Paul Babiak, doktor psychologii z Nowego Jorku wykazał, że co 25. czołowy biznesmen jest psychopatą. 'Węże w garniturach" na co dzień potrafią być czarujący i są uznawani są za charyzmatycznych liderów. Według Babiaka to „psychopaci sukcesu”. Sprawiają wrażenie ludzi zorganizowanych i niekłopotliwych. Tymczasem im bardziej są psychopatyczni, tym lepsze mogą sprawiać wrażenie.Podobnego zdania jest pisarz i reżyser Jon Ronson, autor książki o tajnikach diagnozowania psychopatii w psychologii klinicznej i kryminalistyce. Wykazał, że wśród dyrektorów aż 4 procent stanowią osoby o psychopatycznej osobowości.
Nie tylko mają obsesję na punkcie posiadania i władzy, ale czerpią szczególną przyjemność z przywłaszczania sobie cudzych dóbr i przywilejów. Kiedy wyeksploatują jedno źródło, kierują się ku innemu. Zadowolenie, jakie czerpią z nieszczęścia innych jest niewyczerpane. Czym się różnią psychopaci kliniczni od osób z cechami psychopatycznymi?
Gościem Ewy Szkurłat był dr Paweł Nowakowski z Akademii Ignatianum w Krakowie, specjalizujący się w psychologii sądowej, klinicznej i psychopatologii.