Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

J. Majcher: Zakopane zawsze słynęło ze swojej brzydoty

  • Kraków
  • date_range Czwartek, 2013.12.05 07:39 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 06:57 )
Zakopane zawsze słynęło ze swojej brzydoty, ta brzydota upiększała miasto, wszyscy po jakimś czasie się do niej przyzwyczajali - tak burmistrz Janusz Majcher komentował na antenie Radia Kraków zarzuty pod adresem wyglądu miasta. Zakopiańscy urzędnicy przygotowali projekt uporządkowania centrum miasta. Zakopane w tej sprawie chce iść w ślady Krakowa i objąć Krupówki zapisami o Parku Kulturowym.

fot. Achiwum Radia Kraków


Uchwała o Parku Kulturowym jest już po konsultacjach prawnych, czeka jeszcze na opinię konserwatora zabytków. Jak zapowiedział burmistrz Zakopanego, Rada Miasta uchwałę ma przyjąć jeszcze w tym roku. "Radni są za, przyjęcia tych przepisów chcą nawet właściciele budynków przy Krupówkach" - mówił burmistrz Majcher w Radiu Kraków.



Zapis rozmowy Jacka Bańki z burmistrzem Zakopanego, Januszem Majcherem.

Zakopane jest 18 spośród 50 najmocniejszych polskich marek. Tak wynika z badań. W tym rankingu pomaga sława Krupówek, jako jednej z najbrzydszych polskich ulic?

- Zakopane zawsze słynęło ze swojej brzydoty. Krupówki i krzywe lampy zawsze budziły kontrowersje.

I mówi to burmistrz Zakopanego.

- Tak. Zawsze ta brzydota upiększała Zakopane. Ja się z tego cieszę. Kontrowersja wymaga dyskusji a potem jest przyzwyczajenie. Ja sobie nie wyobrażam Krupówek bez pochylonych lamp.

A bez brzydoty?

- Nie. Bez brzydoty sobie wyobrażam. Idziemy wzorem Krakowa, chcemy parku kulturowego. On jest na ukończeniu. Prawnicy się zgodzili z treścią, konserwator się zgodzi i dajemy go do uchwalenia.

Rada powinna przyjąć taką uchwałę. Jak się siły rozkładają? Radni są zainteresowani takim rozwiązaniem?

- Radni są zainteresowani. To jest w Radzie od wielu tygodni. Nie mam głosów, że będą przeciwni. Mało tego, właściciele lokali na Krupówkach są za. Oni chcą zwalczać brzydotę.

Mówi pan, że Górale prowadzący biznesy na Krupówkach rozumieją ideę. Dlaczego w takim wypadku już tych reklam nie ściągają?

- Chodzi także o pieniądze. Każda reklama i jej zawieszenie to wpływy. Musimy się ograniczyć, jako właściciele, z pewnych wpływów finansowych. To czasami boli.

Znając temperament Górali może być trudno. Jest przyzwolenie tych ostrzejszych Górali na takie rozwiązania?

- Ja nie wierzę, żeby nie było kontrowersji. Jest jednak zrozumienie co do tego, że przekroczyliśmy granice. Tak jest także przy dojeździe do Zakopanego. To drażni. Zakopane jest na tle pięknych widoków, to nie powinno mieć miejsca.

Mówimy także o strefie ciszy. Góralska muzyka miałaby zniknąć z Krupówek?

- Nie, chodzi o te głośniki, które są wystawiane przed restauracje. Dzisiaj pomieszczenie można wytłumić tak, że zabawa nie będzie słyszalna na zewnątrz. To kwestia dobrej woli.

Czyli wiosną jest szansa na przyjęcie takiej uchwały, która zakładałaby park kulturowy obejmujący Krupówki?

- Założenie jest takie, że jeszcze w tym roku przyjmiemy uchwałę. To jednak nie rozwiąże wszystkich problemów. To będzie uchwała zadaniowa, muszą być jeszcze regulaminy i inne. To może potrwać parę miesięcy.

Przyglądał się pan dyskusji o zakaz palenia węglem w Krakowie?

- Tak, brałem w niej także udział.

Awantura trwa nadal. Górniczy związkowcy namawiają krakowian, żeby oprotestowali uchwałę. Zakopane powinno się zdecydować na taki krok? Jak tak to kiedy?

- Ja uważnie przyglądam się tym działaniom. Jestem tym rocznikiem, który pamięta tysiące ton węgla przywożonego do Zakopanego. To wszystko było spalane. Dzisiaj należymy do tych miast, które z roku na rok mają lepsze powietrze. Jest poprawa, ale nie jest ona satysfakcjonująca. Uważam, że palenie węglopochodnymi powinno być ograniczone w Zakopanem. Będę zmierzał do tego, żeby to wprowadzić. Mamy tutaj przecież zjawisko inwersji, są mgły, które tworzą smog.

Zakaz może uchwalić Sejmik. Będzie pan rozmawiał z Zarządem Województwa na ten temat?

- Będę rozmawiał z Zarządem bo idziemy w miasto ekologiczne. Składowisko śmieci, które od 25 lat funkcjonowało w Zakopanem kończy żywot z końcem roku. To także ukłon w stronę ekologii.

Nie boi się pan awantury o zakaz w stolicy Tatr?

- Boję się, ale to docenią nasze dzieci i wnuki.

Sezon narciarski zaczyna się w piątek. Słychać o tym, że kampania reklamowa stacji narciarskich omija Zakopane.

- My robimy kampanię poprzez biuro promocji naszych stacji. Organizujemy puchar narciarski, będzie duża nagroda. Te stacje będą promowane. Podpisuje ze stacjami zgody na przygotowania olimpijskie. To będzie wielka promocja.

Trasa z Gubałówki mogłaby wiele zmienić w obrazie Zakopanego.

- Czekam na decyzję, przegrałem już wiele „flaszek” mówiąc, że będzie to wcześniej.

Za rok też będziemy rozmawiali o trasie na Gubałówce?

- Tak, chętnie podejmę ten temat za rok. Mam nadzieję, że będę w innej formie.

Jakie jest dziś Zakopane? W Krakowie jest po lekkiej, marznącej mżawce.

- W Zakopanem jest -3 stopnie, pada lekki śnieżek, osadza 10 cm zleżałego śniegu. Drogi są czarne i nie śliskie.

Można te słowa potraktować jako zaproszenie na weekend?

- Zapraszam na weekend za pół ceny. To jest 14 grudnia. Zakopane będzie się bawiło, będzie wiele imprez.


Prasę przeglądała Lidia Jazgar:





Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię