DEBATA O KRAKOWSKIEJ KULTURZE

Debata w studiu im. Romany Bobrowskiej w Radiu Kraków/ fot. Piotr Szewczyk

Wręczenie grudniowej Marki Radia Kraków i Supermarki Radia Kraków za najważniejsze wydarzenie kulturalne roku 2012/ fot. Piotr Szewczyk

Debata w Radiu Kraków/ fot. Piotr Szewczyk

"Krakowska kultura wiedzie prym w Polsce, ale nie jest priorytetem dla ministerstwa, jeśli chodzi o finansowanie" - stwierdził Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski, rozpoczynając debatę. Jego zdaniem nie ma wątpliwości, że Kraków wciąż jest stolicą kultury, ale w kwestii finansów nie może być na pierwszym miejscu.
FORUM RK - NOWA MAŁOPOLSKA
Miasto, według Zdrojewskiego, ma 5 niezbywalnych elementów, które świadczą o tym, że krakowska kultura wciąż prezentuje najlepszą jakość w kraju. Są nimi: dziedzictwo materialne; Uniwersytet Jagielloński - najważniejsza uczelnia w Polsce i w Europie; dziedzictwo osobowości takich, jak Kantor, Szymborska, czy Miłosz; uczelnie artystyczne oraz kompletna oferta kulturalna. „Naszym głównym priorytetem jest podnoszenie kompetencji kulturalnych Polaków oraz wspieranie budowy infrastruktury dla kultury" - podkreślił minister Zdrojewski przypominając, że rezygnacja z lekcji wychowania muzycznego i plastycznego w szkołach uczyniła kulturalnymi analfabetami kilkanaście roczników młodych Polaków.

"Chcielibyśmy więcej, bliżej i razem"- mówiła podczas spotkania Magdalena Sroka. Dodała, że Kraków dla niektórych cudzoziemców jest ciekawszy od Cannes. Wiceprezydent Krakowa przyznała, że pieniądze z budżetu centralnego płyną do Krakowa szerokiem strumieniem. "Bylibyśmy niewdzięczni, gdybyśmy nie dostrzegali finansowania, ale chcielibyśmy więcej, bliżej i razem" - dodała Sroka. Wiceprezydent przypomniała o budowie MOCAKU, miejskiego muzeum sztuki nowoczesnej, w ogromnej części sfinansowanej przez państwo. Kraków otrzymał też blisko 200 milionów złotych na różne inwestycje w dziedzinie kultury. Z drugiej strony o kulturalnych potrzebach mieszkańców nie zapominają też władze Krakowa, przeznaczając na ten cel 6 % budżetu.
Wiceprezydent stwierdziła, że Kraków jest marką rozpoznawalną w świecie. Do stolicy Małopolski przyjeżdżają cudzoziemcy i współtworzą krakowskie festiwale, choćby Krakowską Jesień Jazzową czy Festiwal Kultury Żydowskiej. "Wystarczy popatrzeć na ranking artystów i nagrody jakie otrzymują. Mamy w tym dobre rozeznanie" - chwaliła się Magdalena Sroka.
"Nie podoba mi się podział na: My oświeceni i oni K - kołtuni" - oponował z kolei Jan Klata, dyrektor Narodowego Starego Teatru. "To jest bardzo kuszące dla ludzi kultury, zwłaszcza kultury wysokiej, taki podział na tych, którzy wiedzą lepiej, są kwiatem społeczeństwa, i tych niedorosłych, którzy kultywują wsteczne, pseudokulturalne tradycje".


"Kiedy kultura nie jest pielęgnowana, zamienia się w doznanie parakolonialne" - stwierdził. Zdaniem Klaty ważne są wydarzenia festiwalowe, które dobrze się sprzedają, ale nie można zaniedbywać żmudnej, codziennej pracy, która nie jest tak efektowna. "Jak się nie pielęgnuje kultury, to ona zamienia się w doznanie parakolonialne - odbiorcy przyjeżdżają i oglądają, po czym się rozjeżdżają" - tłumaczył reżyser. Nowy dyrektor Narodowego Starego Teatru przestrzegał przed elitaryzmem i zamykaniem się artystycznego środowiska w kręgu swoich własnych idei. "Sztuka jaką tworzymy ma być uczciwa, często trudna , ale musi mieć też ambicje docierania do widza. Nie możemy pozwolić, by odbiorca zamykał się na na pytania, często trudne, które stawiamy mu poprzez sztukę".


Klata zauważył, że w Krakowie brakuje rozszerzania kręgu ludzi, którzy byliby potencjalnie kulturą zainteresowani. "Takie osoby są odstraszane elitarnym założeniem. Mówię to, kalając własne gniazdo, gniazdo artystów" - dodał.

SUPERMARKA RK przyznana!

"Czy jesteśmy w takim razie w kulturalnym raju?" - Pytali prowadzący spotkanie Marcin Pulit, prezes Radia Kraków i Justyna Nowicka szefowa redakcji kultury. „Nie do końca” odpowiadał Jakub Woynarowski, artysta i kurator niezależnych projektów kulturalnych. „Wielu młodych, obiecujących twórców wyjeżdża do Warszawy lub nawet do Berlina i innych europejskich stolic.” Brakuje rozsądnego programu stypendialnego, prostego systemu grantów wspierającego młodych, dopiero debiutujących artystów.”

"Myślenie o Krakowie, jako stolicy kultury to anachronizm" - przyznał Woynarowski i dodał, że najmłodsi artyści na początku swojej kariery nie otrzymują żadnego wsparcia. "To jest takie prawo dżungli, szukanie ścieżki dla siebie, próba zrozumienia tych wszystkich systemów grantowych" - tłumaczył. Jego zdaniem młodzi ludzie nie mają czego szukać w Krakowie, "Tu brakuje miejsc pracy i to nie tylko w kulturze. Trzeba uciekać do Warszawy, gdzie jest kumulacja kapitału ekonomicznego, gdzie wszystko dużo dynamiczniej się odbywa".


Artysta zasugerował, by udoskonalić system finansowania małych projektów organizowanych przez instytucje pozarządowe, wzmocnić system stypendialny dla młodych twórców oraz postawić na promocję wydarzeń kulturalnych, zarówno w skali krajowej, jak i międzynarodowej. Jego zdaniem przydałoby się również rozwinąć system rezydencji.


Podczas spotkania odbyła się też premiera wydanego na płytach CD słuchowiska . Jedyna radiowa wersja słuchowiska zawierająca 3 płyty CD oraz komiks autorstwa Macieja Sieńczyka jest już w sprzedaży. Dumanowski w sprzedaży. CD i komiks

(Marta Szostkiewicz/Joanna Porębska/ Joanna Gąska/ Dominika Wojtasiewicz )

Partner Główny: Województwo Małopolskie