- Społeczność żydowska w Mszanie Dolnej została w niemal w całości wymordowana przez nazistów; nieliczni wyjechali. Dziś w Mszanie Dolnej nie mieszka żaden potomek mszańskich Żydów – mówi Rachela Antosz-Rekucka z Fundacji Sztetl Mszana Dolna.
Fundacja zajmuje się nie tylko przywracaniem pamięci o społeczności żydowskiej w Mszanie Dolnej, uczy też dialogu międzykulturowego. Zaczęło się od organizowania rocznic Zagłady, upamiętnienia miejsca, gdzie kiedyś była synagoga; udało się też wyremontować pomnik, który stoi w miejscu masowej egzekucji żydowskich mieszkańców.
- Kiedyś cała Małopolska była sztetlem, potem naszemu miasteczku, jak i wielu innym, odebrano rys wielokulturowości i dialogu – dodaje Antosz-Rekucka.