W niezwykle ważnym mecz 31. kolejki Fortuna 1. ligi piłkarskiej Sandecja Nowy Sącz wygrała niespodziewanie z kandydatem do awansu do ekstraklasy, mielecką Stalą 2:1. To był pierwszy mecz sądeczan pod wodzą nowych szkoleniowców - duetu Marcin Jałocha i Piotr Świerczewski, którzy w tym tygodniu przejęli drużynę po Tomaszu Kafarskim. Gospodarze przystępowali do gry ze świadomością, że w tabeli mają tylko jeden punkt przewagi nad Odrą Opole, która pokonała dziś na własnym boisku 1:0 ostatnie w tabeli Wigry Suwałki.
W 24. minucie prowadzenie gospodarzom dał Michal Piter Bućko, pewnie wykorzystując rzut karny podyktowany za faul na Korzymie. 10 minut później, na 2:0 podwyższył strzałem głową Maciej Korzym. Jeszcze przed przerwą Stal zdobyła kontaktowego gola po uderzeniu Bartosza Nowaka. W drugiej połowie Stal zdobyła wyraźną przewagę, której nie potrafiła udokumentować. Sandecja – „z nożem na gardle” - postarała się o sensację, ale jej sytuacja w ligowej tabeli nadal jest nie do pozazdroszczenia.
Sadecja Nowy Sącz – Stal Mielec 2:1 (2:1). Bramki: 1:0 - 24'. Piter-Bućko (kar.),2:0 - 34' Korzym, 2:1 – 43' Nowak.
Sandecja Nowy Sącz: Bielica (żk) – Piter-Bućko, Flis (żk), Szufryn, Basta, Kanach, Kasprzak, (56' Walski) Kun, Chmiel (74' Danek- żk), Korzym, Klichowicz (63' Ogorzały)
facebook/TK