Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie ma 20 mln zł długu

  • Kraków
  • date_range Środa, 2012.09.12 11:14 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 01:33 )
Nie tylko Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, ale też małopolski szpital dziecięcy w Prokocimiu ma spore problemy finansowe. Przyjmuje dzieci w najcięższym stanie niezależnie od kontraktu, bo to najbardziej wyspecjalizowana lecznica dziecięca w południowej Polsce.

Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie


Nie tylko Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, ale też małopolski szpital dziecięcy w Prokocimiu ma spore problemy finansowe. Dyrektor szpitala - Maciej Kowalczyk, w imieniu szefów wszystkich specjalistycznych placówek dziecięcych wystosował list do najwyższych urzędników państwowych z prośbą o pomoc. Problemy finansowe szpitali to powracający od lat temat. Nie omija on też szpitala w Prokocimiu, choć jego pracownicy przyznają, że w tym roku sytuacja jest wyjątkowo trudna.

Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie w Prokocimiu ma spory problem: 20 mln zł. Przyjmuje dzieci w najcięższym stanie niezależnie od kontraktu, bo to najbardziej wyspecjalizowana lecznica dziecięca w południowej Polsce. Do Prokocimia trafiają najbardziej chore dzieci j uż od momentu urodzenia, hospitalizowane są najcięższe przypadki.Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie to największa i najważniejsza placówka pediatryczna w południowej Polsce, gdzie rocznie leczy się ponad 36 tys. pacjentów.

Dyrektor Szpitala Dziecięcego w Krakowie

Zadłużony szpital dziecięcy w Prokocimiu apeluje do władz państwowych o pomoc. Kilka dni wcześniej o jeszcze większych problemach poinformowała dyrekcja Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.W podobnej sytuacji jest prawie połowa z kilkunastu specjalistycznych placówek leczących dzieci w Polsce. Z czego wynikają te zadłużenia i co zrobić, żeby je zmniejszyć?

- Trzeba robić statystyki, obliczenia. Muszą się zająć tym specjaliści.Obliczyć ile osób na 100 tys ludności choruje na konkretną, daną chorobę. Pora, żeby szefowie tych szpitali spotkali się z ministerstwem zdrowia, z funduszem. To jedyne wyjście - odpowiada Jerzy Frydyger z Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie.

Nasz reporter pyta Jerzego Frydygera , ile kosztuje leczenie małego pacjenta?
- Leczenie dziecka w wielu przypadkach jest znacznie droższe niż leczenie dorosłego. Przykładem są choćby leki. Nie ma lekarstw często dla małego pacjenta. Trzeba brać część dawki dla dorosłego a resztę wyrzucić. To, co płaci NFZ nie wystarcza, ponieważ wycenia procedury medyczne zbyt nisko.



Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię