Zapis rozmowy Jacka Bańki z wicemarszałkiem Małopolski, Tomaszem Urynowiczem.

 

Kiedy będzie gotowy nowy program ochrony powietrza dla Małopolski? Kiedy poznamy jego szczegóły?

- Przełom stycznia i lutego. Wtedy chcemy dać dokument do konsultacji społecznych. Mamy czas na uchwalenie do czerwca. Będzie kilka miesięcy konsultacji. Mam nadzieję, że każdy się wypowie. Ten dokument ma w rewolucyjny sposób ustawić kwestę walki o ochronę powietrza w Małopolsce.

 

Jakie będą jego najważniejsze założenia?

- Z nowych rzeczy będzie wprowadzenie jednego procenta budżetów gmin na działania związane z ochroną powietrza. To jest potrzeba przyspieszenia wymiany pieców. To ustawi politykę samorządów na lata. Mówimy o sytuacji, w której przedstawiamy dokument do opiniowania. Najbliższe pół roku to walka o utrzymanie tych założeń, żeby dokument przyspieszał działania związane z ochroną powietrza w Małopolsce.

 

Czyli małopolskie gminy będą musiały przeznaczyć co najmniej 1% budżetu na walkę z niską emisją?

- To wyjściowy pomysł. Chciałbym, żeby tak było.

 

Wiemy z doświadczenia, że małopolskie gminy w niewielkim stopniu realizują obowiązujący program ochrony powietrza. Jakie będą zachęty i kary? WIOŚ raczej niechętnie stosuje kary.

- Prowadzimy działania w różnych obszarach. Widać, że gminy przyspieszają z kontrolami, nadzorem przepisów związanych ze sposobami palenia. To jest też za przyczyną Urzędu Marszałkowskiego. W tym roku przeszkoliliśmy 500 urzędników. Staramy się przygotować merytoryczny wkład dla urzędników gminnych. Wiemy, że potencjał finansowy gmin jest różny. Oczekujemy działań kontrolnych. Widać poprawę. Są gminy, które nie są liderami i raczkują, ale jest coraz większa ilość gmin, gdzie widać postępy. Przyspiesza wymiana pieców. To cieszy. Mówimy o statystycznych przyspieszeniach. Problem jest wielki. Kopciuchów mamy do wymiany około pół miliona. Chcemy to zrobić około 2023 roku. Widać też zaangażowanie mieszkańców. Program EkoInterwencja to już ponad 1100 zgłoszeń. Widać, że mieszkańcy są najważniejszym motorem napędowym. Oni mobilizują nas w Krakowie i Urzędzie, ale wpływają też na urzędy gminne.

 

Skoro mówimy o wymianie kopciuchów to dodatkowych 100 milionów złotych na wymianę pieców w Małopolsce chcą radni opozycyjni. Pan i pana koledzy klubowi zagłosują za tą poprawką?

- Nie. Powód jest mało polityczny. Dlatego, że aktywnie wchodzi w życie program Czyste Powietrze. W Małopolsce wartość złożonych wniosków to 294 miliony złotych. To pokazuje, że Małopolanie przystępują. Wymiana pieców następuje sprawnie. Chcemy, żeby to było szybciej. Program zaproponowany przez PO zakłada 100 milionów z budżetu województwa i 100 milionów z budżetów samorządów. Na to gminy nie są przygotowane. Takich poprawek nie robi się na kolanie. Trzeba dać czas gminom. Dlatego nie jesteśmy zwolennikami tej poprawki. Kibicujemy już zaangażowanym środkom. Program Czyste Powietrze w kraju to 10 miliardów. 10% jest dla Małopolski. To olbrzymie pieniądze. Kwota już zaangażowana w Małopolsce już działa. Lada moment będą pierwsze efekty.

 

Czyli problemem poprawki nie jest 100 milionów, które w niej zapisano, ale drugie 100 milionów, które by miały dopłacić gminy?

- Problemem jest przygotowanie tej poprawki na wiwat. Fajnie by było rozwiązać problem jak najszybciej, ale samorząd gminny nie jest przygotowany.

 

Z drugiej strony mówi pan o pieniądzach w ramach rządowego Czystego Powietrza. Tymczasem z ponad 180 małopolskich gmin, zaledwie kilkadziesiąt przystąpiło do tego programu.

