Relacja z dorastającymi dziećmi: trudności i wyzwania
Okres dojrzewania to czas, w którym mózg nastolatka dynamicznie się rozwija, co często prowadzi do napięć i nieporozumień między rodzicami a dziećmi. Rodzice często czują się zaskoczeni zmianami w relacjach z dziećmi. Do tej pory byli oni centrum świata swoich pociech, a teraz dzieci zaczynają szukać własnej tożsamości, rozwijając swoje zainteresowania i nawiązując relacje poza domem.
Jesteśmy obok naszych dzieci od ich narodzin, uczymy ich mówić, chodzić, poznawać świat. Nagle nadchodzi moment, gdy przestajemy być ich priorytetem. To trudne, bo spadamy z piedestału – mówi Magdalen Oberc.
Podczas dorastania dzieci zadają sobie pytania: „Kim jestem?”, „Co mnie interesuje?”. Często zmieniają zainteresowania – jednego dnia fascynuje je jazda konna, kolejnego piłka nożna, a jeszcze innego nie mają siły na nic. Rodzice, próbując nadążyć za tymi zmianami, często czują się bezradni. Choć kobiety wydają się lepiej radzić sobie z emocjonalnymi wyzwaniami, wielu ojców także wykazuje ogromną świadomość i zaangażowanie w pracę nad relacjami z dziećmi.
Na warsztatach dla ojców często słyszymy zdanie: Jak dobrze, że nie tylko ja mam takie problemy. To ich zbliża i pozwala na wymianę doświadczeń – podkreśla Magdalena Oberc.
Tego rodzaju spotkania umożliwiają ojcom otwartą rozmowę w męskim gronie, co sprzyja budowaniu wspólnoty i wzajemnemu wsparciu.
Ewolucja podejścia do wychowania
Obecni ojcowie często chcą wychowywać dzieci inaczej niż sami byli wychowywani. Mężczyźni coraz częściej dążą do tworzenia relacji opartych na dialogu, wzajemnym zrozumieniu i uważności. Warsztaty pomagają im w przełamywaniu wzorców z przeszłości i wypracowywaniu nowych sposobów wychowywania dzieci.
Ojcowie, którzy do nas przychodzą, wspominają o tym, że nie chcą wychowywać dzieci tak, jak sami byli wychowywani. Jest to zatrzymanie się, dostrzeżenie błędów swoich rodziców i refleksja, że można uniknąć powielenia tych błędów. Ojcowie na naszych warsztatach chcą świadomego podejścia do wychowywania swoich dzieci – mówi Monika Chmura.
Jednak zmiana wymaga nie tylko świadomości, ale także narzędzi.
Rodzice często mówią, że wiedzą, czego nie chcą powtarzać, ale nie wiedzą, jak to zrobić inaczej. To właśnie staramy się im pokazać podczas warsztatów – dodaje Magdalena Oberc.
Magdalena Oberc i Monika Chmura w studiu Radia Kraków, fot. Sylwia Paszkowska
Komunikacja bez przemocy jako klucz do lepszych relacji
Jednym z narzędzi, które mogą pomóc w budowaniu lepszych relacji, jest metoda komunikacji bez przemocy (NVC) stworzona przez Marshalla Rosenberga. Początkowo opracowana do rozwiązywania konfliktów w środowiskach biznesowych, świetnie sprawdza się również w rodzinach. NVC opiera się na czterech krokach: obserwacji, nazywaniu emocji, identyfikacji potrzeb i formułowaniu próśb.
W momencie silnych emocji warto zatrzymać się i zapytać siebie: „Co tak naprawdę mnie poruszyło? Co czuję i czego potrzebuję?”. Jednocześnie należy zastanowić się, co kieruje drugą osobą, np. dzieckiem. Czy za złością kryje się niewypowiedziana potrzeba?
Chociaż język empatycznej komunikacji nie przychodzi naturalnie, uczestnicy warsztatów uczą się go stopniowo, odkrywając, jak może on zmieniać ich codzienne relacje. Prowadzące podkreślają, że to nie tylko kwestia techniki, ale także treningu i uważności.
"Tato, dogadajmy się!" – małe kroki, wielkie zmiany
Twórcy warsztatów podkreślają, że zmiana w sposobie komunikacji i budowaniu relacji nie przychodzi z dnia na dzień. Ważne jest wprowadzanie nowych nawyków małymi krokami i pozwolenie sobie na eksperymentowanie. „Bawcie się tym, testujcie różne podejścia, a przede wszystkim bądźcie cierpliwi wobec siebie i swoich dzieci” – zachęcały prowadzące. Zmiana często zaczyna się od jednego członka rodziny, ale szybko obejmuje pozostałych. Gdy nastolatek zauważy nową, bardziej empatyczną postawę rodzica, chętniej podejmie próbę budowania lepszej relacji. Kluczem jest wytrwałość i autentyczność.
Jednym z najważniejszych przesłań warsztatów jest przypomnienie, że nigdy nie jest za późno na poprawę relacji z dzieckiem. Nawet jeśli ojciec czuje, że jego nastolatek zamknął się w swoim świecie, zawsze istnieje sposób, by nawiązać kontakt. Może to być wspólne granie w gry, oglądanie filmików na YouTube czy rozmowy o zainteresowaniach dziecka – nawet tych, które nie wydają się na początku interesujące dla rodzica. „Nigdy nie rezygnuj” – to motto, które przewija się przez wszystkie zajęcia. Wystarczy znaleźć najmniejszy łącznik, by wejść do świata swojego dziecka i zacząć budować most porozumienia.
Warsztaty "Tato, dogadajmy się!" cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Finansowane są przez Urząd Miasta Krakowa, a uczestnicy nie ponoszą żadnych kosztów. Choć najbliższe zajęcia są już w pełni zarezerwowane, organizatorzy planują kolejne edycje w nowym roku. Szczegółowe informacje dostępne są na stronie Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych "Twoja siła".
(cała rozmowa do posłuchania)
