Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Tarnów: Ryszard Ścigała wyjdzie dziś na wolność

  • Tarnów
  • date_range Czwartek, 2014.03.27 04:50 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 06:49 )
Teraz to już pewne, prezydent Tarnowa wyjdzie dzisiaj na wolność. Jak dowiedziało się Radio Kraków, do krakowskiego aresztu trafił już nakaz prokuratury dotyczący wypuszczenia podejrzanego o korupcję Ryszarda Ścigały. Wcześniej na konto prokuratury wpłynęło 450 tysięcy złotych poręczenia majątkowego.

fot. arch.


Już dziś, dokładnie po pół roku od aresztowania, podejrzany o korupcję prezydent Tarnowa wyjdzie na wolność. Jest to jednak możliwe po wpłacie 450 tysięcy złotych poręczenia majątkowego i dzięki przychylności prokuratora. Na wolności Ryszarda Ścigałę czeka jednak sporo ograniczeń.

Podejrzany o korupcję prezydent Tarnowa nie będzie mógł sprawować funkcji prezydenta i nie będzie dostawał wypłaty . Żeby nie wrócić do aresztu i nie stracić 450 tysięcy złotych poręczenia majątkowego, będzie też musiał bardzo uważać na to, co mówi i robi.



Jeśli zawieszony prezydent będzie próbował np. wpływać na decyzje urzędników, czyli łamać zawieszenie w obowiązkach, albo utrudniać postępowanie poprzez namawianie do zeznań lub ich zmiany, może wrócić do aresztu , a jego rodzina straci na rzecz Skarbu Państwa niemałe poręczenie majątkowe.



Jak jednak zauważa w rozmowie z Radiem Kraków niezwiązany ze sprawą aresztowanego prezydenta, mecenas Robert Piekarczyk: " nie jest tak do końca pewne, w jaki sposób rozmowa o sprawach miasta, czy o czymkolwiek, sama w sobie może prowadzić do ponownego tymczasowego aresztowania . Trzeba rozpatrywać, czy np. nie dochodzi matactwa ze strony podejrzanego".


Rozmowa z jednym z dwóch obrońców Ryszarda Ścigały, mecenasem Bogusławem Filarem.


Czy rodzina prezydenta uzbierała już 450 tysięcy złotych poręczenia majątkowego?



- Nie mam takiej wiedzy.

Kiedy pieniądze muszą trafić do prokuratury?

- Każdego dnia do 15 kwietnia. Jeżeli zostaną wpłacone, to osoba, która dokona tej wpłaty, musi podpisać dokument w prokuraturze, gdzie zostanie pouczona o konsekwencjach, w razie gdyby podejrzany nie wywiązywał się z nałożonych obowiązków lub w jakikolwiek inny sposób utrudniał postępowanie. Osoba ta musi mieć świadomość, kiedy i w jakich przypadkach kwota poręczenia ulegnie przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa.

Długo walczyliście, żeby Ryszard Ścigała mógł wyjść na wolność. Ta możliwość będzie od 27 marca. Pan prezydent wyjdzie na wolność w czwartek?

- Pan prezydent wyjdzie na wolność po pierwsze wtedy, jak zostanie wpłacona kwota poręczenia. Po drugie, prezydent może wyjść w czwartek tylko pod dodatkowym warunkiem, że prokurator ten areszt uchyli. Bo jeżeli ta kwota zostanie wpłacona 28, 29 czy w którymkolwiek kolejnym dniu, to wtedy już żadnej dodatkowej, w pewnym sensie, "łaski" od Pana prokuratora nie potrzeba. Natomiast gdyby kwota była wpłacona w czwartek, to z racji grudniowego postępowania sądu, prokurator musiałby się jeszcze dodatkowo zgodzić, aby prezydent kilka godzin wcześniej przed upływem 27 marca opuścił zakład karny.

Jeśli wyjdzie, bez znaczenia którego dnia, nie będzie mógł sprawować swojej funkcji. Co to oznacza?

- To oznacza, że musi się powstrzymywać od pełnienia obowiązków prezydenta, jak również od jakichkolwiek czynności związanych z tą funkcją.

