- A
- A
- A
M. Sowa: "W Zębie lepsza atmosfera niż w Soczi"
"Możemy zagwarantować fantastyczną atmosferę. W Zębie kibicowały tłumy. Jak patrzymy na Soczi to tam nie ma atmosfery, jest pustka. Tego się nie kupi za pieniądze." - mówił a antenie Radia Kraków poranny gość, marszałek Małopolski, Marek Sowa.Wspólne kibicowanie w Zębie, fot. Przemek Bolechowski
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
crop_free
1
/ 11
"Starając się o Zimowe Igrzyska nie licytujemy się na pieniądze, chcemy promować Tatry, możemy też zagwarantować fantastyczna atmosferę" - mówił marszałek Sowa w Radiu Kraków.
Zapis rozmowy Jacka Bańki z marszałkiem Małopolski Markiem Sową.
Towarzyszył pan premierowi podczas jego ostatniej wizyty na Podhalu. Donald Tusk mówił o potrzebie budowy toru lodowego w Zakopanem albo w Krakowie. Gdzie powinien powstać?
- Ja myślę, że to powinien być obiekt, który spełnia normy olimpijskie i będzie areną w 2022 roku. Wiem, że komitet aplikacyjny planuje taką inwestycje w Krakowie, ale nie jest tajemnicą, że jest mocny lobbing na rzecz hali w Zakopanem. To kwestia, która będzie niedługo rozstrzygnięta.
W tej sprawie władze Krakowa chcą pisać do premiera argumentując, że taki tor lodowy będzie później wykorzystywany przez AWF.
- Tak, w perspektywie tygodnia mamy przygotować ustalenia, które są konsekwencją wizyty premiera w Zakopanem. Myślę, że wówczas mogą być jakieś rozstrzygnięcia. Dzisiaj w tej sprawie spotkam się z wiceprezydent Sroką.
Czyli decyzje gdzie powstanie ten tor zapadną lada dzień?
- Myślę, że w ciągu kilku tygodni. Mówimy o dużych finansach. To kwestia zakresu inwestycji, dokumentacji i wybudowania. Jakby to była nowa hala to musi to trochę potrwać.
Pan wolałby Kraków czy Zakopane?
- Nie jestem specjalistą. Wielu podkreśla, że w Zakopanem są świetne warunki, tor byłby wyżej i to pozwala uzyskiwać lepsze czasu. Wiadomo także, że areny Igrzysk powinny być skupione w miarę w jednym miejscu. To argument za Krakowem.
Zmienia się dyskusja o ZIO 2022 po sukcesach naszych olimpijczyków. W jaki sposób władze Małopolski będą chciały wykorzystać te medale?
- My od początku projekt Igrzysk traktowaliśmy jako projekt cywilizacyjny. Wiemy, że Polska nie może rywalizować w konkurencji „kto da więcej”. Nie mielibyśmy szans. My zaplanowaliśmy bardzo optymalny układ, żeby promować Tatry i Kraków. Przy okazji chcemy zrealizować inwestycje infrastrukturalne, na które czekamy od lat. Możemy zagwarantować fantastyczną atmosferę. W Zębie kibicowały tłumy. Jak patrzymy na Soczi to tam nie ma atmosfery, jest pustka. Tego się nie kupi za pieniądze.
Słowackie gazety piszą, że Poprad może zrezygnować z chęci bycia centrum olimpijskim w 2022 roku. Co z tymi Słowakami? Nie okaże się, że zostaliśmy sami na placu boju?
- W trakcie styczniowego Pucharu Świata w skokach była reprezentacja posłów ze Słowacji. Oni pokazywali dane o poparciu dla tej inicjatywy. W mojej ocenie Poprad nie jest centrum, Liptowski Mikulasz i Jasna to ośrodki, gdzie powinny być konkurencje alpejskie. Jestem w kontakcie z organizatorami i szefami komitetu słowackiego. Przekazują mi oni, że jest zainteresowanie tym projektem.
Zostawmy Igrzyska. Dziennik Polski pisze o tym jak TS Wisła współpracuje z „Miśkiem” i innymi pseudokibicami, którzy prowadzą siłownie czy restauracje. Oburza się pan publicznie, ale też wspomaga finansowo TS Wisłę. Przykręci pan kurek z pieniędzmi jak nie zmieni się polityka klubu?
- Z jednej strony mamy ocenę działalności Towarzystwa na przestrzeni dużego okresu czasu. To dobra działalność, cenię ją. Ona zyskuje uznanie komisji, która zajmuje się dotacjami w zakresie sportu. Z drugiej strony mamy nową informację o podejmowanej współpracy z nowymi podmiotami gospodarczymi. To może rzutować na wiarygodność Towarzystwa.
Osłabia to wiarygodność?
- Urząd nie finansuje wszystkiego. Możemy zaspokoić 10-15% wszystkich inicjatyw. Wybieramy te najbardziej sensowne. Mam nadzieję, że TS Wisła będzie w dalszym ciągu kontynuowała ideę wychowywania przez sport.
Nikt się nie zwraca o to, żeby finansować bójki uliczne, ale takie dwuznaczne sytuacje mają miejsce.
- Mają miejsce. Tutaj jest spore ryzyko i Towarzystwo musi być tego świadome.
Będzie pan uważnie spoglądał na te przyznawane pieniądze?
- My zatwierdzamy projekty komisji, ale zawsze atmosfera wokół instytucji jest ważna i wpływa na rekomendacje.
Kiedy wicepremier Bieńkowska pojawi się w Nowym Sączu? Kiedy usłyszymy, że będą pieniądze na dokumentacje drogi Brzesko – Nowy Sącz?
- Pewnie w najbliższym czasie. Pani premier jest często w Krakowie. Ostatnio było na przykład otwarcie dworca. Częstotliwość wizyt jest duża. Wczoraj mieliśmy spotkanie na Śląsku z udziałem pani premier.
Potwierdzi pan tę informację?
- Wygląda na to, że ta wizyta będzie dopiero w marcu. Nie da się tego już zrobić w lutym. GDDKiA przygotowuje pakiet działań, które będą objęte pomocą techniczną na przygotowanie dokumentacji. Jestem przekonany, że w tym pakiecie będzie także ta droga.
Dokumentacja miałaby powstać do 2020 roku?
- Dokumentacja ma szansę powstać w 3 lata. Zarząd przygotował pewne rozwiązania. Przygotowanie dokumentacji i uzyskanie decyzji środowiskowej to czas około 3 lat.
I w połowie marca poinformuje o tym wicepremier Bieńkowska?
- Umówmy się, że w marcu.
Początek prac to 2020-2021 rok?
- Nie chciałbym się wypowiadać co do terminów. To nie jest kwestia, która jest dzisiaj możliwa do stwierdzenia. Wiem, że program przedstawiony przez rząd będzie jeszcze zmieniany. Jak już będzie dokumentacja, trzeba będzie zabiegać o to, żeby umieścić drogę do realizacji.
Prasę przeglądał Juliusz Chrząstowski:
Kibice w Zakopanem
-
-
-
-
crop_free
1
/ 4
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
15:02
Tarnowskie maszkarony ogrzane na czas zimowy
-
14:39
Samotni, bezdomni i potrzebujący spotkali się na wspólnej Wigilii
-
14:01
Świąteczne potrawy mogą być groźne dla zwierząt
-
13:52
Światło, anioły i miłość do Krakowa – rozmowa z Łucją Kłańską-Kanarek
-
13:37
Światło, anioły i miłość do Krakowa – rozmowa z Łucją Kłańską-Kanarek
-
12:37
Jak co roku w Wigilię. Kwiaciarki z Rynku złożyły kwiaty pod pomnikiem A. Mickiewicza
-
11:49
600 osób na podziemnej Pasterce. W Kopalni Soli „Wieliczka” spotkali się pracownicy
-
11:32
Jej rozkładanie trwało kilka godzin! Szopka Krakowska zawędrowała do Nowego Sącza
-
11:28
Strzelanina przy ul. Dietla: prokuratura wszczęła śledztwo
-
10:45
Jak wyglądają święta w placówce opiekuńczo-wychowawczej? "Jest rodzinnie, są kolędy". Są też trudne pytania
-
22:30
Historyczna pamięć i walka o tożsamość Irlandii i Ukrainy // Історична пам'ять і боротьба за ідентичність Ірландії та України