Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

4 km drogi S7 w ciągu 3 lat - obietnice ministra Nowaka

  • Kraków
  • date_range Piątek, 2013.01.11 08:20 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 02:49 )
Minister transportu Sławomir Nowak zapewnił w Wieliczce, że budowa wschodniej obwodnicy Krakowa rozpocznie się najdalej za rok. Padła też deklaracja sfinansowania z pieniędzy budżetu państwa północnej obwodnicy Krakowa, ale kosztem innych dróg w naszym regionie.

fot. Paweł Krawczyk


W czwartek minister transportu Sławomir Nowak odwiedził Małopolskę - spotkał się z samorządowcami z Tarnowa i Niepołomic oraz innymi lokalnymi politykami. Niepołomice przekonywały ministra do utworzenia dodatkowego zjazdu z autostrady A4 w rejonie strefy przemysłowej w tej gminie. Władze Tarnowa zaś pytały o organizację ruchu wokół ich miasta,

"Usłyszeliśmy dobre informacje" - tak o wczorajszym spotkaniu z ministrem transportu mówi posłanka PO Katarzyna Matusik-Lipiec. Sławomir Nowak spotkał się wczoraj w Wieliczce z małopolskimi politykami samorządowcami. Jak twierdził, priorytetem jest trasa S-7.

Najpierw powstanie ponad 4 km odcinek - od węzła Rybitwy do węzła Igołomska. Przetarg ma być ogłoszony w tym roku, budowa ruszy w przyszłym. Dojazd z Krakowa do trasy z S-7 - powstanie po 2016 roku. Jak tłumaczyła w Radiu Kraków posłanka Matusik-Lipiec - budowa tego odcinka potrwa dłużej, bo potrzebne są badania archeologiczne.

Minister nie dał żadnych nadziei na budowę w najbliższych latach beskidzkiej drogi integracyjnej czyli dwupasmowego łącznika "zakopianki" - przez Kalwarię i Andrychów - do Bielska i trasy Nowy Sącz - Tarnów.


Zapis porannej rozmowy w Radiu Kraków


Jacek Bańka: Była Pani wczoraj na spotkaniu z ministrem transportu, Sławomirem Nowakiem. Ma Pani dla nas więcej informacji dobrych czy złych dla nas?



Posłanka PO Katarzyna Matusik-Lipiec: Tak była. Myślę, że mam wiele dobrych informacji. Minister potwierdził, że ze środków budżetu państwa finansowane będą kolejne etapy budowy drogi S7, czyli tego odcinka od Rybitw do ulicy Igołomskiej, ten odcinek będzie najwcześniej realizowany. Przetarg na ten odcinek zostanie ogłoszony jeszcze w tym roku, tak żeby na początku przyszłego roku można było rozpocząć jego realizację. Kolejne odcinki czyli wylot Krakowa i połączenie wyjazdu z Krakowa z S7, w kierunku Warszawy.



W roku 2016 ten drugi ?

Tak się zakłada, że wtedy zakończy się plus minus realizacja tego zadania, bo to jest odcinek szalenie trudny, również z uwagi na konieczność badań archeologicznych, więc to tutaj zakłada się, że budowa tego odcinka będzie trwała dłużej niż inne.

Pani poseł, szklanka jest do połowy pełna albo do polowy pusta. To, że w tym roku rozpoczną się przetargi, a budowa węzła Rybitwy-Igołomska, to już wiedzieliśmy, minister to tylko potwierdził. Jednocześnie, podobno powiedział, że albo obwodnica Krakowa, czyli to północne domkniecie obwodnicy, albo część zakopianki, czyli Rabka, Lubień przed 2020 rokiem. Możemy sobie wybrać?

Myślę, że nie możemy tego traktować w ten sposób. Środki, które przewidujemy w budżecie Państwa do dyspozycji, są ściśle określone. Minister ma swoje priorytety i tym priorytetem jest droga S7. Ten odcinek o którym powiedziałam. I on będzie w pierwszej kolejności realizowany. Czyli Rybitwy-Igołomska i S7 od wyjazdu z Krakowa w stronę Warszawy.

Ale minister miał też powiedzieć, że nie będzie drogi Tarnów-Nowy Sącz i beskidzkiej drogi integracyjnej.


fot. Paweł Krawczyk
Rozmawialiśmy również o tym, bo rzeczywiście to spotkanie było przede wszystkim poświęcone temu, by pokazać ministrowi, co z perspektywy Małopolski, parlamentarzystów małopolskich, Zarządu Województwa Małopolskiego jest szczególnie istotne. Ważna jest nie tylko S7, ale też połączenie komunikacyjne Brzeska z Nowym Sączem i ta trasa beskidzka. Minister ma swoje priorytety i ta dyskusja, która trwała dość długo i się przedłużała, to była dyskusja na argumenty i próba uświadomienia ministrowi tego, że oprócz tej S7, na terenie naszego województwa, są też drogi szczególnie istotne z punktu widzenia regionalnego, ale też centralnego.

A to nie jest tak, że mimo naszych starań, minister nie dostrzega naszych potrzeb? Mówi, że owszem od 2014 roku węzeł Rybitwy-Igołomska, a potem przed 2020 rokiem albo część zakopianki, albo obwodnica Krakowa. Bez beskidzkiej drogi integracyjnej, bez połączenia Tarnów-Nowy Sącz. Mamy parlamentarzystów, ale ta praca na rzecz Małopolski przynosi dość słabe wyniki, skoro mamy jeden odcinek, ewentualnie kawałek zakopianki bądź obwodnica. Nie lubi Krakowa minister Nowak?

Nie możne tego tak postrzegać, czy minister lubi Kraków czy nie. Minister ma pewne określone środki, którymi może dysponować. Priorytetem ministra Nowaka jest to, by patrząc na mapę całego kraju w perspektywie najbliższych kilku lat zlikwidować te luki, które pozostają na głównych odcinakach komunikacyjnych Państwa. I to jest jak gdyby najważniejsze i priorytetowe. My patrzymy z innej perspektywy, perspektywy województwa i nie można mówić tak, że minister Nowak lubi lub nie lubi Małopolski. On ma swoje priorytety, my mamy swoje. Natomiast, to nie jest też tak, ze on z góry zakłada, że pewnych rzeczy nie da się zrobić. Rozmawialiśmy o tej trasie Brzesko-Nowy Sącz. Jak gdyby w czasie dyskusji padła taka propozycja, by jeszcze z tych środków pomocy technicznej, które są do dyspozycji ministra w tej perspektywie finansowej spróbować zrobić wstępną dokumentacje i szacunek przebiegu tej trasy, bo ona jest istotna choćby z tego punktu widzenia, potężnych osuwisk, które tam są. One cały czas się ruszają i stanowią realne zagrożenie, więc to też była próba dyskusji takiej, co zrobić i z jakich środków, być może z innego miejsca z budżetu Państwa, np. od ministra Boniego, pozyskać środki na realizację tego. To nie jest tak, że z góry zakładamy, że minister Nowak nie widzi potrzeb. Minister ma po prostu ograniczone środki.

Ma swoje i priorytety i to są dwie rzeczy, które się jednak od siebie różnią.

Myślę, że trochę się pokrywają, bo S7 będzie realizowane jako jedna z pierwszych dróg. Ten węzeł Rybitwy-Igołomska będzie realizowany jako jeden z pierwszych w ogóle w skali kraju, więc to jest pierwsza rzecz, priorytetowa.

Czyli priorytety Małopolski i ministra Nowaka, pokrywają się na odcinku Rybitwy-Igołomska.

No i wyjazd z Krakowa do Jędrzejowa.

Krakowscy radni Platformy Obywatelskiej mają coraz większe wątpliwości co do listy szkół przeznaczonych do zamknięcia. Pani brała udział w opracowywaniu tej listy. Dostrzega Pani w niej błędy teraz?

Trudno powiedzieć, że ja brałam udział. Był pomysł powołania takiego zespołu, który przygotuje rekomendację dla klubu PO. W skład tego zespołu weszła Pani radna Marta Patena i radna Małgorzata Jantos. Ja się do tego zespołu również zgłosiłam, bo chciałam uczestniczyć w tej dyskusji, która właśnie się toczy. Jesteśmy kobietami, które z problemami edukacji są związane na co dzień. W trakcie prac tego zespołu, ja się z tych prac wycofałam. Uznałam, że ten sposób w jaki Pani prezydent Okońska to prezentuje jest dla mnie nie do przyjęcia. W związku z tym, uznałam, że każda propozycja związana z tym będzie wariantowa i nasza praca będzie polegać na tym, że my po prostu na podstawie obliczeń, które przygotujemy wybierzemy jeden, najlepszy wariant. Tak się nie stało. Ja przekazałam swoje uwagi przewodniczącemu Kośmiderowi. Tak naprawdę pani wiceprezydent Okońska nie przekonała klubu Platformy Obywatelskiej. Jesteśmy po pierwszym czytaniu, zresztą bardzo burzliwym i z tego co wiem radni Platformy te propozycje przeanalizują.

Boją się lokalnych środowisk i rezygnują z poparcia dla tej listy?

Nie, nie można patrzeć w ten sposób, bo radni są też po to, żeby decyzje, które podejmują robili to w konsultacji ze środowiskiem, którego one dotyczą. Nie można z założenia przyjmować, że ma się zawsze racje. Trzeba być otwartym na te uwagi,a i taką decyzję podjąć, jaką radni uznają za najlepszą. Nie może pani Okońska traktować samorządu jako jednoosobowej firmy, w której prezes ma zawsze rację. Nie wystarczy mieć racji, trzeba do nich kogoś przekonać. To jest zadanie radnych PO. Myśmy już podejmowali jako klub miejski trudne decyzje, które przez większość mieszkańców były źle oceniane, ale byliśmy przekonani jako Platforma Obywatelska o ich konieczności. Te propozycje klub cały czas zgłasza i pewnie będą wprowadzone zmiany, natomiast my jesteśmy przekonani o konieczności reformy krakowskiej edukacji, tylko nie w taki sposób w jaki proponuje to pani Okońska.

„Perspektywy” przynoszą na drugiej stronie ranking polskich szkół średnich. W pierwszej setce są tylko trzy małopolskie licea. Wiadomo „5”, „1” i „2”. Czy to przekonuje do reformy edukacji ?

To są aż trzy szkoły. I tak i nie przekonuje. Te licea są bardzo dobre, bo mają po prostu świetnych nauczycieli i znakomitą kadrę nauczycielską , natomiast ja nie widzę w polityce miejskiej takiego kierunku, który w jakiś szczególny sposób traktował te najlepsze szkoły. One są najlepsze, bo mają świetnych dyrektorów, świetną kadrę i przede wszystkim znakomitą młodzież. Ale to, że ta młodzież jest tak dobrze przygotowana, że odnosi tak dobre wyniki, to jest efekt pracy przede wszystkim kadry pedagogicznej,a nie zabiegów miasta, które w jakiś sposób szczególny traktuje tych liderów.

Ale zamykanie tych słabych szkół być może by sprawiło, że zostałyby te lepsze, gdzie ten poziom mógłby być nieco wyśrubowany.

Trzeba zamykać te szkoły, które pustoszeją przede wszystkim. Te szkoły, gdzie nie ma naboru. Uważam, że likwidacja danej jednostki, jest tym najbardziej drastycznym środkiem. Jeśli jest taka możliwość, to należy rozpocząć procedurę zmiany sieci szkół, np. poprzez połączenie kilku szkół w zespoły. Są dobre praktyki, które mają miejsce w Krakowie. Ja mówiłam, że powstał zespół szkół na terenie mojej dzielnicy, mowa o liceum i gimnazjum nr. 14




Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię