Katarzyna Król przez ostatnie lata pełniła funkcję wiceprezydenta Krakowa ds. edukacji, jednak prezydent Jacek Majchrowski podjął decyzję, że w nowej kadencji nie utrzyma posady. Przyczyniła się do tego m.in. znowelizowana przez posłów ustawa o samorządzie gminnym.

Nowe przepisy nie pozwalają, by władze gminy oraz radni, ich małżonkowie, krewni, a także partnerzy, z którymi pozostają w związku nieformalnym, pełnili funkcje w spółkach z udziałem samorządu. Tymczasem Katarzyna Król pozostaje w nieformalnym związku z Witoldem Śmiałkiem, członkiem zarządu Krakowskiego Holdingu Komunalnego.

 

Stworzyli stanowisko

Była już wiceprezydent ze znalezieniem nowej pracy nie miała problemu. Została zatrudniona w Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej na stanowisku dyrektora ds. ekonomicznych. To spółka, w której sto procent udziałów ma miasto Kraków.

Kompetencje Król nie powinny - przynajmniej w teorii - budzić kontrowersji. Była wiceprezydent posiada tytuł doktora nauk ekonomicznych z zakresu ekonomii, uzyskany na Wydziale Finansów Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie z zakresu skuteczności polityki energetycznej. Tryb powołania jej na stanowisko jest jednak co najmniej zastanawiający. O co chodzi?

Przez ostatnie lata w MPEC-u stanowisko dyrektora ds. ekonomicznych nie istniało. Zarząd spółki podjął decyzję o jego stworzeniu 16 listopada 2018 roku (piątek). Wtedy już nieoficjalnie było wiadomo, że Król straci stanowisko.

19 listopada MPEC rozpoczął poszukiwania kandydata za pomocą internetowej aplikacji służącej do rekrutowania pracowników. 21 listopada (środa) prezesowi Marianowi Łyko przedstawiono kandydatury sześciu osób. Łyko postanowił na rozmowę kwalifikacyjną zaprosić tylko byłą wiceprezydent. Tego samego dnia oficjalnie Król straciła stanowisko wiceprezydenta miasta. Dzień później - 22 listopada - Król była już dyrektorem.

Oznacza to, że od momentu utworzenia stanowiska do podpisania umowy minęło siedem dni.

Głównym zadaniem nowego dyrektora ma być pozyskiwanie nowych środków pomocowych i unijnych na cele inwestycyjne oraz zarządzanie portfelem projektów. Ponadto będzie sprawować nadzór nad procesami budżetowania i kontrolingu.

Dlaczego zdecydowano się na utworzenie nowego stanowiska? "Utworzenie stanowiska dyrektora ds. ekonomicznych jest konsekwencją przedstawionej przez pana prezesa Mariana Łyko koncepcji funkcjonowania i rozwoju spółki oraz zarządzania spółką w warunkach otoczenia rynkowego, która sukcesywnie będzie realizowana" - możemy przeczytać w przesłanym przez MPEC stanowisku.

 

Praca za łapówkę?

O sprawie zatrudnienia chcieliśmy porozmawiać z Katarzyną Król. Poprosiła o przesłanie pytań, ale do dzisiaj nie dostaliśmy na nie odpowiedzi.

To nie pierwsze stanowisko Król, które budzi kontrowersje. W 2016 roku Łukasz Gibała - obecnie miejski radny - powiedział, że "za edukację odpowiada wiceprezydent Katarzyna Król, która przyznała się w prokuraturze do tego, że pierwszą pracę w zarządzie dróg dostała za łapówkę."

Król złożyła przeciwko Gibale prywatny akt oskarżenia. Krakowski sąd sprawę umorzył, czym przyznał rację Gibale. Ciekawe jest też sądowe uzasadnienie, którym dysponujemy. W dokumencie możemy przeczytać:

"Jak wynika z jej relacji w trakcie przeprowadzonego "konkursu" na stanowisko rzecznika prasowego ZDIK, jedynym jej zadaniem było wypełnienie prostego testu jednokrotnego wyboru, przy czym pytania, na które odpowiadała, w istocie sama ułożyła podczas pierwszej pracy w ZDIK. Test pisała sama. Później dowiedziała się, że wygrała konkurs, zdając sobie sprawę z tego, że – jak zeznała „ten konkurs jest pode mnie, że ja mam wygrać ten konkurs". Jak podała, „Ja nie miałam żadnej rozmowy kwalifikacyjnej, jak również w czasie pisania testu żadna komisja mnie nie pilnowała i pisałam go w pokoju działu kadr. Ja jestem pewna, że ten protokół (z komisji konkursowej, której jak zeznała świadek fizycznie nie było) został sporządzony tylko po to aby w dokumentach konkursowych wszystko się zgadzało, a jego treść jest nieprawdziwa".

 

Dawid Serafin, Onet.pl