- A
- A
- A
W. Bernacki o sprawie dyrektora III LO w Tarnowie: jestem zadziwiony, że angażuje się społeczność szkolną do akcji protestacyjnej
Władze Tarnowa zaapelowały do wojewody o ponowne rozpatrzenie sprawy dyrektora III LO, który ma stanąć przed Komisją Dyscyplinarną, co w konsekwencji oznacza jego zawieszenie. "Jestem zadziwiony, że angażuje się społeczność szkolną w sprawę" - powiedział prof. Włodzimierz Bernacki, wiceminister edukacji i nauki. Bernacki tłumaczy, że istotnie w kwietniu ubiegłego roku doszło do trudnej sytuacji u uczennicy III LO w Tarnowie. "W czerwcu dyrektor zwrócił się do Sądu rodzinnego, w czerwcu miała też miejsce wizytacja ze strony kuratorium. Po niej zasugerowano dyrektorowi podjęcie działań chroniących uczennicę, ale we wrześniu okazało się, że żaden z zasugerowanych puntów nie został zrealizowany. Zatem w grudniu ubiegłego roku zdecydowano się ocenić dyrektora przez komisję przy wojewodzie małopolskim. Wtedy podjęto decyzję o dalszej procedurze dyscyplinarnej" - tłumaczy wiceminister Bernacki.Zapis rozmowy Jacka Bańki z wiceministrem edukacji i nauki, Włodzimierzem Bernackim.
Jakie znaczenie dla architektury bezpieczeństwa światowego i w Europie ma wygrana w Turcji urzędującego prezydenta? Turcja utrzymuje poprawne stosunki z Rosją, sprzedaje broń Ukrainie i utrzymuje weto wobec Szwecji, która chciałaby przystąpić do NATO.
- Pamiętajmy, że jeśli chodzi o Turcję, jest to druga armia w NATO. Turcja to zamek w rozumieniu rygla, jeśli chodzi o styk Europy i Azji, w rozumieniu tej przestrzeni, która jest wysoce niestabilna. To tereny Azji Mniejszej i dalej. Problem Afganistanu nie został do końca rozwiązany. Turcja tu odgrywa rolę swego rodzaju zapory. Do tego Irak, sprawa ruchów autonomicznych. Tu też jest ważna rola Turcji. Zawsze jak mówimy o wyborach w tak ważnym państwie dla geopolityki i pokoju w tej części świata, ten wynik pokazuje, że obecny prezydent Erdogan ma silną opozycję. Jego wygrana 52%-48% nie jest tak spektakularna jak wcześniejsze. Po drugie – na podstawie informacji po wyborach – wydaje się, że procedury były akceptowalne. Tym samym ta sytuacja może napawać umiarkowanym optymizmem.
Jest też jedna sprawa. Te nastroje antyuchodźcze. Jakie znaczenie może mieć rozbudzenie tych nastrojów w czasie kampanii wyborczej?
- Z jednej strony miejmy na uwadze obawy, które w Turcji są silne. Z drugiej pamiętajmy, że było wsparcie finansowe Unii dla Turcji, które miało gwarantować, że duża część migrantów i uchodźców z Azji i Afryki nie będzie wkraczała do Unii Europejskiej. To Grecja była zainteresowana tym, żeby Turcja otrzymała wsparcie. Dzięki temu problem z Grecji był częściowo zdejmowany. Trzeba pamiętać, że ostatnie działania władz Unii, chodzi o Komisję Europejską, sugestie na temat przymusowej relokacji migrantów, pokazują, że wybory w Turcji i polityka globalna nie są rozstrzygające. W przestrzeni europejskiej czeka nas poważna debata.
Jak pan ocenia sprawę dyrektora III LO w Tarnowie, który powiadomił sąd rodzinny ws. uczennicy, nad którą znęcała się matka? Po tym wszystkim wobec dyrektora wszczęto postępowanie dyscyplinarne, którego konsekwencją powinno być zawieszenie dyrektora.
