Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

Włodzimierz Bernacki: Decyzje ws. powrotu do nauki stacjonarnej zapadną między Nowym Rokiem i świętem Trzech Króli

- Dziś jest za wcześnie, by mówić, czy uczniowie wrócą do szkół 10 stycznia - mówił na antenie Radia Kraków wiceminister edukacji i nauki Włodzimierz Bernacki. Od poniedziałku uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych uczą się zdalnie. Zgodnie z zapowiedziami tak będzie do 9 stycznia. "Wydaje się, że decyzja dotycząca powrotu uczniów do szkół zapadnie między Nowym Rokiem a świętem Trzech Króli. Dane epidemiczne, które spływają do resortu, są uspokajające. Nie znamy jednak jeszcze wszystkich skutków nowej mutacji koronawirusa. Nie wiemy też, jaki będzie miała wpływ na nasze funkcjonowanie" - mówił profesor Bernacki w porannej rozmowie Radia Kraków.

fot: RK

Posłuchaj porannej rozmowy w Radiu Kraków

Zapis rozmowy Jacka Bańki z wiceministrem edukacji i nauki, Włodzimierzem Bernackim.

Dzisiaj szkoły zaczęły naukę w trybie zdalnym, która potrwa 3 tygodnie. Powrót do trybu stacjonarnego 10 stycznia jest już dzisiaj przesądzony?

- Wydaje się, że ta decyzja dotycząca powrotu 10 stycznia zapadnie w tygodniu poprzedzającym, czyli między Nowym Rokiem i świętem Trzech Króli. Dziś jest za wcześnie. Dane, które spływają do ministerstwa, są uspokajające. Dane z piątku to 83% szkół pracujących w trybie stacjonarnym w szkołach ponadpodstawowych i 78% przy podstawowych. Mamy do czynienia z podnoszeniem się liczby szkół działających normalnie. Ze względu na święta Bożego Narodzenia zdecydowano, żeby szkoły przeszły w tryb zdalny.

Decyzja będzie też warunkowana rozprzestrzenianiem się omikrona? Mamy już 7 przypadków w kraju.

- Tak. Na temat nowej odmiany wiemy wiele i niewiele. Niewiele, bo nie znamy wszystkich skutków i tego, jaki ten wirus będzie miał wpływ na nasze funkcjonowanie. Wiemy, że objawy są nieco inne niż klasycznego koronawirusa. Badania trwają. Mamy kilka przypadków w Polsce. Trzeba zachować bezpieczeństwo.

Jaki jest bilans 4 miesięcy pracy szkół głównie w trybie stacjonarnym? Jak pytałem nauczycieli, słyszałem informację, że trudno wyliczyć, ile klas pracuje zdalnie lub hybrydowo, bo wszystko zmienia się z dnia na dzień.

- To rzeczywiście sytuacja, w której dyrektor szkoły musi reagować na bieżąco na zmieniającą się rzeczywistość. Prawdą jest, że jeśli chodzi o poszczególne klasy, to one były wskazywane jako te, które będą miały tryb zdalny lub hybrydowy. To rzecz normalna w czasach pandemii. Sygnały płyną do ministerstwa ze strony dyrekcji i kuratoriów. Elastyczność tego systemu jest właściwa. Nie ma zagrożenia, które nie mogłoby być odsunięte.

Nauczyciele będą grupą zawodową, która od 1 marca będzie miała obowiązek szczepień? O tym mówił minister zdrowia. Minister edukacji mówił, że będzie o tym jeszcze rozmawiał z ministrem Niedzielskim. Co ustalono?

- Wiemy, że trwają pewne spory. Nie mamy klarownego stanowiska na ten moment. Wiemy, że stopień wyszczepienia nauczycieli jest stosunkowo wysoki. Ciągle mamy nadzieję, że nauczyciele sami się poddadzą szczepieniom. Pamiętajmy też o pracownikach wspierających proces dydaktyczny. Na razie mamy zasadę dobrowolności szczepień. Jakiekolwiek zmiany w tym zakresie muszą nastąpić po regulacji formalno-prawnej. Nie będzie to decyzja dyrektora, kuratora czy wojewody.

W zeszłym tygodniu wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki mówił, że na początku stycznia do Sejmu trafi poselski projekt, który umożliwiałby pracodawcy weryfikację szczepień lub testów. Zjednoczona Prawica jest zgodna ws. przyjęcia tej ustawy? To by pomogło dyrektorom szkół.

- Nie tylko dyrektorom szkół. Rozmawiałem z rektorami Popielem, Lisem. Wszyscy wskazują, że problem dotyczy nie tylko przedsiębiorców, ale też rektorów, dziekanów. Nie mają oni dostępu do informacji, w jakiej skali są wyszczepieni pracownicy. Nie mają wiedzy dotyczącej zagrożeń, które mogą wystąpić. Ten rodzaj ustawy byłby rozwiązaniem, które jest i działa w wielu krajach Europy. Miałoby to pozytywny wpływ na nasz system gospodarczy. Pamiętajmy, że to się nie wiąże z przymusem szczepienia. Jeśli ktoś nie chce się szczepić, wiązałoby się to z obowiązkiem robienia testów. To relacja uprawniona.

Kiedy pytamy rektorów uczelni, faktycznie mówią, żeby skorzystali z takiego narzędzia...

- Teraz jest to realizowane na różne sposoby. Na Uniwersytecie Warszawskim przeprowadzono anonimową ankietę. Socjologowie wybrali próbę odpowiednią. Okazało się, że ilość zaszczepionych studentów i pracowników jest bardzo wysoka. UJ próbował w sposób dobrowolny zebrać takie informacje. Nie zakończyło się to wielkim sukcesem.

Dziś wszedł w życie pierwszy element tarczy antyinflacyjnej, w postaci niższej akcyzy na paliwo. Widać to już na stacjach benzynowych?

- Każdy z nas widzi na stacjach, że reakcja jest już. Ceny benzyny spadają. Mamy nadzieję, że spadną bardziej w najbliższym czasie. Pamiętajmy, że będzie to dotyczyło też innych nośników energii. Działania rządu odciążą budżety domowe.

Płyną z Pałacu Prezydenckiego do Zjednoczonej Prawicy jakieś informacje, co zrobi prezydent z przyjętą w ubiegłym tygodniu ustawą medialną?

- Mamy informacje takie, że to decyzja pana prezydenta. Ważne jest, żebyśmy mieli świadomość, iż większość sejmowa uznała, że wszystkie podmioty na rynku medialnym w Polsce powinny działać wedle reguł właściwych dla państwa polskiego i dla UE. Obowiązek rejestrowania na terenie UE i zależności kapitałowej… Te rozwiązania mają charakter taki jak w Niemczech czy Francji. Decyzja prezydenta może być jedna. Zapewne prezydent podpisze ustawę.

Autor:
Jacek Bańka

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię