Od początku stycznia do krakowskiego magistratu wpłynęło blisko 600 wniosków. To jednak nie dziwi urzędników, którzy wyjaśniają, że większość mieszkańców wymieniła piece w poprzednich latach kiedy dotacje z miejskiej kasy były wyższe.
W tym miesiącu powinno spłynąć jeszcze 200 wniosków i w Krakowie czerwiec to ostatni dzwonek, chociaz mieszkańcy będą jeszcze mogli skorzystać z dotacji rządowych - mówi Paweł Ścigalski - pełnomocnik prezydenta Krakowa do spraw smogu.
Urzędnicy rozesłali do mieszkańców listy informujące o upływających terminach i karach jakie grożą za palenie węglem i drewnem po 1 września 2019 roku. Według danych, którymi dysponuje urząd, od 2013 roku, kiedy miasto zaczęło wspierać finansowo wymiany pieców, zlikwidowano około 20 tysięcy kotłów. Do wymiany pozostało jeszcze prawie 5 tysięcy.
Krakowski Alarm Smogowy nie podziela entuzjazmu urzędników. Jak mówi Anna Dworakowska - urząd miasta powinien zainteresować się zawczasu dlaczego wciąż jeszcze są mieszkańcy, którzy pieców nie wymienili. To niewiele ponad 10% a palenisk zporo zostało, bo przeciez wiele nie jest zinwentaryzowanych. Po 1 września Straż Miejska przygotowuje się do bardzo intensywnych kontroli.
Kraków będzie musiał zmierzyć się z zakazem za 3 miesiące. Pozostałe gminy Małopolski za niecałe 4 lata. Jak mówi Tomasz Urynowicz - wicemarszałek Województwa Małopolskiego - Kraków jest niekwestionowanym liderem w walce ze smogiem, w przypadku mniejszych gmin wszystko jest kwestią budżetu jakim dysponują i możliwości wsparcia z jakich mogą korzystać. Najwięcej dzieje się w tzw.obwarzanku krakowskim, gdzie wszystko idzie pod dyktando Krakowa. Głównym źródłem finansowania jest Regionalny Program Operacyjny.
Wsparcia finansowego z Regionalnego Programu Operacyjnego nie otrzymał między innymi Nowy Sącz. Miasto starało się o 5 milionów na dotacje dla mieszkańców właśnie na wymianę pieców węglowych. Krakowski Alarm Smogowy zaznacza, że mniejsze gminy potrzebują większego wsparcia ze strony władz województwa, bo likwidacja palenisk przebiega wciąż zbyt wolno. W zeszłym roku we wszystkich gminach wymieniono 10 tysięcy palenisk, a to mniej niż kropla w morzu potrzeb. Mieliśmy nadzieję, że program Czyste Powietrze przyspieszy wymianę palenisk, ale program musi zostac zreformowany, bo na odpowiedź Funduszu Ochrony Środowiska czeka się kilka miesięcy - podkreśla Dworakowska - a to jej zdaniem zniechęca wielu Małopolan, którzy ze wsparcia w formie dofinansowania lub pożyczki chcieliby skorzystać.
Do wymiany zostało wciąż około 4 tysięcy pieców. To jednak w większości paleniska w budynkach o nieuregulowanej własności oraz w takich, których stan techniczny nie pozwala na podłączenie do gazu albo sieci MPEC.
Do tej pory w Krakowie udało się wymienić ponad 30 tysięcy kotłów. Wnioski złożone do 30 czerwca trzeba rozliczyć do końca sierpnia, przedstawiając dokumenty i faktury. Po 1 września 2019 roku za palenie węglem lub drewnem w Krakowie będzie groził mandat wysokości 500 złotych lub grzywna nawet do 5 tysięcy.
(Joanna Orszulak/bp)
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.