Zapis rozmowy Bartka Maziarza z burmistrzem Brzeska Tomaszem Latochą:

Panie burmistrzu, wojewoda małopolski wydał niedawno zezwolenie na realizację inwestycji drogowej, drugiego etapu zachodniej obwodnicy Brzeska, łącznika autostrady z sądeczanką, trzeba by tak powiedzieć. To inwestycje Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ma pan informację, kiedy mogłyby się rozpocząć prace? Słyszałem, że nawet już sprzęt jest obecny na placu budowy.

Sprzęt jest na placu budowy złożony, są też wszystkie uzgodnienia i ustalenia dotyczące korzystania z dróg gminnych, ewentualnie przesunięcia, bo w ramach budowy tego drugiego etapu autostrady - faktycznie jest tak nazywany - będą przebudowywane również niektóre drogi gminne, w tym ulica Pomianowska, która będzie wyniesiona nad tym nowo budowanym szlakiem i będzie budowany tutaj wiadukt na ulicy Pomianowskiej. To będzie jedno z pierwszych zadań, które w ramach tych zadań będzie realizowane. Oczywiście związku z tym będą utrudnienia, natomiast postaramy się tak ustalić wszystko i przygotować, aby były odpowiednie objazdy i żeby żaden z mieszkańców nie był w jakikolwiek sposób zablokowany, nie mógł dotrzeć do centrum miasta. Docelowo faktycznie później budowa tego ważnego szlaku komunikacyjnego ma odprężyć zwłaszcza tutaj korki, które mają miejsce w okolicach ronda Świętego Jakuba. One zostaną w sposób znaczący rozprężone. Pamiętajmy, że cały idzie tam dużo transportu towarowego, ciężkiego, chociażby z Browaru Okocim.

Mógłby pan dać wyobrażenie kierowcom, którzy zjeżdżają w tej chwili i zjeżdżali kiedykolwiek z autostrady w Brzesku, jak będzie przebiegał ten drugi etap łącznika brzeskiego?

W tym momencie Brzesko jest i tak w dosyć szczęśliwej sytuacji, ponieważ ma dwa zjazdy z autostrady. Jeden ulicą powiatową, tak zwaną ul. Leśną i to jest wjazd do centrum miasta, natomiast w kierunku zachodnim jest zjazd z autostrady do ronda na dk 94. To rondo w tym momencie z jednej strony jest ślepe, ze strony południowej i od tego ślepego wjazdu będzie budowana droga, która okrąży od strony właśnie zachodniej Pomianowski Stok, inaczej szpital i później będzie wybijać w kierunku Poręby Spytkowskiej i nieco mostem Poręby Spytkowskiej ona będzie wchodzić w istniejącą drogę.

Wiem że tam w okolicy powstają osiedla. Czy będzie dalej zainteresowanie inwestycją, jeśli w perspektywie będzie przebiegała w okolicy droga?

Wierzę, że będzie, tym bardziej że w procesie negocjacyjnym z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, czyli inwestora szlaku, o którym mówimy, wynegocjowaliśmy jedno - że ta droga nie będzie na falach szła u góry, a pójdzie w wykopie dołem, czyli po pierwsze akustyka w tym terenie będzie zamykana tym dole, w tym wąwozie, po drugie w okolicach Jasienia w okolicach ulicy Pomianowskiej były wieczne problemy z podtapianiem tych terenów przy okazji deszczu, więc ten teren przy tej okazji również zostanie odwodniony, powstanie kanał ulgi z dłuższej drogi, który odprowadzi te wody w kierunku rzeki Uszwicy. Pod kątem rozwojowym myślę, że jest to dla nas pewnego rodzaju duży bonus, dlatego że w tym momencie jedna z dużych firm logistycznych właśnie na Pomianowskim Stoku zamierza realizować inwestycję dosyć poważną, bo to jest ok. 8 hektarów pod dachem centrum logistycznego i w tym momencie jest wydana decyzja środowiskowa, następnym etapem będzie chyba uzyskiwanie pozwolenia na budowę i ta droga pozwoli skomunikować również tę dosyć poważną ciekawą inwestycję.

Skoro mowa mowa o inwestycjach mieszkaniowych - Brzesko jest w takiej inicjatywie społecznych inicjatyw mieszkaniowych, jako jeden z 16 samorządów założycieli tejże inicjatywy. W wielu miastach i gminach rozpoczynają się prace projektowe, także w Brzesku. Proszę powiedzieć co państwa praz pozostałe samorządy skusiło, żeby się zjednoczyć? Skąd na to pieniądze? W sumie ma powstać od 800 do 1000 mieszkań w tych 16 gminach w Małopolsce.

Została zarejestrowana spółka, której udziałowcami i właścicielami jest 16 samorządów i Krajowy Zasób Nieruchomości jako 17 współwłaściciel. Gmina Brzesko ma to szczęście, że jesteśmy tak naprawdę siedzibą spółki. Przede wszystkim każdy z samorządów pozyskał ze środków państwowych pieniądze na wkład własny do tej inwestycji. W tym momencie to jest jedna z najpotężniejszych spółek samorządowych na terenie w ogóle województwa, ponieważ mamy już 80 milionów kapitału zakładowego. To jest bardzo dużo, więc myślę, że mamy bardzo duże szanse powodzenia. My w Brzesku przeznaczyliśmy na realizację tej inwestycji, na budowę mieszkań bardzo ładną widokową działkę w miejscowości Okocim, w pobliżu kościoła, w pobliżu szkoły, przedszkola, ale tam również jest budowany sklep wielobranżowy, więc myślę że dogodność jest dosyć duża, no i ostatnio wykonaliśmy tam boisko sportowe ze sztuczną nawierzchnią, bardzo kompleksowy, piękny teren uzbrojony i tam powstanie około 40 mieszkań dla młodych rodzin, dla tych, których być może nie stać na kredyt taki komercyjny, ale pracują i stać ich na to, by płacić czynsz. Będzie możliwość wniesienia piętnastoprocentowego wkładu własnego i te mieszkania będzie można w przyszłości również pozyskać na własność.

Powiedział pan o dofinansowaniu rządowym, krajowym, a ile musi samorząd do tego dołożyć?

Od siebie w tym momencie nie dokładamy żadnych środków, wszystkie środki pozyskaliśmy z zewnątrz, wynieśliśmy aportem do spółki działki, więc tutaj jako akcjonariusze. Posiadamy odpowiedni pakiet akcji, natomiast samo w sobie to w jakimś wymiarze w czynszu będą te mieszkania się spłacały. Na pozostałą część zostanie podjęty kredyt i ci, którzy w tych mieszkaniach będą zamieszkiwać, w opłacie czynszowej powoli będą ten kredyt spłacać. Tak jak powiedziałem, wpłacając 15% wkładu własnego będzie możliwość przejścia tego mieszkania w przyszłości na własność.

Jaki jest plan oszczędnościowy, jeśli chodzi o oszczędność energii? Choćby centralnego ogrzewania w Brzesku? Czy pan już wydał dyspozycje co będzie pan zalecał podległym panu jednostkom? Wszystkie miasta przygotowują takie również takie plany.

Przygotowujemy taki plan, ja powołałem na ostatniej naradzie kierownictwa, wydałem dyspozycje powołania zespołu, takiego który ma zająć się wypracowaniem odpowiednich modeli oszczędzania. Na pewno trzeba będzie oszczędzać dlatego, że koszty są bardzo bardzo duże. Ja widzę to chociażby w najprostszych rzeczach jak koszty gazu, gdzie na przykład za urząd plus domy ludowe ochotniczej straży pożarnej w tamtym roku zapłaciliśmy 66 000 zł za cały rok za 12 miesięcy, a teraz tylko za 6 miesięcy już wynosi 68 000, czyli już drugie tyle. Widzimy, co się dzieje w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, kiedy ogrzewanie za miniony rok 2021 było na poziomie 13 tys. zł, a teraz, w połowie roku my już musieliśmy 22 500 zł zapłacić, czy też na basenie, też w tamtym roku prąd kosztował 202 000, a teraz do połowy roku już to było 204 000, czyli można powiedzieć bardzo, bardzo duże tutaj koszty utrzymania tej energii.

Czy będziecie na przykład wyłączali lampy uliczne?

Na pewno będzie to rozważane, zastanawiamy się. Ja troszkę sceptycznie do tego podchodzę, bo zupełnie inaczej jest w do sytuacji, kiedy są to gminy wiejskie i mogą w małych sołectwach wyłączyć te lampy o którejś godzinie, natomiast nie zapominajmy, że miasto rządzi się też swoją specyfiką. Otóż ludzie chodzą po ulicach nawet do późnych godzin wieczornych, bo przecież idą na drugą zmianę do pracy. Ja sobie nie wyobrażam, że całkowicie po ciemku z lampką czołówką idzie się do takiej pracy, jest to dosyć trudne. Dwa - mamy takie doświadczenia trudne z okresu pandemii, gdzie w zasadzie był nakaz, by ludzie cały czas byli w domach, a mimo to, kiedy wyłączyliśmy to oświetlenie w trakcie nocy, chyba było o 23:00 i do 4:00 rano, to zdarzało się, że dochodziło do kradzieży. Niestety były kradzione katalizatory, czy jakieś koła w samochodach. No więc też idą za tym pewne ryzyka. Dzisiaj mamy też sezon można powiedzieć na dzika, bo akurat dziki wyszły z pól, które są koszone na jesieni i nie wyobrażam sobie, że całkowicie wyłączamy oświetlenie i ewentualne szkody z tego tytułu są coraz większe, mówię tu o szkodach łowieckich, gdzie dziki podchodzą pod poszczególne posesje, ryją i niszczą mienie, więc musimy bardzo dokładnie tę sytuację przeanalizować, po to jest ten zespół. Ja myślę, że kilka osób z dużym doświadczeniem z poszczególnych wydziałów tutaj zaproponują jakieś rozwiązania. Na pewno ja już dałem dyspozycje wyłączenia części oświetlenia na rynku, bo to na pewno możemy zrobić, na pewno w samym urzędzie, jednostkach, na korytarzach, klatkach schodowych w ciągu dnia, aby światło się nie świeciło. Takie zalecenie też pójdzie do dyrektorów szkół, by na korytarzach wtedy, kiedy tam nie ma dzieci światło było wyłączone. Rozważam też zminimalizowanie oświetlenia świątecznego. Nie chciałbym całkowicie pozbawiać miasta akcentów świątecznych, bo wydaje się, że takie miejsca jak rynek, najpiękniejsze miejsca jakieś akcenty świąteczne, oświetlenie świąteczne powinny mieć, jednak najprawdopodobniej na terenie miasta nie zdecydujemy się na zawieszenie świątecznych iluminacji ze względu właśnie na ciągle rosnące koszty energii elektrycznej, gazu i innych paliw.

Na koniec optymistycznie. W Brzesku powstała Strefa Odkrywania Wyobraźni i Aktywności, w skrócie SOWA - to ministerialny projekt wsparty przez Centrum Nauki Kopernik. Co to jest za miejsce?

To przepiękne miejsce, bardzo dużo eksponatów, także tak zwana "majsternia" została uruchomiona, czyli miejsce, gdzie będzie można samemu poeksperymentować, rozwijać swoje talenty i umiejętności. Na pewno to miejsce jest nową przestrzenią odkrywania zjawisk przyrody, zdobywania wiedzy w sposób praktyczny. Chcemy stworzyć dzieciom i młodzieży jak najlepsze możliwości, warunki do odkrywania nauki. Dwa lata temu, kiedy był okres głębokiej pandemii, kiedy w Miejskim Ośrodku Kultury, w regionalnym centrum kulturalno-bibliotecznym zastanawialiśmy się jak przenieść naszą działalność do sieci to, już wtedy zastanawialiśmy się, co należy zrobić, aby w jakiś sposób zrekompensować właśnie mieszkańcom i osobom chętnym do skorzystania z tego przedsięwzięć czas po pandemiczny. Złożyliśmy wniosek do Centrum Nauki Kopernik i jesteśmy jednym z 32 samorządów i właśnie udało się otworzyć 19 września to centrum. Ono będzie dostępne już dla zwiedzających od 26 września, od poniedziałku. Będą mogły korzystać i osoby indywidualne, i grupy.

Pan na swoim Facebooku już w weekend zaakcentował, że od poniedziałku 19.09 otwarcie. Okazuje się, że to otwarcie dla wszystkich chętnych będzie tydzień później. Skąd ta różnica?

Różnica wynika przede wszystkim z technicznych względów. Zostaliśmy poproszeni przez ministerstwo, by takiego oficjalnego otwarcia, z udziałem pana ministra, dokonać wcześniej. Natomiast ten tydzień dajemy sobie też na przygotowanie kustoszy tej dostawy i tej całej ekspozycji, którzy będą czuwać nad osobami zwiedzającymi, prezentować eksponaty i będą pomagać w wykorzystaniu tej całej strefy.