Ludwika Włodek opowiada o Spiszu w swojej najnowszej książce pt. "Cztery sztandary, jeden adres. Historie ze Spisza". To tam od dzieciństwa spędzała wakacje, potem wracała wielokrotnie już jako dziennikarka, reporterka, pisarka. Wchodziła w język, w niezwykły klimat miejsca, o którym mówi się, że to "serce Europy Środkowej".
Ludwika Włodek snuje opowieści o dawnych rodach, ich skomplikowanych relacjach, o związkach, układach zdradach, małżeństwach z rozsądku i z miłości. Poświęca uwagę i arystorkatycznym zamkom, i pałacom, i chłopskim chatom. Opisuje sąsiedzkie dramaty, konflikty, często i walki, wojny i bójki. Rozszyfrowuje tajemnice, obala legendy, szuka tropów w dawnych historiach.
Jedna z nich związana jest z zamkiem Niedzicy. To ten rozdział wybraliśmy do radiowej biblioteki. Jakie były jego losy? Kto najlepiej, a kto najgorzej zapisał się w jego dziejach? I co ma z tym wspólnego inkaskie kipu?
Słuchamy fragmentów książki w interpretacji Zofii Zoń.
Ludwika Włodek, "Cztery sztandary, jeden adres. Historie ze Spisza". Wydawnictwo Literackie.
Od 29 maja do 2 czerwca, godz. 11.45 i 22.50.
Sponsorem programu jest Główna Księgarnia Naukowa na Podwalu 6 w Krakowie. Właściciel aplikacji lojalnościowej GKN na smartfony z androidem.