Przypomnijmy, w środę PiS zapowiedziało wycofanie projektu ustawy o podwyżkach, między innymi dla ministrów i parlamentarzystów. Jak mówił były minister pracy i polityki społecznej, to nie był dobry moment na takie działania. "PiS wrzuciło tę ustawę niespodziewanie i niepotrzebnie, a pośpiech nie popłaca". Pytany o to jakie jego zdaniem będą nowe rozwiazania, Władysław Kosniak-Kamysz powiedział, że być może skończy się tylko na uposażeniu dla pierwszej damy.

 


Zapis rozmowy Mariusza Bartkowicza z szefem PSL, Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.

 

Jednak nie będzie ustawy podwyższającej wynagrodzenia dla ministrów czy posłów i ustanawiającej pensję dla pierwszej damy. Przynajmniej nie będzie to w takiej formie jak to zobaczyliśmy 3 dni temu. PiS się wycofał po krytyce opozycji i mediów. Jak nie w tej postaci to jak sprawa powinna być rozwiązana?

- Trudno o większe zamieszanie niż to co zrobiło PiS. Wrzucenie niespodziewane takiej ustawy było niepotrzebne. Trzeba to było przemyśleć. Czasem pośpiech nie popłaca. Nie jestem autorem rozwiązań. Ciężko powiedzieć jakie będą nowe rozwiązania. Może się skończyć na uposażeniu dla pierwszej damy. Dobrze, że to nie obejmie posłów i senatorów. Mamy trudną sytuację w służbie zdrowia, emeryci dostaną kilka złotych. To nie jest czas na podwyżki. To nie są pomysły, które powinny się znaleźć w dyskusji parlamentarnej.

 

Z jednej strony jest niefortunny projekt PiS, z drugiej strony w PO porządki robi Grzegorz Schetyna. Gorące to polityczne lato...

- Pamiętam rozmowy z premierem Pawlakiem jak wchodziłem do polityki. Wakacje wydawały się wtedy sezonem ogórkowym. On mówił, że to złudzenie. Potwierdza się to. Wakacje to nie jest czas odpoczynku. PO podejmuje takie decyzje, to ich wola. Mam nadzieję, że się poskładają. Nie będę się jednak rozczulał nad nimi. To nie moje zadanie. Ja się zajmuję PSL. Zależy mi na lepszym wyniku w kolejnych wyborach.

 

To gorące lato to też ważne rozstrzygnięcia dotyczące emerytur. W rządowym poparciu dla prezydenckiego projektu powrotu do wieku emerytalnego 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn, pojawiła się taka furtka, która może zniechęcać obywateli do wcześniejszego przechodzenia na emeryturę. Chodzi o możliwe zabronienie dorabiania. Takie rozstrzygnięcie to dobry pomysł?

- Całe to zamieszanie związane z emeryturami nie prowadzi do rozwiązań innowacyjnych. Obywatelski projekt 40 lat stażu pracy jest w Sejmie. To może pogodzić zwaśnione strony w rządzie, bo część ministrów uważa, że nie powinno być takiej zmiany. Opcja 40 lat stażu pracy i 35 dla kobiet powinna być rozważona.

 

Podobny pomysł proponował minister Szałamacha.

- On troszkę inny. On proponował powiązanie wieku emerytalnego i stażu. My proponujemy wiek emerytalny lub staż. Albo – albo. To dobra propozycja dla osób, które ciężko pracują. Oni zaczynają wcześnie i odprowadzają składki przez 40 lat. Jak chodzi o dorabianie to jest to zaskakujące. To będzie niezgodne z orzeczeniami już wydanymi przez TK. Nie można zakazać aktywności zawodowej. Jak wiek jest niższy to emerytura jest niższa. Niektórzy mogą mieć 25 lat składkowych. Chęć dorobienia sobie jest u większości osób. Ja bym wprowadzał zachęty do połowy etatu.

