- Idziemy zobaczyć szkołę. Od wczoraj są zapisy. Tutaj szkoła wygląda nieco inaczej. Nie jest tak, że jak ktoś się zapisze jednego roku to w tej szkole zostaje. Tutaj zapisy są co roku. W zeszłym roku było ponad 1800 uczniów - od trzylatków do klasy maturalnej. Teraz przez dwa tygodnie nauczyciele z dyrekcją są w szkole. Przyjmują rodziców. Na każdy dzień jest przyjmowana inna klasa - mówi misjonarz ojciec Michał Apiecionek, nasz przewodnik po Madagaskarze.
- A
- A
- A
Radio Kraków z misją medyczną na Madagaskarze: Rusza rok akademicki
Poniedziałek. Godzina 8.40. Wiele dzieci jest w szkole, albo w drodze do szkoły. Na Madagaskarze rusza rok akademicki. Uczniowie - w zależności od tego, czy chodzą do szkoły publicznej czy prywatnej - rozpoczną naukę za kilka lub kilkanaście dni.Szkoła w Mampikony działająca przy misji katolickiej. / fot: Teresa Gut
Eliska, uczeń klasy maturalnej, przyszedł się zapisać. Następnie będzie się przygotowywał do matury. "Już od przedszkola jest obowiązek szkolny na Madagaskarze. Są jednak rodzice, którzy tym się nie przejmują, nie interesują się oni nauką dzieci. Często dziecko wychodzi z domu, ale rodzic nie wie, czy dotarło do szkoły" - mówi Claudia Natascha, dyrektorka szkoły katolickiej w Mampikony.
Claudia Natascha, dyrektorka szkoły katolickiej w Mampikony. / fot: Teresa Gut
- Ja najbardziej lubię biologię. Uczę się o tym, co jest dookoła. W zeszłym roku uczyliśmy się rzeczy, o których nigdy nie myślałam - podkreśla Murlielle Larissa, uczennica pierwszej klasy gimnazium.
Wraz z ojcem Michałem pojechaliśmy to wioski Tsimijaly, która znajduje się 12 kilometrów od Mampikony. "W czasie pory deszczowej, kiedy jest problem z drogą i nie można dojechać do Mampikony, ludzie są odcięci. Tu jest szkoła, w której się uczy około 500 dzieci. Trzy sale szkolne zostały ufundowane przez Polską Fundację dla Afryki. Ten budynek to dwa w jednym - kościół i sala szkolna" - opowiada o. Michał Apiecionek.
Szkoła w wiosce Tsimijaly. / fot: Teresa Gut
- Są różnice między szkołami. Mampikony to miasto. Tutaj jest wioska. Jest różny poziom dzieci. Widać też różnicę w wyposażeniu. Szkoła w Mampikony ma więcej książek. Tu jest prawie 500 uczniów. Zastanawiam się, gdzie pomieszczę wszystkie dzieci. Jest dużo rodziców, którzy przychodzą na zapisy. Mimo tych sal, dzieci będą się musiały dalej uczyć w kościele, bo wszyscy się nie pomieszczą" - mówi siostra Aurielle, dyrektorka szkoły św. Patryka w Tsimijaly.
Siostra Aurielle, dyrektorka szkoły św. Patryka w Tsimijaly. / fot: Teresa Gut
Lekarzom towarzyszy reporterka Radia Kraków Teresa Gut. Zapraszamy do słuchania jej relacji od poniedziałku do piątku o 8.40 i 17.50.
Sponsorem relacji z wyprawy jest:
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.
(Teresa Gut/ko)
Komentarze (0)
Najnowsze
-
19:00
Wspomnienia Wigilii na misjach: "Koledzy przynieśli kawałek uschniętego drzewka, które ubraliśmy w zawleczki od granatów"
-
18:18
Prawie tak piękna jak ta na Rynku!
-
18:15
Dlaczego warto zdecydować się na depilację laserową w Dotyk Piękna Kraków?
-
17:55
Tradycji stało się zadość. Bożonarodzeniowa choinka pod oknem papieskim uroczyście rozświetlona
-
16:16
Niebezpiecznie na przejściach dla pieszych. Winni kierowcy i sami piesi
-
15:58
Ewa Szkurłat z nagrodą Marszałka Senatu
-
15:49
Jakiej firmy elektronarzędzia do domu warto wybrać?
-
15:44
Zalety hulajnogi elektrycznej dla rodziców z dziećmi
-
14:18
Tramwaje wróciły na ul. Kościuszki w Krakowie
-
13:51
Igrzyska Olimpijskie w Krakowie? Nie wyklucza tego minister sportu i turystyki