- A
- A
- A
Znamy się od zygoty
O przyjaźni, na którą jest się skazanym od urodzenia, a nawet wcześniej, wspólnych nocowaniach, zabawach „barbiami” i oglądaniu horrorów z zamkniętymi oczami, ale też o rywalizacji i konfliktach, które wybuchają z niczego, opowiadają Sylwii Paszkowskiej pisarka Gaja Grzegorzewska i managerka kultury Olga Lany. Chociaż w ich relacji bywały trudne chwile, zgodnie przyznają, że te konflikty nie mają dziś większego znaczenia, bo fundament ich przyjaźni jest zbyt silny.
Autor:
Sylwia Paszkowska
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
19:55
Komunikat Watykanu: stan zdrowia papieża dalej jest krytyczny
-
19:46
Cavaliada: Czech Opatrny wygrał konkurs Średniej Rundy w Krakowie
-
19:01
Czy pingwin wiedział, że "nadszedł kres"? Jak natura obchodzi się ze starością?
-
18:24
Abp Jędraszewski w 40-lecie protestu głodowego w Bieżanowie: „masy wierzących” nie uległy
-
17:27
Topnieje klub radnych PiS w sądeckiej Radzie Miasta
-
17:12
Termalica remisuje z ostatnią drużyną w tabeli. Relacja minuta po minucie
-
16:45
W połowie roku gotowa będzie nowa wystawa polska w Muzeum Auschwitz
-
16:13
Tarnów wciąż kocha piłkę ręczną. Młodzież odnosi wiele sukcesów
-
15:50
Alpejski PŚ: Brignone ponownie najlepsza w Sestriere, 19. miejsce Gąsienicy-Daniel
-
14:57
Wyjątkowe miejsce spotkań ludzi z przyrodą. Pięć lat krakowskiej Symbiozy