Kukiełki do szopki zrobił ponad 30 lat temu dziadek, babcia uszyła stroje i podmalowała, a Maciej Rudy, jeszcze jako młody chłopak, razem z kuzynami chodzili z tą szopką od domu do domu w rodzinnym Zagórzu. Po latach przeniósł tę tradycję do Krakowa, a scenografię przygotował mu zaprzyjaźniony scenograf i kostiumolog, współtwórca Piwnicy pod Baranami Kazimierz Wiśniak.
Maciej Rudy jest filatelistą, bibliofilem, kolekcjonerem m.in. prac Kazimierza Wiśniaka i współorganizatorem (razem z Hieronimem Sieńskim) wystaw prac Wiśniaka.
Szopki odbywają się w domu Władysława Andreasika, filatelisty, kolekcjonera, bibliofila, przyjaciela Kazimierza Wiśniaka.
Zamiast od domu do domu, to różne zaprzyjaźnione "domy" spotykają się na szopce. I ta tradycja trwa już kilkanaście lat.
I ja tam byłam, a com widziała i słyszała w audycji umieściłam...