A czy może przychodzić do urzędu jako petent i np. pytać urzędników co u nich słychać?

- Moim zdaniem teoretycznie może, chociaż ja bym mu to odradzał.

Jest już jakieś linia obrony? W jaki sposób prezydent będzie się zachowywał?

- Linia jest, ale nie odnośnie zachowania prezydenta. W czwartek ostatecznie podejmiemy decyzję z panem profesorem Kardasem (drugim obrońcą), czy będziemy składać zażalenie na postanowienie sądu rejonowego w Nowym Sączu. Ja jestem przekonany, że zarówno w zakresie przedłużenia tymczasowego aresztowania należy złożyć zażalenie, jak i w zakresie wysokości poręczenia majątkowego, gdyż wydaje mi się, że w tym wypadku kwota 450 tysięcy złotych jest wynikiem pewnego nieporozumienia. Dzisiaj nie mogę wyjaśnić, na czym to nieporozumienie polega. Ale jestem głęboko przekonany, że sąd okręgowy tę kwotę pomniejszy*. I trzecia rzecz, również nie wydaje mi się, żeby trafne było zawieszenie Ryszarda Ścigały w funkcji prezydenta Miasta Tarnowa.

Stanowisko magistratu jest takie, że jeśli zawieszenie w obowiązkach zostanie utrzymane, prezydent nie będzie otrzymywał wypłaty.

- Tak jest. Tutaj akurat wydaje mi się, że nie ma wątpliwości. Stanowisko orzecznictwa, doktryny jest jednolite. W przypadku zawieszenia w funkcji, prezydent nie może otrzymywać wynagrodzenia. Choć na przykład musi złożyć zeznanie majątkowe.

I to dlatego chcecie uchylenia zawieszenia?

- Po pierwsze decyzja w sprawie zażalenia zapadnie dopiero dzisiaj. Natomiast myślę, że to nie jest najważniejsze, chociaż istotne, bo przecież z czegoś trzeba żyć. Natomiast jedną z istotniejszych przyczyn kwestionowania tej części postanowienia jest okoliczność, że w chwili obecnej to zawieszenie jest bezterminowe. Zatem nie wiedząc, kiedy prokuratura zamierza zakończyć postępowanie przygotowawcze, mamy sytuację kiedy przedłużające się postępowanie w prokuraturze może uniemożliwić wykonywanie funkcji prezydenta, nawet wtedy gdyby został powtórnie wybrany. Stąd uważam, że jest potrzeba wyeliminowania tego zakazu bądź przynajmniej jego dookreślenia.

Jeśli jednak nie złożycie zażalenia lub też sąd je odrzuci i zakaz pełnienia obowiązków zostanie utrzymany, prezydent będzie musiał bardzo uważać, na to co robi i mówi.



- W przypadku naruszania nałożonych zasad, utrudniania postępowania, naruszania zakazu opuszczania kraju lub zawieszenia funkcji prezydenta jest możliwość nie tylko przepadku poręczenia, ale zastosowania tymczasowego aresztowania na mocy nowo wydanego postanowienia sądu.

Czyli będzie musiał bardzo uważać na to co mówi i robi?

- Tak jest, będzie musiał bardzo uważać.



* Zażalenie na przedłużenie tymczasowego aresztowania jak i również na wysokość poręczenia majątkowego nie będzie miało sensu, jeśli pieniądze trafią wcześniej na konto prokuratury i zostaną przez nie przyjęte.


Ryszard Ścigała jest podejrzany o przyjęcie 70 tysięcy złotych łapówki od jednej z firm drogowych . W zamian miał jej pomagać wygrywać miejskie przetargi. Ponadto usłyszał także zarzut przekroczenia uprawnień i nie dopełnienia obowiązków służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Grozi mu w sumie do 10 lat więzienia.

Zobacz też: Tarnów: Ryszard Ś. zostaje w areszcie do 27 marca Śledczy ujawnili dowody obciążające Ryszarda Ś. Afera, która doprowadziła do aresztu Ryszarda Ś.



( Agnieszka Wrońska/Agnieszka Bednarz/Bartek Maziarz/Radio Kraków/ko)


Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię