Co ten dokument mówi o Kościele, nas samych, naszej wierze?
Goście: dr Dominik Jarczewski OP oraz dr Piotr Popiołek - teolog, współpracownik Kontaktu - magazynu katolickiej lewicy
Co ten dokument mówi o Kościele, nas samych, naszej wierze?
Goście: dr Dominik Jarczewski OP oraz dr Piotr Popiołek - teolog, współpracownik Kontaktu - magazynu katolickiej lewicy
Deklaracja duszpasterska „Fiducia Supplicans” wzbudziła liczne kontrowersje, zanim jeszcze pojawiła się w języku polskim. Media szybko obiegły sensacyjne nagłówki, sugerujące, że papież Franciszek dopuszcza błogosławieństwa dla związków homoseksualnych. Kardynał Gerhard Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, ocenił dokument jako „doktrynalny przeskok”, inni poszli jeszcze dalej, określając go jako „heretycki”.
Goście audycji „Rozmowa o wierze” Radia Kraków – ojciec dr Dominik Jarczewski OP, filozof, oraz dr Piotr Popiołek, teolog – wyjaśnili, że faktyczna treść dokumentu jest znacznie mniej rewolucyjna, niż mogłoby się wydawać z medialnych relacji.
Ojciec Jarczewski, który dokument przeczytał w oryginale po angielsku, zaznaczył: „Ten tekst tak naprawdę niczego kontrowersyjnego nie mówi. Co więcej, zasadniczo nie zawiera niczego nowego. Opiera się głównie na katechezie papieża Franciszka z grudnia 2020 roku”. W praktyce deklaracja podkreśla różnicę między błogosławieństwem związków, które mogłoby przypominać małżeństwo sakramentalne, a błogosławieństwem osób, które zwracają się do Boga z prośbą o wsparcie i prowadzenie.
Dr Popiołek zwrócił uwagę na istotny niuans: „Jeśli błogosławilibyśmy związki, to byłoby to błogosławienie sytuacji między osobami. Ale błogosławiąc osoby, mówimy raczej o ich duchowych potrzebach i ich relacji z Bogiem”.
Zdaniem uczestników rozmowy, dokument nie narzuca konkretnego działania episkopatom, lecz daje im przestrzeń do decyzji, zgodnie z lokalnym kontekstem społecznym i kulturowym. Jak zauważył Popiołek: „Franciszek wprowadza decentralizację zarządzania Kościołem, pozostawiając te decyzje poszczególnym episkopatom”.
Ojciec Jarczewski podkreślił, że cała sytuacja wokół „Fiducia Supplicans” jest w Polsce dodatkowo podgrzewana przez zideologizowaną debatę: „My coraz mniej potrafimy skonfrontować się z faktami i mieć swoje zdanie w danej kwestii. Musimy najpierw wiedzieć, w imię jakiej ideologii, w imię jakiej bańki to jest pogląd, a wtedy wiemy – nasza bańka, okej, nie nasza – nie okej”.
Popiołek zwrócił uwagę na brak formalnych struktur duszpasterskich dla osób homoseksualnych w Polsce, choć do ich tworzenia zachęcał już dokument kardynała Josepha Ratzingera sprzed dekad. „Brakuje odwagi, by wyjść poza obawy przed oskarżeniami i łapaniem łatki ideologicznej” – stwierdził teolog.
W podsumowaniu rozmowy dominikanin ojciec Jarczewski przypomniał zasadniczą postawę chrześcijańską: „Jeżeli coś ma siłę nawrócić, to przede wszystkim miłość. Żeby wymagać coś od kogoś, muszę najpierw mieć z nim więź. Bóg zaczyna od błogosławieństwa”.