Dyskusja w Radiu Kraków na temat kondycji krakowskiej kultury to kolejna odsłona cyklu spotkań w ramach „Forum Radia Kraków – Nowa Małopolska” . Debata w radiowym studiu im. Romany Bobrowskiej w Krakowie odbyła się z udziałem m.in. Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdana Zdrojewskiego i wiceprezydent Krakowa Magdaleny Sroki.

Europejska stolica kultury, festiwalowy tygiel, kolebka nieskrępowanej twórczości artystycznej i niebanalnych projektów, mekka widzów i melomanów? - Czy taki jest Kraków? Czy kulturalny prymat stolicy Małopolski to mit, chwyt marketingowy, czy chętnie celebrowana przeszłość? To tylko kilka z wielu z pytań, zadanych uczestnikom spotkania.
„Forum Radia Kraków – Nowa Małopolska” Poprzedziła dyskusja na naszej antenie i stronie internetowej.

"KULTURA NIE JEDNO MA IMIĘ" - rozmowa Jacka Bańki z Adolfem Weltschkiem, dyrektorem Teatru Groteska
 

Jacek Bańka: Postrzeganie Krakowa, jako stolicy polskiej kultury, to post-peerelowski relikt? Tak mówiła wczoraj w Radiu Kraków redaktor naczelna „Znaku”. Pan się z tym zgodzi?


Adolf Weltschek, dyrektor Teatru Groteska
: W moim przekonaniu należałoby się najpierw zastanowić nad zdefiniowaniem pojęcia „stolica kultury”. Stolica, to miejsce administracyjne, czy też takie, w którym generowane są nowe trendy. Tak, jak mówi się o stolicy mody, w kontekście Paryża, czy Mediolanu. Teraz pozostaje zadać pytanie, o czym mówimy w kontekście stolicy kultury, jaką ma być Kraków.


Czyli mówimy o stolicy, w której generowane są nowe trendy?



- Ja jestem zwolennikiem tezy, że coś takiego, jak stolica, od czasów sztuki nowoczesnej, Picassa, przestało mieć sens. Na początku XX wieku okazało się, że kultura niejedno ma imię. Usankcjonowanie kultury afrykańskiej, która dotychczas wydawała się czymś nieistotnym, z punktu widzenia stolicy, za jaką uważała się Europa, wywróciłoby myślenie o kulturze, jako całości. Co to jest stolica? Okazało się, że pojęcie stolica jest pojęciem anachronicznym, mocarstwowym i w jakimś sensie niezdrowym, kolonialnym, a można nawet powiedzieć, że feudalnym.


CZY KRAKÓW WCIĄŻ KULTURĄ STOI? - rozmowa Jacka Bańki i Adama Piśki z Dominiką Kozłowską, redaktor naczelną miesięcznika Znak.
 

Jacek Bańka: Widziałem Panią podczas jednego z dużych koncertów Sacrum-Profanum. Wtedy przed hutą ArcellorMittal, gdzie odbywał się festiwal, zatrzymywały się samochody nie tylko z polskimi rejestracjami. Kulturalny Kraków jest w takim razie silnym magnesem?
Dominika Kozłowska, redaktor naczelna miesięcznika „Znak": Mnie przyciąga, podobnie zresztą, jak wydarzenia kulturalne w inny miastach. Ale rzeczywiście Sacrum-Profanum, to jest świetny festiwal, dobrze, że jest w Krakowie i dobrze, że są planowane kolejne edycje. On jest świetny również dlatego, że gromadzi różnorodną publiczność. Przechodzą ludzie młodzi, dla których jest to często pierwsza okazja do tego, by wyjść poza obszar muzyki elektronicznej, popularnej, klubowej i by spotkać się z tą muzyką wysoką, bardziej ambitną. Druga grupa ludzi to koneserzy, którzy mogą na żywo spotkać się z największymi nazwiskami.


"KULTURA JEST TAM, GDZIE SĄ PIENIĄDZE" - rozmowa Jacka Bańki z Joanną Orlik, dyrektorem Małopolskiego Instytutu Kultury.
 

Jacek Bańka: Jakie skojarzenia budzi u Pani sformułowanie „Kraków – stolica polskiej kultury”?

Joanna Orlik, dyrektor Małopolskiego Instytutu Kultury: Mieszkając tutaj, mam ochotę z dystansem odnosić się do takiego sformułowania, ale nie do końca mogę. Ostatnio sporo podróżowałam po Polsce i mogę stwierdzić, że Kraków, jako marka ciągle działa. Mnóstwo osób, z którymi się spotykam bardzo dobrze reaguje na hasło Kraków. Słyszę opinie, że w Krakowie mamy lepiej, że więcej się dzieje. Trudno z tym polemizować. Potencjał symboliczny miasta jest gigantyczny. Pytanie tylko co my z tym robimy i czy zawsze robimy dobrze.

W samym sformułowaniu jest zatem nieco z kołtuństwa?

- To jest szczególnie odczuwalne dla ludzi z zewnątrz. Jeżeli przyjeżdża turysta tylko po to, aby w Krakowie nasycić się polskością to to działa, ale jeżeli ktoś przyjeżdża aby tu zostać to ma problem z przebiciem się. Ogromny potencjał tkwi w studentach, którzy działają w swoim środowisku. W tym roku robiliśmy projekt badawczy „Węzły i przepływy”. Ludzie, których poprosiliśmy o analizę oferty kulturalnej miasta nie mieli problemu ze znalezieniem czegoś dla siebie. Wiele inicjatyw pochodzi od ludzi, którym się bardzo chce. Jednak później Ci ludzie wyjeżdżają z Krakowa do miejsc gdzie jest łatwiej o pracę. Ta energia tu nie zostaje.

Te oddolne, społeczne ruchy to jest nowa jakość?

- To jest nowa jakość wynikająca z tego, co się dzieje w świecie. Życzyłabym sobie, aby krakowskie instytucje kultury nadążały za tymi zmianami. Marzy mi się powstanie serwisu, gdzie instytucje kultury odpowiadałyby na propozycje osób indywidualnych.


"W KRAKOWIE TEATRÓW SIĘ NIE WIETRZY" - Rozmowa Jacka Bańki i Adama Piśki z dyrektorami Teatru Nowego w Krakowie: Tomaszem Kiereńczukiem i Piotrem Siekluckim 

Dlaczego Kraków nie jest stolicą polskiej kultury?


Tomasz Kiereńczuk, Teatr Nowy: Myślę, że przede wszystkim mówienie o tym, co to jest i gdzie leży stolica kultury trochę nie ma sensu. W takim mieście, jak Kraków, czy Warszawa, czy w każdym innym mieście, ważne jest to, żeby kultura była żywa i aktywna i dlatego na takie pytanie odpowiadamy, że Kraków nie jest stolicą kultury. Ważne jest to, co kultura robi w tym mieście, co robi dla ludzi.


Czego Kraków nie robi, bo to pytanie zadamy jutro ministrowi Zdrojewskiemu, co sprawia że to działa nie tak?


Piotr Sieklucki, Teatr Nowy: Musimy sobie postawić jasną diagnozę, czym jest nasz manifest. To, o czym mówi Tomek, że manifest jest zawsze jakąś formą przesady. Jeżeli chodzi o Kraków, to on jest bardzo zróżnicowany. Rzeczywiście postrzegany jest przez naszych kolegów, którzy pracują np. w Warszawie, we Wrocławiu, czy w Poznaniu , że jest troszeczkę katolicki.


Ale czy to źle?


Piotr Sieklucki, Teatr Nowy: Ma to zabarwienie bardzo pejoratywne, jeżeli rozmawia się ze znajomymi. Fakt, że Kraków jest związany z kulturą katolicką wywołuje natychmiast uśmieszek. My nie o takiej kulturze chcemy rozmawiać. W manifeście jasno stawiamy sprawę, że chodzi nam o kulturę obywatelską i kulturę dialogu.
Tomasz Kiereńczuk, Teatr Nowy: Marinetti w moim ukochanym manifeście krzyczał: "Palić muzea, burzyć biblioteki, wypędzać profesorów i zamykać uniwersytety." Nie nawoływał, żeby ludzie szli i podpalali te miejsca, ale zwracał uwagę, że coś jest nie tak. Zwracał uwagę, że te instytucje są strasznie konserwatywne i my też na to próbujemy zwrócić uwagę.


Do finałowej debaty „Forum Radia Kraków – Nowa Małopolska” zaprosiliśmy szefów krakowskich i małopolskich instytucji kultury, przedstawicieli środowiska artystów, polityków, samorządowców, dziennikarzy. W panelu wezmą udział Minister Kultury Bogdan Zdrojewski, wiceprezydent Krakowa ds. kultury Magdalena Sroka oraz kurator niezależnych projektów kulturalnych Jakub Woynarowski.
Debatę poprowadzą Prezes Zarządu Radia Kraków Marcin Pulit i Justyna Nowicka, szefowa Redakcji Kultury .


Początek debaty w najbliższą środę o 15.00 w Studiu im. Romany Bobrowskiej. Część spotkania będzie transmitowana na naszej antenie. Całość, łącznie z przekazem wideo na naszej stronie internetowej.

W programie spotkania także:

1. Premiera płyty z zapisem eksperymentalnego słuchowiska „Dumanowski. Dokumenty

z odnalezionej biografii” w reżyserii Jana Klaty.

2. Wręczenie grudniowej Marki Kraków, którą otrzymała wystawa "Sen jest drugim życiem" w Galerii BWA w Tarnowie.

3. Wręczenie „Supermarki Radia Kraków” - nagrody Radia Kraków dla najważniejszego Wydarzenia Kulturalnego roku. Organizatorzy wystawy: Muzeum Narodowe w Krakowie oraz Fundacja Instytut Architektury.


Partner Główny: województwo małopolskie