- Uzupełnię tę informację o to, że w kwietniu 2022 roku doszło do sytuacji trudnej jednej z uczennic III LO. Dopiero w czerwcu dyrektor zwrócił się do sądu rodzinnego o przedstawienie sytuacji prawnej dotyczącej tej rodziny. Wtedy miała też miejsce wizytacja z kuratorium. Po tej wizytacji zasugerowano panu dyrektorowi podjęcie działań chroniących uczennicę. Gdy we wrześniu i potem w grudniu były ponowne wizytacje, okazało się, że żaden z sugerowanych punktów gwarantujących bezpieczeństwo nie został zrealizowany. W związku z tymi ustaleniami w grudniu podjęto decyzję, żeby te działania dyrektora oceniła komisja przy wojewodzie. Komisja ustaliła, że niezbędne jest podjęcie działań zmierzających do dalszej procedury. To procedura dyscyplinarna. Z mocy ustawy Prawo oświatowe organ prowadzący powinien zawiesić osobę pełniącą taką funkcję. Źle się stało, że dyrekcja nie wykonała tych zaleceń. Źle się stało, że organ prowadzący nie wypełnił zadań wynikających z ustawy. To powinien być automat. Jak wobec osoby pełniącej tak ważną funkcję, podejmowane jest działanie… Od czerwca do grudnia to są te działania. Żadne z działań zaleconych przez Kuratorium… To jest bardzo ważne. Mocno podkreślę. Źle się stało, że tak jednoznacznie została opisana ta sytuacja panująca w tej rodzinie. Szczegółowo w to nie wejdę. Zawsze stoję na stanowisku, że tam gdzie jest dobro dziecka, tam takie szczegóły nie powinny być ujawniane mediom. Teraz, gdy organ prowadzący nie wykonał swoich działań wynikających z ustawy, jestem zadziwiony, że angażuje się społeczność szkolną do akcji protestacyjnej.
Organ prowadzący zwrócił się do wojewody o ponowne zbadanie tej sprawy, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości.
- Na jakiej zasadzie? Jeśli mamy procedury, to są one jasne i klarowne. Jak organ prowadzący miałby na względzie dobro uczniów, podjąłby działania natychmiast. To tylko zawieszenie w pełnieniu funkcji i określenie ścieżki procedowania. Na niej ów dyrektor lub inna osoba ma możliwość złożenia wyjaśnień. Odwoływanie się jest możliwe. Prezydent lub osoba, która staje przed komisją dyscyplinarną, jak orzeczenie by nie było po myśli organu prowadzącego lub dyrektora, może odwołać się do komisji przy ministrze edukacji i nauki. Jest wiele przykładów, gdzie były skuteczne odwołania. Mamy procedury i przepisy. Nie rozumiem tej aktywności.
Jest zielone światło dla Uniwersytetu Pedagogicznego, który chce zmienić nazwę na Uniwersytet Krakowski. Władze UJ protestują, że to próba zawłaszczenia części ich tradycji, bo skoro mówimy Uniwersytet Krakowski, myślimy Uniwersytet Jagielloński. Pan jest profesorem UJ.
- Z tego powodu nie powinien pan zadawać tego pytania. Jakby to pytanie było prywatnie do mnie, bym odpowiedział tak. Skoro są dokumenty z końca XIX wieku i pieczęcie, gdzie jest Uniwersytet Krakowski, tym samym właściwszym byłoby pozostanie przy nazwie Uniwersytet Krakowski wobec uczelni założonej przez Kazimierza Wielkiego. Najwłaściwsze jest przyjęcie przez – jeśli są takie wnioski – Uniwersytet Pedagogiczny nazwy Uniwersytet Komisji Edukacji Narodowej. To by było mocne zaakcentowanie rangi i charakteru tego uniwersytetu.
O 10:30 prezydent Andrzej Duda ma wygłosić oświadczenie. Prawdopodobnie dotyczyć będzie komisji, która ma zbadać rosyjskie wpływy w Polsce. Czego pan oczekuje po tym wystąpieniu?
- Oczekiwałbym jednoznacznego stanowiska. To moje oczekiwanie. Prezydent ma wiele możliwości działania. Może podpisać ustawę, może odesłać do TK, zawetować. Jesteśmy w takim momencie historii, który można zestawiać z okresem międzywojnia lub XVIII wieku. Oddziaływania zewnętrzne na politykę wewnętrzną były bardzo silne. W związku z tym uważam, ze prezydent powinien ustawę podpisać, a w swoim wystąpieniu mocno uargumentować to, że ustawa jest konieczna, czyli niezbędne jest funkcjonowanie i praca tej komisji.
Komentarze (0)
Najnowsze
-
16:45
Małopolska w liczbach w 2024 roku: czym możemy się pochwalić, co jest do poprawy?
-
16:11
Klęska urodzaju w gminie Biecz. Strażacy muszą powiększać remizy
-
15:04
Klubowy Sylwester w Krakowie. Gdzie iść, by nie przespać Nowego Roku?
-
14:42
Oblężenie Wawelu. Świetna frekwencja w 2024 roku
-
14:02
Ogień, dym i fumy. Co nas podpala?
-
13:59
Powrót do prostoty? "W święta pragniemy spokoju, bliskości i miłości"
-
13:36
MON pomoże w remoncie DK73 i budowie wschodniej obwodnica Tarnowa?
-
13:28
Czy święta to odpowiedni czas na trudne rozmowy?
-
13:23
Jeden z podejrzanych w sprawie strzelaniny na ulicy Dietla jest w rękach policji. Poszukiwani są dwaj inni
-
13:17
Goprowcy znieśli z Babiej Góry na noszach turystę z urazem pachwiny
-
13:06
Czy święta to odpowiedni czas na trudne rozmowy?