- Są to różne ornamenty, rozety na sufitach, a także malowidła w korytarzu przedstawiające rycerzy na koniach. Są różnej skali, różnej wielkości i znajdują się praktycznie w każdym pomieszczeniu. Na skutek remontów niektóre malowidła zostały przykryte przez kolejne tynki i na nich powstały następne polichromie - mówi Rafał Nakielny z tarnowskiego magistratu.
Trwają rozmowy w jaki sposób odkryte malowidła zostaną zabezpieczone: "Będziemy podejmować takie działania, które albo będą malowidła odsłaniały w postaci całej albo częściowej. Możliwe też, że zostaną przykryte suchą zabudową lub specjalnymi zaprawami wapiennymi, a nad ich ekspozycją zastanowimy się po kolejnych remontach" - tłumaczy Nakielny.
Wstępny kosztorys prac związanych z zachowaniem malowideł oceniono na milion trzysta tysięcy złotych. Teraz magistrat musi znaleźć te pieniądze w budżecie. Musi też uzyskać zgodę na przesunięcie terminu zakończenie inwestycji, bo prace nad polichromią opóźnią ją o kilka miesięcy. Remont kamienicy na park doświadczeń ma unijne dofinansowanie.
- Myślę, że urząd marszałkowski wykaże się zrozumieniem i będziemy chcieli te malowidła zostawić dla potomości - mówi Nakielny.
Remont kamienicy na Tarnowski Park Doświadczeń miał planowo zakończyć się w maju przyszłego roku.
Kamienica, w której odkryto malowidła pochodzi z XVI wieku. Dwukrtonie zniszczona była w wielkich pożarach miasta w 1735 roku i 1743 roku. W XVII wieku znajdowała się tam tarnowska rezydencja księcia Hieronima Sanguszki. W późniejszych latach w budynku mieścił się Sąd Szlachecki, a w końcu przekazany został biskupom tarnowskim. Po 1826 roku pełnił funkcję pałacu z meiszkaniami biskupów, urzędników i buurem konsystarza. Po przeniesieniu kurii w inne miejsce, na polecenie burmistrza Tertila pałac przebudowano na kamienice czynszowe.
Agnieszka Wrońska/łk