List jest skierowany do Henryka Słomki Narożańskiego i z całą pewnością jest odpowiedzią na ostatnie ruchy kierującego Tarnowem, czyli zerwanie koalicji rządzącej miastem i zwalnianie z magistratu osób związanych z zatrzymanym Ryszardem Ś.
Prezydent Tarnowa może wysyłać listy zza krat do urzędu
Choć list napisany jest w dość łagodnym tonie, Ryszard Ś. dosadnie ocenia te kroki wiceprezydenta - "... ja dla takich działań podstaw nie znajduję i po prostu potępiam..."- czytamy w nim - "...życzyłbym Ci, abym to ja się mylił w ocenie, podobnie jak Ci życzę, abyś przenigdy nie zaznał uciążliwości, jakich obecnie doświadczam..." - pisze w liście zatrzymany Prezydent do Henryka Słomki Narożańskiego.
Ryszard Ś. przypomina wiceprezydentowi sytuacje, w których to on bronił go przed opinią publiczną, odpowiadając na zarzuty dotyczące inwestycji, za które odpowiedzialny był wiceprezydent Słomka. Można się domyślić, że Ryszardowi Ś. przede wszystkim chodzi tu o głośny remont ulicy Krakowskiej.
Aresztowany prezydent zwraca się także do niego z prośbą o ponowne przemyślenie kwestii ważnych dla miasta - "... może jest czas na przywrócenie współdziałania z osobami, które miały wspólne cele..." - czytamy w liście. Korespondencja zakończona jest życzeniami - "Wszystkie moje wcześniej przesłane życzenia osiągnięcia przez Ciebie sukcesów pozostają aktualne, dodatkowo życzę Ci dużo sił i zdrowia."
Do sprawy odniosła się rzeczniczka Urzędu Miasta Tarnowa, Dorota Kunc - Pławecka, która w oświadczeniu napisała: "Przede wszystkim należy zadać pytanie dlaczego list znalazł formę publiczną – publikacji w gazecie, skoro adresowany jest do rąk własnych adresata. Po wtóre, gazeta informuje w nagłówku, że cyt.: „nadawca wyraził zgodę na jego upublicznienie”. W jaki sposób zostało to zrobione, skoro w liście nie ma żadnej informacji w tej sprawie. Do treści listu nie będziemy się na razie odnosić."
Do treści listu odniósł się także Kazimierz Koprowski z PiS-u. "Okazuje się, że wiceprezydent nie był odsuwany. Jeśli wierzyć tym słowom to był on nawet broniony przez prezydenta wobec własnego środowiska politycznego. jest to ciekawa sugestia" - komentuje Koprowski. Henryk Słomka - Narożański nie skomentował na razie treści listu.
Jestem rozczarowany listem zatrzymanego prezydenta, dlatego sam do niego napiszę - przyznał dzisiaj na antenie Radia Kraków radny Jacek Łabno z Solidarnej Polski. Radny uważa, że w opublikowanej korespondencji nie ma żadnych konkretów, które są ważne dla mieszkańców. Prezydent nie odniósł się w liście ani do samej sprawy jego zatrzymania, ani do sytuacja miasta jaka w efekcie tej afery zaistniała.
Posłuchaj co mówi Jacek Łabno o liście Ryszarda Ś.
Radny już raz próbował osobiście porozmawiać z zatrzymanym prezydentem. Jest szefem tarnowskiej speckomisji, która wysłała do prokuratury wniosek o umożliwienie im rozmowy z zatrzymanym Ryszardem Ś. w sprawie kontrolowanych przez komisje inwestycji. Prokuratura ten wniosek odrzuciła.
Tadeusz Mazur uważa, że mimo tego, że prezydent Tarnowa jest w areszcie, nadal jest prezydentem miasta i w świetle prawa, ma prawo odzywać się więc na tematy samorządowe miasta.
Posłuchaj co mówi Jacek Łabno o liście Ryszarda Ś.
- Nie zgadzam się z takimi łagodnymi częściami, dotyczącymi takiej wspaniałej współpracy. Znając prezydenta od pewnego czasu, wcale nie dziwię się, że jest taka łagodność ze strony prezydenta, już od jakiegoś czasu było ją widać. Choć to, co pan prezydent pisze, według mnie nie ma możliwości powrotu - mówi Tadeusz Mazur. - Współpracy takiej, jaka była nie ma i nie będzie - dodaje.
Ryszar Ś. pisze list zza krat do swjego zastępcy. PRZECZYTAJ
Przypomnijmy: Prezydent Tarnowa został zatrzymany przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Ryszard Ś. usłyszał zarzut przyjęcia korzyści majątkowej od przedstawicieli jednej z firm budowlanych. Miał to zrobić z pomocą Bogdana G., byłego prezesa żużlowej sportowej spółki Unia Tarnów. Zatrzymany nie przyznał się do winy. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.
Seria aresztowań w Tarnowie rozpoczęła się na początku września. 12 września zatrzymana została Danuta B., pracownicę Urzędu Miasta Tarnowa, zajmującą się inwestycjami drogowymi. Dwa tygodnie później do aresztu trafił Bogdan G. , który do stycznia ub. roku pełnił funkcję prezesa Żużlowej Sportowej Spółki Akcyjnej.
Komunikat prokuratury Okręgowej w Krakowie potwierdził, że zatrzymania to kolejne wątki toczącej się w krakowskiej prokuraturze sprawy zmowy przetargowej przy budowie łącznika z autostradą A4 w Tarnowie. Na trop zmowy przetargowej w Tarnowie natrafiono przypadkiem, podczas innego śledztwa, dotyczącego budowy jednej z linii szybkiego tramwaju w Krakowie.
Czytaj: Ryszard Ś. pisze listy. Próbuje rządzić Tarnowem zza krat?
Czytaj także: Afera, która doprowadziła do aresztu Ryszarda Ś.
Śledczy ujawnili dowody obciążające Ryszarda Ś.