Zapis rozmowy Jacka Bańki z posłem PiS, Wiesławem Krajewskim.
Polski rząd ma 2 tygodnie na odniesienie się do krytyczniej opinii Komisji Europejskiej. Jakiej odpowiedzi pan oczekuje?
- Rząd powinien pracować i działać na rzecz Polaków, którzy zaufali w wyborach 25 października. Ten spór wyciągnięty na arenę międzynarodową przez totalną opozycję nie służy Polakom.
Według Fransa Timmermansa rząd nie przedstawił żadnych wiarygodnych propozycji rozwiązania problemu. Gramy na czas do grudnia?
- Nie używałbym takiej terminologii. Moim zdaniem Frans Timmermans nie ma szczególnych uprawnień do kształtowania życia publicznego, politycznego i konstytucji w Polsce. Organy UE zostały zaangażowane przez polityków PO i PSL. To nie służy Polsce. Rząd powinien pracować zgodnie z zaufaniem, jakim został obdarzony. Dobra zmiana będzie skutkowała w przyszłości.
Mimo ewentualnych kolejnych elementów procedur, które pojawiają się na horyzoncie? Jest mowa nawet o sankcjach.
- Jest to narracja wytworzona przez obecną opozycję, która słowami Grzegorza Schetyny mówi tak, że „i ulica i UE”. Żadne sankcje, żadne konsekwencje z tytułu tego, że poprzednia koalicja nas wprowadziła w ten stan konstytucyjny. Obecny rząd uspokoi sytuację. Wkrótce to się unormuje.
Mówi pan o narracji opozycji, ale to także narracja Komisji Europejskiej.
- Powtarzam, że żyjemy w kraju między Odrą, Wisłą i Bugiem. Tu są nasze sprawy. Premier Szydło i prezydent Duda mówią, że to sprawa, która powinna być rozstrzygnięta w gronie polskich polityków. To nastąpi.
Co powinien zaproponować zespół marszałka Kuchcińskiego?
- Przede wszystkim dialog, który jest potrzebny Polakom. Opozycja wytwarza ten spór. Po 25 października 2015 roku nie mają nic do zaoferowania Polakom. Jak pan pamięta, spór został wytworzony w czerwcu minionego roku. Jeszcze wtedy świeżo wybranym prezydentem był Andrzej Duda. On apelował, żeby PO i PSL nie tworzyły ustaw naruszających ustrój polityczny. To był apel niezaprzysiężonego prezydenta. Okazuje się, że ówczesna koalicja nie chciała posłuchać. Teraz mamy ten problem.
Może rząd powinien poskarżyć się na tę procedurę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej?
- Polski rząd jest wybrany przez polski naród. To sprawa Polaków. Przy odrobinie dobrej woli opozycji, spór powinien być rozstrzygnięty. Prezes Rzepliński staje się czynnym politykiem opozycji. On wpisuje się w spór polityczny. Każdy z nas kto ocenia tę sytuację uważa, że Polska jest normalnym krajem. Czekają nas zmiany dotyczące każdego Polaka.
Czyli Komisja Europejska sobie, Polska sobie?
- Każdemu wolno się wypowiadać. Ten spór został wyprowadzony na zewnątrz przez totalną opozycję. To niepotrzebne. To drobna sprawa. W tej sprawie powinniśmy sobie wspólnie radzić. To kwestia czasu, żeby to zostało ustabilizowane.
Dziś Dziennik Gazeta Prawa donosi, że jest możliwe, iż Komisja Europejska zaskarży nowe przepisy o obrocie ziemią obowiązujące na Słowacji i na Węgrzech. Polska ustawa o obrocie ziemią jest najbardziej restrykcyjna. Będzie kolejna wojenna ścieżka?
- To jeden z elementów dobrej zmiany. Ustawa o ograniczeniu w obrocie ziemi rolnej. Chodzi o ziemię rolną. Nie zostało nic naruszone. Jest to pewne ograniczenie, które jest w różnych krajach w Europie. Polska dostosowała się do zasad.
Są spore ograniczenia, ale protesty ludowców okazałe też nie były...
- Wracając do ludowców... Ma pan na myśli działaczy PSL. To szerokie pojęcie. Ten protest był podczas procedowania ustawy. On był związany z działalnością działaczy PSL. Proszę o doprecyzowanie.
Teraz pytanie od słuchacza Radia Kraków. Kiedy ustawa o kwocie wolnej od podatku?
- Myślę, że 2017 rok będzie pierwszym etapem. Zapowiedziała to premier Szydło i minister Szałamacha. To ma być ustawa krocząca. Wolna kwota ma być w elemencie kroczącym. Pierwszy element to 2017 rok. Na marginesie łapania nas... Mamy 6 miesiąc tego roku. Nie jesteśmy w stanie w ciągu paru miesięcy zrealizować wszystkich obietnic. Staramy się i powoli realizujemy nasz program. Po 2 latach jest dobry okres do oceny. Wtedy będziemy się rozliczać czy to był dobry czas i czy program wyborczy został zrealizowany. To będzie czas na podsumowanie.
500+ obowiązuje, tylko jedna z małopolskich gmin nie zaczęła realizacji programu. Z drugiej strony nie słychać o efektach uszczelniania podatku VAT. W przyszłym roku znajdą się 23 miliardy na 500+?
- Polski rząd jest odpowiedzialny. Skoro w założeniach budżetowych zostało to zapisane, dokonamy wszystkiego, żeby to zrealizować. Mam na myśli program 500+. W ramach tego programu każda rodzina będzie zadowolona. Już ludzie są zadowoleni. To jest dobrze postrzegany program. Cieszymy się, że polska rodzina może być wspierana przez polski rząd.
Choć na efekty demograficzne będziemy musieli poczekać.
- Biologii nie przeskoczymy. Czekamy na te elementy.