- A
- A
- A
"Jestem hazardzistą" oświadczył piłkarz Wisły
Piłkarz Wisły Kraków publicznie przyznał się, że jest uzależniony. Łukasz Burliga na konferencji prasowej wydał oświadczenie, w którym nie ukrywał, że ma problem z hazardem.Kilka dni temu ukazało się zdjęcie, na którym widać jak obrońca Białej Gwiazdy obstawia wyniki u bukmachera. Burliga przeprosił kibiców i zapewnił, że zrobi wszystko, żeby wyjść na prostą.
„Jestem w pełni świadomy tego, że zachowałem się nieodpowiednio. Pragnę oświadczyć i zapewnić wszystkich kibiców Białej Gwiazdy, że nigdy nie wykorzystywałem wiedzy na temat wydarzeń sportowych w Polsce w zakładach bukmacherskich i nie byłem zamieszany w ustawianie meczów piłkarskich. Nie ukrywam, że jestem hazardzistą i po rozmowach z zarządem klubu postanowiłem pójść na terapię w najbliższym możliwym terminie, prawdopodobnie tuż po zakończeniu sezonu. Teraz staram się skupić przede wszystkim na piłce. Jak wiadomo, jestem obrońcą, który zawsze stara się dawać z siebie wszystko i zawsze stara się walczyć na całego.
Mam nadzieję, że dzięki tym cechom pokonam swoje problemy. Dodatkowo na mój wniosek w kontrakcie pojawi się restrykcyjny zapis o zakazie brania udziału w jakichkolwiek grach hazardowych. Wiem, że popełniłem błąd, przepraszam za swoje zachowanie. W szczególności chciałbym przeprosić trenera, prezesa, klub, wszystkich, których postawiłem w trudnej sytuacji. Tak jak już powiedziałem, chcę się teraz skupić na piłce, a swoją postawą udowodnić, że zasługuję na kolejną szansę. Dziękuję” – oświadczył.
Wisła Kraków Burligę ukarała dyskwalifikacją w zawieszeniu. Prezes Jacek Bednarz nie ukrywał, że jeżeli podobna sytuacja się powtórzy kara wjedzie w życie. Teraz sprawa zajmie się PZPN i Ekstraklasa. Według regulaminu zawodowi piłkarze nie mogą obstawiać wyników meczów piłkarskich.
„Dobrze, że Łukasz jest dzisiaj z nami i mówi te słowa. Jest to duża odwaga, trzeba powiedzieć coś o sobie, co jest bardzo trudne. Powinniśmy to docenić. Łukasz zasługuje na tę szansę. Przede wszystkim dlatego, ponieważ jako sportowiec, z zawodników wielu stał się ważnym sportowcem. Odpowiadanie dzisiaj na trudne pytania spowodowałoby zabranie tego minimum spokoju, którego Łukasz potrzebuje do jutrzejszego meczu” - powiedział Bednarz.
Prezes Białej Gwiazdy poinformował również o trybie postępowania wobec zawodnika. „Regulamin dyscyplinarny przewiduje możliwość wszczęcia postępowania przez zarząd klubu. We wtorek i w środę wyjaśnialiśmy tę sytuację. Dzisiaj uważamy, że wszystkie okoliczności zostały wyjaśnione i są jasne. Ani przez chwilę zawodnik nie próbował mataczyć i mówił szczerze. Również o problemie, który go dotyczy. Spotkaliśmy się z psychologiem, która od kilku lat próbuje Łukaszowi pomóc. Problem jest głębszy. To nie jest tylko problem Burligi. Znam kilka osób, nawet dziennikarzy, którzy mają z hazardem lub alkoholem problem, ale potrafili sobie z tym poradzić.
Szczere wyjaśnienia Łukasza pozwoliły nam podjąć tę trudną, ale sprawiedliwą decyzję o karze. Zawodnik ma problemy finansowe, które ciągną się od kilku lat. Kara pieniężna jest sprawą drugorzędną. Kluczową sprawą jest fakt, że Łukasz został zdyskwalifikowany. Jedyną drogą, którą może sobie pomóc, jest aktywność zawodowa. Jeśli zabralibyśmy mu możliwość grania w piłkę, zabralibyśmy mu ostatnią możliwość ratunku, co byłoby bardzo nie fair. Jasny przekaz od pani psycholog Łukasza nakazał nam zastanowić się nad karą, jaką nałożyć na niego. Prawie cały czas jest on świadomy swoich czynów. Występuje jakiś promil czasu, kiedy pod wpływem impulsu traci tę świadomość. Kara obowiązuje przez całą długość jego kontraktu. Postanowiliśmy przedłużyć z nim ten kontrakt, i ten problem zwalczyć razem. Mamy czas do końca czerwca, aby podjąć taką decyzję, ale teraz już wiemy, że chcemy, aby z nami został”.
Sprawą zainteresował się również Rzecznik Dyscyplinarny. „Inne ograny mogą stwierdzić, że jest to kara niewystarczająca. Jeśli postępowanie będzie się toczyło w PZPN lub Ekstraklasie, my będziemy cały czas za Łukaszem. Jesteśmy pewni, że ta decyzja jest słuszna. Dostałem informację od Rzecznika Dyscyplinarnego, że mamy przekazać pisemnie wyjaśnienie do końca maja, i tak zrobimy” - dodał prezes Bednarz.
Łukasz Burliga to nie pierwszy sportowiec, który publicznie przyznał się do nałogu. Kilka lat temu były piłkarz Wisły Kraków i reprezentacji Polski zdradził, że jest alkoholikiem.
Kuba Niziński
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
08:00
Już założyliśmy zeszyt. Dikanda obiecuje nowe piosenki
-
07:58
Tak zmieni się dworzec autobusowy w Trzebini. Na razie pasażerów czekają utrudnienia
-
06:55
Słoneczna, ale chłodna niedziela w Małopolsce
-
06:54
Informacja o nowej kampanii naboru wniosków o płatności bezpośrednie i płatności obszarowych II filaru w ramach PS WPR 2023- 2027 z uwzględnieniem m.in. warunkowości społecznej oraz zmian w ekoschematach
-
21:31
Kogo drażni logo? Nie wszystkim podoba się nowy symbol Myślenic, będą konsultacje
-
19:09
Wypadek w Libiążu. Są ranni
-
18:23
Wojewoda uchyla decyzję burmistrza. Chodzi o konkurs na dyrektora myślenickiego przedszkola
-
17:34
Flisacy pienińscy zainaugurowali sezon na Dunajcu. Skromniej, ale zgodnie z tradycją
-
17:15
Wymęczone zwycięstwo Cracovii w Lublinie
-
16:43
Symfonia Miłosierdzia - hołd dla Franciszka i wołanie o pokój. Wielki koncert na sześciu kontynentach, także w Krakowie
-
16:24
Niedziela Bożego Miłosierdzia. Do Krakowa przyjadą tysiące pielgrzymów
-
15:15
Diecezja tarnowska pożegnała papieża Franciszka. "Miłosierdzie, które się realizowało"
-
14:01
Zderzenie czterech aut na dk 94 niedaleko Jerzmanowic. Były utrudnienia w ruchu
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze