W Andrychowie serwowano placki ziemniaczane, dlatego mieszkańców nazywano plackorzami. Ogórcorze to mieszkańcy Kalwarii Zebrzydowskiej. Podobno przed laty za kilka groszy sprzedawali kalwaryjskim pielgrzymom kiszone ogórki. Podobno były tak słone, że po ich zjedzeniu trzeba było wypić dzban zimnej wody. Za wodę po słonych ogórkach trzeba było jednak słono już płacić. W Wadowicach natomiast gospodynie po mistrzowsku przygotowywały flaki, dlatego mieszkańców miasteczka nazywa się czasem flacorzami.
Flaki po wadowicku nie są jeszcze tak popularne jak kremówki, ale już robią zawrotną karierę. To o ich wyjątkowym smaku mówił w 1999 roku Jan Paweł II. Podczas spotkania z mieszkańcami w rynku papież przypomniał opowieść o ogórcorzach, plackorzach i flacorzach.
[