- A
- A
- A
Wyspa Róży - taka historia mogła się zdarzyć tylko we Włoszech
- To mogło się zdarzyć we Włoszech i oby tylko tam - mówi dr Magdalena Wrana, komentując nieprawdopodobną historię konstruktora-idealisty, który z tęsknoty za wolnością skonstruował i wybudował wyspę tuż za granicą włoskich wód terytorialnych, po czym ogłosił ją niezależnym państwem. Wyspa miała 400 m2 powierzchni, ujęcie wody, własną walutę, język i znaczki. Miała też swój rząd, hymn i herb, a nawet ... obywateli. Film czerpie garściami z autentycznej historii Giorgia Rosy, choć oczywiście jest przede wszystkim fabułą. Szalenie dowcipną, ale nie stroniącą też od gorzkiej satyry na włoskie państwo. Czy tylko włoskie?Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
07:50
Od środy pasażerowie skorzystają z nowego dworca autobusowego w Miechowie
-
07:29
Na Powiślu Dąbrowskim powstanie w końcu schronisko dla zwierząt? Jest pierwszy kroczek
-
07:07
Tatry popularne jak nigdy! Padł frekwencyjny rekord
-
06:49
Zamiast więzienia, zakład psychiatryczny dla dzieciobójczyni z Zagórzan?
-
06:31
Środa z przejaśnieniami. Na północy kraju chłodniej niż na południu
-
06:18
Pierwsze w 2025 roku Marki Radia Kraków dla Muzeum Manggha oraz Muzeum Narodowego w Krakowie
-
06:11
Aktualności komunikacyjne 5.02
-
06:04
Wilki znów podchodzą w pobliże domów. To m.in. efekt małej ilości śniegu
-
22:12
Pozwólcie grać Łobuziakom. The Ancimons z debiutancką płytą w Radiu Kraków
-
22:30
„Motus” czyli zmysłowa, dźwiękowa podroż po Krakowie