Miasto nie jest w stanie prowadzić w tej chwili gospodarki odpadami zgodnie z prawem - przekonuje prezydent - prawo nie pozwala w tym przypadku na dokładanie pieniędzy z innych źródeł niż opłaty mieszkańców. Pozostanie więc albo złamanie prawa albo zasypanie miasta śmieciami.

Zbilansowanie rynku śmieciowego w Tarnowie miała zapewnić proponowana przez prezydenta podwyżka za śmieci z 8 złotych i 50 groszy na 16.20 - na co nie zgodzili się radni.

Ale większości głosów nie znalazł też pomysł podwyżki o półtora złotego zgłoszona przez radnych PiS oraz o 3 złote i 50 groszy wysuwanej przez Nasze Miasto Tarnów. Nie poparły jej - teoretycznie będące w koalicji z NMT - Platforma Obywatelka oraz Nowoczesna.