CUMRIK, czyli budynek z którego niedawno wyprowadził się Szpital Uniwersytecki, będzie gotowy na przyjęcie pacjentów w poniedziałek. W tej chwili jest przygotowywany i dostosowywany do potrzeb walki z covidem. Na miejscu będą 32 łóżka internistyczne i 8 miejsc dla pacjentów wymagających intensywnej terapii.
W przypadku hali Expo sytuacja jest bardziej skomplikowana. Na miejscu trwają jeszcze analizy i kontrole, w tym sanepidu. Trwają ostatnie ustalenia. Spółka zarządzająca halą nie podpisała jeszcze umowy, nie dostała nawet propozycji takiej umowy...
W tej chwili zostały zbudowane pokazowe pomieszczenia dla pacjentów. Hala została podzielona tak, aby sprawdzić, czy da się zapewnić pacjentom prywatność, a jednocześnie nie ograniczać lekarzom dostępu do łóżek i aparatury. Te wszystkie propozycje musza jeszcze zostać ocenione i sprawdzone np. przez straż pożarną.
Nie ma wyznaczonego terminu, do kiedy szpital musiałby zacząć działać. Jak podkreśla Grażyna Grabowska, pracownicy targów są w stanie oddać obiekt w 24 godziny. Wciąż nie ma ostatecznej decyzji, która placówka będzie koordynować prace w Expo. Najbardziej zaawansowane rozmowy są prowadzone ze Szpitalem im. Rydygiera w Nowej Hucie.
Za oddział tymczasowy w CUMRIK-u będzie odpowiadać Szpital Uniwersytecki i jego kadra. Cały czas nie wiadomo, kto będzie pracował w szpitalu tymczasowym w Expo. Wojewoda wystosował pismo do placówek medycznych, aby te oddelegowały 10 procent swoich pracowników. Część szpitali już odpowiedziała, że nie jest to możliwe ze względu na braki kadrowe.
Teresa Gut/bp