- Repolonizacja gospodarki – Donald Tusk proponuje zwiększenie udziału polskich firm w inwestycjach publicznych. To zmiana w stronę gospodarczego nacjonalizmu, wynikająca z globalnych napięć, pandemii i potrzeby wzmacniania krajowej produkcji
- Ryzyko upolitycznienia – Eksperci ostrzegają, że repolonizacja może prowadzić do nadmiernego wpływu polityki na spółki skarbu państwa, co może obniżyć ich efektywność, jeśli przestaną kierować się zyskiem.
- Dwa kierunki polityki – Równolegle mówi się o deregulacji dla małych i średnich firm oraz repolonizacji dla dużych podmiotów państwowych, co może tworzyć napięcia w spójności polityki gospodarczej.
- Wyzwania gospodarcze i inflacja – Największe bariery rozwoju to wysokie koszty pracy, drogie energie i niepewność geopolityczna. Inflacja utrzymuje się na poziomie ok. 5%, szczególnie rosną ceny żywności, choć część produktów tanieje (np. paliwo, odzież).
- A
- A
- A
Więcej Polski w polskiej gospodarce. Jak repolonizacja wpłynie na firmy i konsumentów?
Premier Donald Tusk oświadczył podczas Europejskiego Forum Nowych Idei, że kończy się era naiwnej globalizacji i czas na repolonizację gospodarki, rynku, kapitału. "Sądzę, że pomysł jest taki, żeby repolonizacja dotyczyła dużych spółek, również tych z udziałem skarbu państwa, które będą napędzać strategiczne sektory gospodarki" - mówił na antenie Radia Kraków dr Jakub Janus z Uniwersytetu Ekonomicznego."Kapitał ma narodowość" - pojęcie pojawia się nawet wśród liberałów gospodarczych
Donald Tusk na Europejskim Forum Nowych Idei mówił o gospodarczym nacjonalizmie, repolonizacji i wzroście udziału polskich firm w kontraktach publicznych. To duża zmiana względem wcześniejszych lat neoliberalizmu i globalizacji.
Sformułowania, jakich Donald Tusk użył w czasie tego Europejskiego Forum Nowych Idei w Warszawie był naprawdę zaskakujący. Nacjonalizm gospodarczy, repolonizacja, udział większy polskich firmy w wykonywaniu kontraktów rządowych, inwestycjach. W okresie przedpandemicznym, przed 2020 rokiem, żyliśmy sobie spokojnie w dobie tej globalizacji, neoliberalizmu, wymiany handlowej, przepływów finansowych. Dzisiaj całkowita zmiana odwrócenia o 180 stopni
- mówi dr Jakub Janus.
Ryzyko reupartyjnienia
Ekspert podkreślił, że Polska, jako kraj średniej wielkości, musi dostosowywać się do globalnych trendów, takich jak tworzenie się bloków gospodarczych czy zwiększone znaczenie geopolityki. W tym kontekście repolonizacja gospodarki może być postrzegana jako reakcja na potrzebę zwiększenia produkcji krajowej i uniezależnienia się od zagranicznych łańcuchów dostaw.
Pojawiają się jednak obawy, czy repolonizacja nie przekształci się w reupartyjnienie gospodarki, gdzie spółki skarbu państwa będą realizować cele polityczne zamiast maksymalizacji zysku. Dr Janus zaznaczył, że efektywność ekonomiczna jest osiągana poprzez dążenie do zyskowności, a ingerencja polityczna w zarządzanie spółkami może prowadzić do nieefektywności.
Ekonomia ma to do siebie, że efektywność jest uzyskiwana wtedy, kiedy maksymalizujemy zysk. Wtedy, kiedy funkcją nawet spółek skarbu państwa w pewnej mierze, znacznej, dominującej mierze jest to, żeby efektywnie gospodarować, a więc to minimalizować koszty, maksymalizować przychody i tym samym zysk. Więc na pewno jest to ryzyko. Donald Tusk mówił, że menadżerowie spółek będą mieli bardzo ważną rolę do odegrania w całym tej nowej zmianie, w tej repolonizacji. Więc tutaj też można się domyślać, że to będzie pewnego rodzaju nacisk polityczny właśnie na tych zarządzających spółkami skarbu państwa
- mówił ekspert.
Preferencje dla polskich firm
W kontekście preferencji dla polskich firm dr Janus zauważył, że istnieje napięcie między deregulacją a repolonizacją. Podczas gdy deregulacja ma na celu ułatwienie prowadzenia działalności gospodarczej, repolonizacja może prowadzić do preferowania dużych państwowych czempionów w realizacji zamówień publicznych. Wskazał również, że branże takie jak przemysł ciężki, produkcja militarna czy nowe technologie mogą skorzystać na repolonizacji, zwłaszcza w kontekście wykorzystania środków unijnych.
Jeżeli deregulujemy, to liberalizujemy przepisy, to sprawiamy, że łatwiej się prowadzi działalność gospodarczą. Z drugiej strony, jeżeli repolonizujemy, to stawiamy na duże czempiony i je preferujemy przy realizacji, chociażby zamówień publicznych. Myślę, że rodzaj nadzoru, o którym premier wspomniał, a więc raportowania o zaangażowaniu polskich firm, polskiego kapitału w inwestycje publiczne, to będzie przede wszystkim to narzędzie monitorowania, czy realizując duży publiczny projekt, nie polegamy w zbytniej mierze na podmiotach zagranicznych
- uważa dr Janus.
Koszty pracy, ceny energii, niepewność – wyzwania dla polskiej gospodarki
W rozmowie poruszono także kwestie barier rozwojowych polskiej gospodarki, takich jak wysokie koszty pracy, ceny energii i niepewność ekonomiczna. Dr Janusz zauważył, że wzrost kosztów pracy wynika z pozytywnych trendów, takich jak wzrost wynagrodzeń i siły nabywczej. Jednakże niepewność związana z geopolityką i potencjalnymi zmianami w międzynarodowym systemie finansowym stanowi wyzwanie dla Polski.
To, że zarabiamy dużo, to, że siła nabywcza przeciętnego polskiego portfela, przeciętnej polskiej rodziny wzrasta, stanowi dla nas w tej chwili barierę rozwojową. Przede wszystkim to wynika z bardzo wysokiej dynamiki wynagrodzeń w ostatnich latach. Powinniśmy się jednak przyzwyczajać, że wraz z tym jak nadganiamy dystans gospodarczy do Europy Zachodniej, do krajów wysoko rozwiniętych, to udział płac powinien być coraz wyższy. Nie oceniałbym tego raczej jako bariery rozwojowej. W przypadku, w którym nasz rynek pracy wciąż potrzebuje rąk do pracy, sądzę, że jest to dobra wiadomość
- podkreśla dr Janus.
Problem, który dotyka nas wszystkich to wysokie ceny energii. Globalna niepewność ekonomiczna to kolejna bariera rozwojowa dla Polski. Zdaniem eksperta jesteśmy w przededniu dużych zmian:
Małe, średnie gospodarki, takie jak Polska będą musiały decydować, w którą stronę pójdą, czy w stronę większej integracji europejskiej, czy też będziemy próbować jakoś utrzymywać swoją autonomię. Jest dużo znaków zapytania co do polityki gospodarczej prowadzonej w Polsce w ostatnich latach. O ile pierwsze dwie dekady XXI wieku były bardzo spokojne pod tym kątem, wiedzieliśmy, że jesteśmy w Unii Europejskiej, wiedzieliśmy, że jest NATO, wiedzieliśmy, że stabilność gospodarcza, też bezpieczeństwa jest, no to teraz jesteśmy w przededniu dużych zmian, a więc to pewnie ta niepewność.
Na koniec rozmowy omówiono kwestie inflacji, która mimo spadku nadal utrzymuje się powyżej celu inflacyjnego. Dr Janusz zauważył, że choć dynamika wzrostu cen jest niższa niż w poprzednich latach, to podstawowe produkty żywnościowe nadal drożeją szybciej niż wskaźnik bazowy.
Prognozy wskazują na utrzymanie się inflacji na obecnym poziomie przez kilka kolejnych kwartałów, z możliwością stopniowego obniżania stóp procentowych przez Narodowy Bank Polski.
Komentarze (0)
Najnowsze
-
08:59
Odpoczywamy od wysokich temperatur. Na termometrach najwyżej 19 stopni
-
07:43
1. liga piłkarska - w 29. kolejce Wisła Kraków zagra dzisiaj z Pogonią Siedlce. Transmisja.
-
22:05
Nieświadomi konsumenci to dochodowy skarb
-
19:19
Cztery hektary lasu spłonęły w Lipnicy Górnej. Ponad 90 procent pożarów to wina człowieka
-
16:08
60-latek, który zaatakował kobietę w Dębnie, usłyszał zarzut. Grozi mu dożywocie
-
15:22
300 tys. złotych dla krakowskich księgarń. Nabór do Funduszu Księgarskiego Krakowa Miasta Literatury UNESCO
-
14:18
„Rezydencja” – komediowy kryminał z Białym Domem w tle
-
13:58
Krakowianie uratowali drzewo na os. Ruczaj. Dąb z ul. Lipińskiego zmienił lokalizację
-
13:30
Awans do ekstraklasy koszykarek z Bochni: "To historyczne wydarzenie"
-
13:10
Anna Maziuk: "Niedźwiedź nie szuka kłopotów – tylko jedzenia. Odstrzał to pomysł okrutny i bezsensowny"