Odpowiedź na to pytanie jest stosunkowo krótka - jeszcze nie.
Termin zgłaszania kandydatów minął wczoraj o godzinie 16:00. W tych miejscowościach, gdzie jest ich co najmniej dwóch lub kilku, więcej już nie będzie. Tam, gdzie kandydat jest tylko jeden, termin na ich zgłaszanie został wydłużony o kolejnych 5 dni. Gminne komisje wyborcze w tej chwili wzywają komitety o dokonanie dodatkowych zgłoszeń.
Jeśli dodatkowych zgłoszeń nie będzie, to i tak samotnych kandydatów do objęcia stanowiska wójta, czy burmistrza, czekają wybory 7 kwietnia. Te wybory będą miały jednak charakter plebiscytu. To oznacza, że aby objąć stanowisko włodarza gminy, czy też miejscowości, ci kandydaci będą musieli uzyskać poparcie ponad połowy osób uprawnionych do głosowania w danym samorządzie. Dlatego też te osoby również muszą prowadzić kampanię wyborczą, przekonywać do siebie mieszkańców i prezentować swój program wyborczy.
W przypadku przegrania plebiscytu, wójta czy też burmistrza wybiera rada miasta lub gminy. Wybór musi zapaść przy obecności przynajmniej 1/3 radnych. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby radni wybrali osobę, która wcześniej kandydowała, ale została odrzucona przez mieszkańców. To również rada gminy, czy miasta wybiera wójta, burmistrza, lub prezydenta, gdy do wyborów nie zgłosi się żaden kandydat.
Dodam, że w Polsce mamy 2477 gmin. Z danych Państwowej Komisji Wyborczej wynika, że w co piątej jest tylko jeden kandydat na wójta, czy też burmistrza. Nigdy dotąd ten odsetek nie był tak duży, jak w tym roku. Czy we wszystkich tych samorządach odbędą się wybory plebiscytowe, czy jednak konkurencyjne, dowiemy się za tydzień.