Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

Z gwiazdą lub turoniem. Hej, kolęda, kolęda!

Poprzebierani kolędnicy wędrowali po wsiach od św. Szczepana Męczennika do Trzech Króli, a w niektórych regionach aż do zapustów. Mieli ze sobą różne maszkary - turonia czy niedźwiedzia. Chodzili także młodzi chłopcy z gwiazdą lub szopką, a czasem także całe zespoły, które odgrywały scenki związane z Bożym Narodzeniem. W Przed Horyzontem zastanawiamy się, co prócz szczęścia przynoszą kolędnicy i czy kolęda „miejska” jest czytaniem tradycji na nowo, a towarzyszą nam etnolożki Marta Smólczyńska z Małopolskiego Centrum Kultury „Sokół” w Nowym Sączu oraz Anna Sitko z Żywej Pracowni w Krakowie i zespołu Daj Ognia.

Fot. Norka Katarzyna Niedźwiecka

PRZYNOSILI SZCZĘŚCIE, URODZAJ I PŁODNOŚĆ

Zwyczaj kolędowania znany był w całej Europie. Najbardziej upowszechnił się w jednak Polsce, a także Czechach, Rosji, na Białorusi, Słowacji i Ukrainie. Korzeniami sięga przedchrześcijańskich obrzędów magicznych, które miały zapewnić na polach urodzaj. 

Pierwsze zapiski o bożonarodzeniowych grupach kolędniczych pochodzą z XVI wieku, ale prawdopodobnie zwyczaj praktykowano już w średniowieczu. Przebierańcy odwiedzali kolejne domy, składali życzenia, śpiewali kolędy i pastorałki i odgrywali przedstawienia dotyczące Bożego Narodzenia. 

Mości gospodarzu, domowy szafarzu, 
Nie bądź tak ospały, każ nam dać gorzały.
Dobrej z alembika i do niej piernika. 
Hej, kolęda, kolęda!

Domownicy kolędników przyjmowali chętnie i dziękowali kawałkiem słoniny, ciastem czy mocniejszym napojem albo drobnymi datkami. Powszechnie wierzono, że zapewni to szczęście, urodzaj i płodność. Brak odwiedzin kolędników uważano za zły znak.

Tradycyjnie, po kolędzie chodzili mężczyźni, a dokładnie - młodzi chłopcy.

Posłuchaj Przed Horyzontem

FORMY I AKTORZY KOLĘDOWANIA

W opracowaniu „Święta, tradycje i zwyczaje na Szlaku Architektury Drewnianej w Małopolsce” z 2020 roku autorzy umownie wyróżniają kilka form kolędowania. To podłazy, kolędowanie ze zwierzęcymi maszkarami, chodzenie z gwiazdą, chodzenie z szopką, pasterze, widowiska kolędnicze (np. Herody czy kolędowanie z Trzema Królami), kolędowanie w Nowy Rok (draby) oraz szczodraki.

Marta Smólczyńska z MCK „SOKÓŁ”, podkreślała w Przed Horyzontem, że grupy kolędnicze mają różny rodowód. Niektóre wywodzą się z tradycji chrześcijańskiej, niektóre sięgają praktyk słowiańskich...

Obrzędowość Bożego Narodzenia zawiera w sobie pozostałości dalekiej obrzędowości, więc doszukamy się tam elementów pogańskich, jak i praktyk ze starożytności z kultury grecko-rzymskiej. Grupy wywodzące się z tradycji chrześcijańskiej to Herody, grupy z gwiazdą, z szopką i Trzech Króli. Grupy z turoniem, kozą, kobyłką, konikiem czy grupy drabskie, wywodzą się natomiast z tradycji pogańskiej

Turoń to szczególna „gwiazda" grup kolędniczych. Ta kłapiąca paszczą maszkara wpadała do izby, gdzie zaczepiała domowników, a wreszcie zaczynała udawać, że umiera. Wtedy konieczne było cucenie, zwykle napojem alkoholowym. Chodzenie z turoniem to relikt słowiańskiego obrzędu chodzenia po polach z turem, symbolizującego siłę i płodność.

Podobnie poruszenie wywoływał diabeł, kostucha czy okrutny Król Herod. W grupach kolędniczych swoje miejsce znajdowały też postaci takie jak Baba, Dziad, Cygan oraz Żyd.

Fot. Elżbieta Suchecka

Fot. Elżbieta Suchecka

NOWE, „MIEJSKIE” KOLĘDOWANIE

W Krakowie Podgórski Jeleń (jedna głowa, dwa korpusy), Szopka Bezdomna, Żywa Trupa Kolędnicza oraz Przyjaciele Żywej Pracowni odganiają złe moce od czterech lat. Korowód Żywej Kolędy Podgórskiej maszeruje z Podgórza do Rynku Głównego, zapraszając mieszkańców i turystów do zabawy.

Wśród postaci tej kolędy znajdziemy te dobrze znane, ale i takie które budzą zdziwienie.

Moja mama zapisała wspomnienia mojej babci z przedwojennego scenariusza kolędowego od sióstr w Komborni (województwo podkarpackie) i tam do Betlejem idzie krasnoludek i niesie ze sobą muchomora. Ma go dać w darze Jezusowi. Tam spotyka ich Żydówka, u nas zmieniona na przekupę i rozgrywa się wielki konflikt z komediowym rozwiązaniem - przekazała w Przed Horyzontem Anna Sitko z Żywej Pracowni i zespołu Daj Ognia

Kolędzie Podgórskiej towarzyszą dawne kolędy z terenów Krakowa, ewentualnie Galicji. Uczestnicy pochodu dostają śpiewniki.

Autor:
Magdalena Zbylut-Wiśniewska

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię