Obdarzony niezwykłą plastycznością ciała i talentem błyskawicznej metamorfozy aktor świetnie odnajduje się w klimacie groteski jako Wnuk w „Dwunastu stacjach” Różyckiego czy Georg w „Przemianie” Kafki. Przykuwał uwagę w „Mewie” wg Czechowa, jako „nadpobudliwy, napięty Trieplew gotowy do walki z całym światem o nową, prawdziwą sztukę, ale też niepewny swojego talentu i żądny akceptacji”. Bez niego nie byłoby sukcesu przedstawienia „Paw królowej” Pawła Świątka, które odbyło ogólnopolskie festiwalowe tournée i przyniosło aktorowi aż trzy nagrody aktorskie. Aktor wciąż otrzymuje nowe i niełatwe role jak choćby w "Woyzecku” Grzegorzka. Na tym jednak nie koniec, bo na swoim koncie ma także debiut reżyserski. Chętnie współpracuje też z Radiem Kraków.
Z Wiktorem Logą-Skarczewskim rozmawiała Agnieszka Barańska.