 

Nie będzie obawy, że jak przepisy będą zabraniały dorabiania to będzie pole do popisu w szarej strefie?

- Jest taka możliwość. To pokusa dla pracodawcy i pracownika. Z emerytury są świadczenia.

 

Czyli składki z pracodawcy schodzą.

- Poza wynagrodzeniem pod stołem, pracodawca nie będzie miał żadnych kosztów. Dla pracownika nieodprowadzenie podatku może być atrakcyjne, ale to jest patologia. Nic dobrego dla budżetu z tego nie wyniknie. Zachęcanie do wejścia w szarą strefę będzie jednokierunkowe. To będzie podane na talerzu.

 

Lepiej uświadamiać tę trudną prawdę, że o ile teraz emerytura to 50-60% ostatniego wynagrodzenia, o tyle w nowym systemie jak to będzie 30-40% to będzie dobrze?

- To zależy od składek i czasu ich odprowadzania. Dlatego ten staż jest ważny. Jako PSL wprowadzaliśmy emerytury częściowe. Można je było pobierać przy kontynuacji pracy. Chodziło o zachęcanie do aktywności. Zacznie brakować rąk do pracy. Są zawody, gdzie nie da się przekwalifikować. Po to są emerytury pomostowe. Czasem nie ma możliwości pracy. Jak jest, to trzeba zachęcać. Emerytura to powinna być wolna decyzja. Powinno to być też łączone z aktywnością zawodową. Jak to będzie zabronione to będzie to błąd.

 

Pytanie od słuchacza Radia Kraków. Czy w PSL jest pomysł, żeby zgłosić rozszerzenie projektu 500+ na pierwsze dziecko? Obecnie pierwsze dziecko tylko przy progu dochodowym może dostać świadczenie.

- Jest wielu wykluczonych. Szczególnie są to rodzice samotni, którzy przekraczają próg o złotówkę i tracą. My zgłosiliśmy ustawę złotówka za złotówkę. Próg dochodowy jest 800 złotych, lub 1200 jak jest dziecko niepełnosprawne. Przekraczamy o złotówkę, nie dostajemy 500 złotych. My proponujemy, żeby o tą złotówkę zmniejszyć świadczenie. To rozwiązanie systemowe dobrze oceniane przez ekspertów. To zachęca do aktywności i nie do uciekania w szarą strefę. Docelowo 500+ powinny być objęte pierwsze dzieci. To nie jest zawsze jedynak. Maiłem listy od rodzin, że mają 3 dzieci, ale jedno ma 19, drugie 18 lat a córka ma 7 lat. Nie ma 500+. Najpierw zasada złotówka za złotówkę, docelowo objęcie szerszej grupy.

 

Ustawa już ma swój bieg legislacyjny?

- Jak pan myśli?

 

Pytam pana.

- Niestety jest tak, że jak jest inna pieczątka niż PiS to ustawy leżą. Ona została złożona w kwietniu. Czas upłynął. Niedługo powinno to być rozpatrzone. Widzimy, że da się to szybko zrobić, ale niektóre ustawy czekają. I szkoda.

 

Wielkimi krokami zbliżają się ŚDM. Widać, że Kraków czeka na ten moment. Jak pan spędzi ten czas?

- Widać to w całej Polsce. Jest masa młodych ludzi. To wielkie wydarzenie także dla mnie. Będę na spotkaniach z Ojcem Świętym. Będę na Wawelu, w Częstochowie. W Krakowie ten czas poświęcę na wolontariat i wsparcie ŚDM. Będę korzystał z mojego doświadczenia, jestem lekarzem. Jak będę pomocny to pomogę.

 

Zobaczymy pana w służbach medycznych na Błoniach?

- Zobaczymy. Chciałbym. To piękna sprawa. Jak możemy się włączyć w pomoc to zachęcam. Przyjmijmy godnie pielgrzymów i świętujmy. To wspaniała sprawa. Przeżyjmy to razem.