyzji sądu.

Ola Ratusznik/Bartek Maziarz/Agnieszka Wrońska/ew


Zdaniem sądu apelacyjnego w Krakowie, tarnowski sąd podczas procesu nie wziął pod uwagę ważnej wypowiedzi jednego ze sprawców - wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków rzecznik sądu apelacyjnego w Krakowie, sędzia Wojciech Dziuban.



"Z wypowiedzi jednego ze sprawców wynika, że kierowca, który wówczas jechał autostradą i znalazł się w pobliżu tamtego wiaduktu, miał pecha, że w tym momencie tam był . Oczywiście wypowiedziane było to w sposób bardzo wulgarny i brutalny".



Tarnowski sąd nie przyjął, że taka wypowiedź w ogóle miała miejsce, a jak podkreśla sędzia Wojciech Dziuban miała ona duże znaczenie "dla określenia zamiaru sprawców. To też oznacza, że sprawcy przynajmniej godzili się z tym, że kierowca samochodu, na który zrzucą bryłę, poniesie śmierć".



Sąd w Tarnowie wyrokiem z końca października nie znalazł podstaw co do tego, że sprawcy działali umyślnie. Uznał ich wtedy za winnych spowodowania ciężkich obrażeń ciała i nieumyślnego spowodowania śmierci. Trzej nastolatkowie zostali wtedy skazani na 6, 5 i 4 lat.



Od tego wyroku odwołała się zarówno rodzina kierowcy ciężarówki, jak i prokuratura. Jak już mówiliśmy w Radiu Kraków - pod koniec marca sąd apelacyjny w Krakowie uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia tarnowskiemu sądowi. Ten będzie musiał w sposób precyzyjny określić zamiar sprawców.



Kontrowersje budzi jednocześnie decyzja sądu apelacyjnego w Krakowie, który uznał, że nastolatkowie na kolejny wyrok w tej sprawie mogą poczekać na wolności. Sędzia Wojciech Dziuban przypomina, że sprawcy spędzili tam ponad rok czasu. "Sąd odwoławczy postanowił, że na tym etapie postępowania nie ma już możliwości mataczenia. Samo postępowanie będzie jeszcze trochę trwało. I w związku z tym, traktując poważnie pojęcie aresztowania tymczasowego, sąd przekonany jest, że nie ma już potrzeby stosowania tak surowego środka zapobiegawczego " - wyjaśniał w rozmowie z Radiem Kraków Wojciech Dziuban.



Nastolatkowie muszą się raz w tygodniu stawiać na komisariatach. Mają także zakaz opuszczenia kraju połączony z odebraniem paszportów.



Jeżeli tarnowski sąd podczas ponownego procesu uzna, że nastolatkowie działali jednak z zamiarem zabójstwa, dwóm z nich grozi kara do 15 lat więzienia, trzeciemu do 25.


Tarnów: Zabili bryłą lodu, teraz stają przed sądem
 

Tematy:
Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię