Zapis rozmowy Jacka Bańki z Wojciechem Kozakiem, jedynką na krakowskiej liście PSL w wyborach parlamentarnych.
Kolejarscy związkowcy z Nowego Sącza protestują przeciwko likwidacji 6 pociągów z Tarnowa do Nowego Sącza. W tym czasie ruszyć ma 8 nowych pociągów w zachodniej Małopolsce. Zdaniem związkowców Marek Sowa w ten sposób szuka głosów w swoim okręgu. Co pan na to?
- Nie, to bzdura. Wszystkie zmiany, których dokonujemy przy liczbie pociągów, są poparte wyliczeniami. Wiemy, ilu pasażerów jeździ. To dane z dwóch miesięcy. Jak mamy puścić zestaw dla 5 pasażerów, to możemy im zaoferować taksówki.
Byłby to cynizm, jakby w ten sposób żonglowano połączeniami. Dzieje się to przed wyborami, w których wszyscy, poza jedną osobą, z zarządu województwa startują.
- To prawda, ale związkowcy mają swoje problemy. Jakby się zwrócili do członków zarządu, to by dostali odpowiedź. Tego nie ma. Wiadomo, że jesteśmy zaangażowani politycznie, ale naszym obowiązkiem jest praca dla ludzi. Wybory to też nasz obowiązek. Bez znaczenia czy jest PO - PSL i co będzie potem. Będzie to kontynuowane.
200 osób może stracić pracę w związku z tymi zmianami. Co z tymi ludźmi?
- Nie sądzę, żeby 200 osób straciło pracę. Będą uruchomione nowe linie Kraków -Tarnów. Kolej Małopolska zacznie działać szerzej. 200 osób to przesada.
Dla tych osób będzie praca na innych połączeniach?
- Większość z nich znajdzie zatrudnienie.
W Kolejach Małopolskich?
- Między innymi.
Przez 7 dni, w ramach Małopolskich Dni Profilaktyki, Małopolanie będą mogli korzystać z bezpłatnych badań. Nie wszystkim dyrektorom szpitali się to podoba. Oni pytają: kto za to zapłaci?
- Programy profilaktyczne finansujemy z budżetu. W ramach tego są bezpłatne badania. Jak sięgnę do historii, to białe dni się pojawiały. W niedzielę i poniedziałek jest pełna oferta badań kardiologicznych. Zrobiliśmy wiele dobrego i trzeba to kontynuować. Nasze szpitale wojewódzkie mają się nieźle, chcę kontynuować te wyjścia do mieszkańców.
Czyli pieniądze województwa w jakiś sposób sfinansują kampanię członków zarządu?
- W ubiegłym roku też to było. 3 lata temu także.
Ale 7 dni?
- Proszę zobaczyć, jak jest podzielone: kardiologia, onkologia, nefrologia. To specjalistyczne podejście do chorób.
Czyli 7 dni bezpłatnych badań nijak ma się do kampanii marszałka Kozaka?
- Nie firmuję tych badań, nie ma mnie na szyldzie. To badania w połączeniu z pięcioma organami Małopolski. To też miasto, powiaty.
Te pieniądze to element kampanii?
- Absolutnie nie. Są 3 miliony na profilaktykę. Są kolejne działania. Tego nie można traktować jako działania kampanijnego.
Apeluje pan do prezydenta Dudy o podpisanie ustawy antysmogowej. Jednak szef ludowców, Janusz Piechociński, nie zamierza wprowadzać norm dla węgla. Co więcej, Tauron zwraca się do ministerstwa gospodarki, żeby poluzował te normy. Czyli my możemy opowiadać o walce ze smogiem a pana szef odwraca się tyłem od postulatów?
- Jak pan zauważył, związki kolejarzy wystąpiły co do reorganizacji, tak tu też wiemy, jak jest w kopalniach. Chciałbym, żeby był sprzedawany tylko dobry węgiel. Dlatego to jest kierowane do elektrowni. Przykro mi, że muły są sprzedawane. Prawo ochrony środowiska ma poprawkę. Ona brzmi, że nie tylko wskazujemy dane techniczne kotłów, ale także określamy jakość wsadu. Jest bypass. Szkoda, że ten bypass brzmi jako jakość wsadu, ale to jest. W Małopolsce to pomoże.
Skoro jesteśmy pionierami w walce o czyste powietrze, to może trzeba zaapelować do wicepremiera Piechocińskiego? Pytaliśmy o to wiele razy, ale otrzymywaliśmy wymijającą odpowiedź. Normy jakościowe, żeby wyeliminować muły?
- Wystąpiłem. W naszych warunkach jest bezwładność, jest okres wyborczy. Myślę, że podpisanie ustawy przez prezydenta nastąpi. Mam nadzieję, że to wywoła dyskusję. Normy jakości powinny być określone.
Wszystko na to wskazuje, że marszałek Sowa zdobędzie mandat poselski. Pan będzie nowym marszałkiem, bo ciężko myśleć o mandacie dla PSL z Krakowa?
- Dziękuję za to wskazanie, ale wiemy, że jest demokracja i porozumienie. Razem wskazujemy marszałka. Marszałkiem jest osoba z PO. Jeszcze nie ma wyborów. Wszystko może się wydarzyć. Marszałek jest związany z PO i tak powinno być.
Czyli jak koalicja w samorządzie przetrwa to będzie marszałek z PO?
- Liczę, że będzie to dalej Marek Sowa.
Nie zdobędzie mandatu czy go nie weźmie?
- Jeszcze jest trzecia opcja. Może zrezygnować w każdej chwili.
Brana jest pod uwagę zmiana koalicji w samorządzie? Wygrywa prawica i PSL ze Zjednoczoną Prawicą rządzi w Małopolsce?
- Nie bierzemy tego pod uwagę w tym momencie.
Nie ma takich rozmów?
- Nie ma takich rozmów wśród ludowców i PO.