Główna wystawa w Muzeum MOCAK wyjątkowo dobrze trafia w swój czas: ekologia, zmiany klimatyczne, skomplikowana, nierówna relacja człowieka z naturą – to główne wątki ekspozycji, która od kilku miesięcy przyciąga do muzeum prawdziwe tłumy. Na wystawie zat. „Natura w sztuce” oglądać można współczesne prace ponad 70 artystów z wielu krajów. Ekspozycja została podzielona na pięć części: Piękno, Ekologia, Konfrontacja, Materia, Symbol. „Mniej więcej sto lat temu pojawiła się refleksja, że istnienie człowieka ściśle zależy od stanu środowiska. Eksploatacja stopniowo przechodziła w poszukiwanie balansu. Ten powolny proces bardzo wiele o nas mówi. Nic więc dziwnego, że stał się również ważnym polem komentarzy artystycznych” - komentują kuratorzy.
W Operze Krakowskiej na koniec sezonu zabrzmiała muzyka XX wieku. „Kandyd” obok „West Side Story” należy do najpopularniejszych utworów Bernsteina dla Broadwayu. Oparty na powiastce filozoficznej Woltera, w warstwie muzycznej jest zabawą konwencjami europejskiej operetki, pełną wdzięku, dowcipu, ale też ironii i sarkazmu, wyprowadzonych z oświeceniowego arcydzieła. Tytułowy bohater, wędrując po różnych krajach i kontynentach, przeżywa nieprawdopodobne przygody, podważające jego naiwną wiarę w dobroć świata i szlachetność ludzi. „To smutna historia, choć groteska i teatr absurdu, bawi nas i myli tropy – mówi reżyser Michał Znaniecki – to nasza historia pomimo tego, że nie pojedziemy do Buenos Aires, nie odkryjemy Eldorado i nie stracimy niewinności w kasynach Wenecji. To o nas, którzy wierzymy w miłość, lojalność, pokój i honor…”.
Premiera "Kandyda" w Operze Krakowskiej
fot. PAP/Jacek Bednarczyk
fot. PAP/Jacek Bednarczyk
fot. PAP/Jacek Bednarczyk
fot. PAP/Jacek Bednarczyk
fot. PAP/Jacek Bednarczyk
fot. PAP/Jacek Bednarczyk
fot. PAP/Jacek Bednarczyk
fot. PAP/Jacek Bednarczyk
fot. PAP/Jacek Bednarczyk
fot. PAP/Jacek Bednarczyk
fot. PAP/Jacek Bednarczyk
fot. PAP/Jacek Bednarczyk
fot. PAP/Jacek Bednarczyk
crop_free
1
/ 13
Dziewczynka ze wsi łemkowskiej z okolic Krynicy, 1940, Archiwum Uniwersytetu Jagiellońskiego
Seria obrazów Beaty Stankiewicz pod tytułem”Dziesięciu Żydów, którzy rozsławili Polskę” otwarcie nawiązuje do pracy Andy’ego Warhola „Dziesięć portretów Żydów XX wieku”. Stankiewicz przedstawia bohaterów polskiej kultury i nauki, stosuje zupełnie inne rozwiązania medialne niż Warhol. - Wymyśliła malarski trik pozwalający uzyskać maksymalną wyrazistość postaci. Twarze przedstawiła boleśnie realistycznie, nawet przesadzając z wyostrzaniem rysów. Natomiast ubrania i atrybuty zaznaczyła jedynie miękką, kojarzącą się z Wyspiańskim kreską – podkreśla kuratorka.
Beata Stankiewicz, Bruno Schulz, z cyklu 10 Żydów, którzy rozsławili Polskę, 2018, olej, flamaster wodny / płótno, 100 × 70 cm, Kolekcja MOCAK-u, fot. R. Sosin
Nasze nominacje:
・ „Kandyd”, reż Michał Znaniecki, Opera Krakowska,
・ "GIRLS&BOYS", reż. Mirek Kaczmarek, Teatr Nowy Proxima
・ Miesiąc Fotografii, „Baby patrzą” Joanna Helander, Muzeum Etnograficzne
・ „Natura w sztuce”, kuratorki: Delfina Jałowik, Maria Anna Potocka, Martyna Sobczyk, Muzeum MOCAK
・ „Przemoc i pamięć” Dorota Nieznalska, Muzeum MOCAK
・ ”Dziesięciu Żydów, którzy rozsławili Polskę” Beata Stankiewicz, Muzeum MOCAK
jn/mat. prasowe
Sezon w Teatrze Nowym zakończyła premiera monodramu aktorki Starego Teatru Katarzyny Krzanowskiej. "GIRLS&BOYS" to współczesny tekst brytyjskiego pisarza i dramaturga Dennisa Kelly'ego. Przypadkowe spotkanie na lotnisku staje się początkiem wielkiej miłości. Ona i ona, zakochują się i żyją długo i szczęśliwie. Aż pewnego dnia wszystko się zmienia. Tak po premierze pisał na e-teatrze Maciej Stroiński: „Katarzyna Krzanowska, aktorka Starego, grała na premierze na skraju zawału i obsuwy psychotycznej. No, grube to było. Sami zobaczycie, czemu adekwatne, bo w pewnym sensie nie dało się inaczej.”
W krakowskim Muzeum Etnograficznym oglądać można było wystawę prac cenionej dokumentalistki Joanny Helander - "Baby patrzą. Fotografie 1976–2012". Ekspozycja odbyła się w ramach Miesiąca Fotografii w Krakowie. Motywem przewodnim twórczości Joanny Helander jest świat widziany z perspektywy kobiet. Ekspozycja opowiada o kobietach z otoczenia artystki, z Polski oraz ze Szwecji. Przede wszystkim jednak sytuuje samą fotografkę w sieci relacji – migrantkę o splątanych polsko-niemiecko-śląsko-żydowskich korzeniach, łączniczkę między dwoma krajami. Pasjonatkę literatury, filmu, teatru. Portrecistkę i podróżniczkę.
Praca Doroty Nieznalskiej „Przemoc i pamięć” w Muzeum MOCAK odwołuje się do badań hitlerowskiego Institut für Deutsche Ostarbeit (IDO, Instytut Niemieckich Prac na Wschodzie). Nadrzędnym celem tej instytucji była analiza historycznych, antropologicznych i gospodarczych zasobów ziem polskich. Wykorzystana w pracy Nieznalskiej dokumentacja – odnosząca się głównie do górali podhalańskich i Łemków – pochodzi z Archiwum UJ oraz zbiorów Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej UJ. Zdjęcia Łemków z materiałów ludoznawczych IDO współczesna artystka wkomponowuje w symboliczną formę ikonostasu karpackiego. Fotografie Rusinów i górali podhalańskich, poddanych badaniom rasowym, przetwarza w technice ambrotypii na szkle i umieszcza je za ikonostasem. To, jak czytamy w komentarzu Muzeum, „wyraz szczególnej czci dla ukazanych na nich osób”.
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z
opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 –
recepcja), a także na nasz profil na
Facebooku oraz
Twitterze
Radio Kraków informuje,
iż od dnia 25 maja 2018 roku wprowadza aktualizację polityki prywatności i zabezpieczeń w zakresie przetwarzania
danych osobowych. Niniejsza informacja ma na celu zapoznanie osoby korzystające z Portalu Radia Kraków oraz
słuchaczy Radia Kraków ze szczegółami stosowanych przez Radio Kraków technologii oraz z przepisami o ochronie
danych osobowych, obowiązujących od dnia 25 maja 2018 roku. Zapraszamy do zapoznania się z informacjami
zawartymi w Polityce Prywatności.