- To program dedykowany mieszkańcom. Mówimy o aktywności gmin, ale program musi być dobrze promowany. Korzystając z okazji pochwalę się kolejnym efektem programu LIFE. Małopolanie go znają. 55 gmin do tej pory uczestniczących i prawie miliard złotych zdobyty przez Ekodoradców. Ekodoradcy jako wymierny efekt. W poniedziałek ogłosimy decyzję Komisji Europejskiej o przystąpieniu 7 kolejnych gmin. To duża rzecz. Mówimy o programie, który obowiązuje teraz. To pokazuje zwiększenie zainteresowania samych gmin.

 

Na czym polega problem Czystego Powietrza? Mówi pan, że Małopolanie z niego korzystają, nie gminy. Jednak jakby wszystkie gminy podpisały porozumienie ws. realizacji programu Czyste Powietrze i programu Stop Smog, być może te działania by były sprawniejsze.

- Pewnie tak, ale zabiegamy, żeby jak najwięcej gmin uczestniczyło w Czystym Powietrzu, promowało Stop Smog. Wyjściowo ten program miał być dedykowany gminom, które są na liście gmin o najgorszym powietrzu. Czyste Powietrze jest dla wszystkich gmin i dla mieszkańców z problemami ekonomicznymi. Środków jest dużo. Nie pieniądze są problemem przy wymianie kopciuchów, ale zwiększenie świadomości mieszkańców. To największe wyzwanie.

 

Chwali się pan statystykami. Ponad 1100 zgłoszeń EkoInterwencji. Jak czytać te statystyki? Ponad 1100 zgłoszeń i zaledwie 400 kontroli. Dla porównania krakowska straż miejska przeprowadziła około 3000 kontroli pieców. Jak się ma 400 kontroli do 1100 zgłoszeń?

- To się ma tak, jak program, który ma ułatwić system zgłaszania szkód środowiskowych, ale nie ma ich zastąpić. Gminy to prowadzą, bo to wymóg. Mówimy o działaniach interwencyjnych. Pojawiają się zgłoszenia, których nie trzeba kontrolować. Zgłoszenia nie są jednak pomijane. Nie za każdym razem wymagana jest jednak kontrola. System pokazuje wzrost zainteresowania mieszkańców. Oni nie są obojętni jak widzą naruszenia. Nie ma zmian w przepisach prawa. Chcemy wypracować procedurę reagowania na EkoInterwencję, żeby nie trzeba było prosić gmin, żeby zamieściły link do tego na swoich stronach. To powinno być prawo. Procedura musi być jedna. Dzięki temu ten system będzie taki, z którego rozliczymy gminy, czy one podejmują kontrolę i w jakim terminie.

 

Czyli informacja o EkoInterwencji miała by być obowiązkowa i jednocześnie kontrola wynikająca ze zgłoszenia?

- Proszę pamiętać, że EkoInterwencja nie dotyczy tylko powietrza. Sam zgłaszałem zaśmiecanie lasu. Kontrola polegała na interwencji policji, znalezieniu sprawcy i nałożeniu mandatu. To nie dotyczy tylko powietrza.

 

Smogowy bilans Małopolski na 2019 rok?

- Dużo rzeczy się działo. Wejście w życie uchwały antysmogowej dla Krakowa. Mówimy, że zielone kropki walczą z czarnymi. Mocno pracujemy nad obwarzankiem krakowskim. Były konsultacje rządowe. 9 stycznia pewnie będzie kolejna seria spotkań w Małopolsce. Kolejna rzecz to wzrost liczby kontroli. Z dumą mówimy, że program RPO przyniósł kolejne efekty. 17 tysięcy pieców wymienionych. Do tego program Czyste Powietrze, 294 miliony złotych…

 

Choć chcielibyśmy więcej...

- Chcemy więcej.

 

Czy aby ekologizm nie stoi w sprzeczności z Biblią? Ostatnio mamy taką dyskusję.

- Jestem tylko skromnym urzędnikiem. Takie debaty teologiczno-filozoficzne zostawmy ekspertom. Ja widzę problem zanieczyszczenia powietrza. Tym się zajmę.

 

Zapowiadał pan publikację wypowiedzi Jana Pawła II poświęconych ekologii. Kiedy województwo to zaprezentuje?

- Przyszły rok jest szczególny. 100-lecie urodzin Jana Pawła II. Będzie wiele wydarzeń. Jesteśmy przygotowani. Będzie publikacja dotycząca myśli ekologicznej Jana Pawła II.