Zdjęcie ilustracyjne, fot. Pixabay
Lista wolnych miejsc w przedszkolach i oddziałach przedszkolnych samorządowych zostanie opublikowana na stronie internetowej 8 maja o godz. 9.00. Jaka jest różnica z punktu widzenia rodzica i dziecka między tymi placówkami?
Z Anną Domańską, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Krakowa rozmawia Marzena Florkowska.
Mamy placówki publiczne i niepubliczne. Czasem pojawia się też określenie przedszkole albo szkoła prywatna. Jak należy to rozumieć? Co to jest szkoła, przedszkole publiczne, niepubliczne?
Najbardziej zasadniczą różnicą de facto jest różnica pomiędzy tym czy placówka jest publiczna, czy niepubliczna. Myślę, że z punktu widzenia rodzica, mówiącego o przedszkolu, szkole prywatnej prawdopodobnie ma on na myśli taką placówkę, za którą trzeba dodatkowo zapłacić. Tak to rozumiejąc, są to placówki niepubliczne. One działają rzeczywiście na innej kanwie finansowej niż placówki publiczne, ale nie znaczy to, że taką placówkę prowadzi osoba prywatna, ponieważ placówki publiczne i niepubliczne mogą prowadzić fundacje, stowarzyszenia, osoby fizyczne, również samorząd - są to wtedy placówki samorządowe.
Czy może się okazać, że to samo Stowarzyszenie ta sama Fundacja prowadzi albo placówkę publiczną, albo niepubliczną, albo nawet i publiczną i niepubliczną?
Oczywiście, że tak. Wyboru dokonuje organ prowadzący i na początku rejestrując taką placówkę, sam decyduje o tym, czy będzie to formuła placówki publicznej, czy niepublicznej. Może prowadzić obie formy, także możemy się spotkać z tym, że ten sam organ prowadzący ma na przykład przedszkole publiczne, a w innej lokalizacji przedszkole niepubliczne.
Z punktu widzenia rodzica zasadnicza różnica to jest finansowanie. Za niepubliczne rodzic płaci.
Tak, wszystkie placówki, które są placówkami publicznymi, to są placówki, które rządzą się tymi samymi przepisami finansowymi i one są nieodpłatne. Oczywiście w przedszkolach rodzice ponoszą odpłatność - powyżej pięciu godzin jeśli dziecko przebywa w przedszkolu, to odpłatność za kolejną godzinę jest 1,30 zł. Takie samo obciążenie finansowe dotyczy i przedszkola samorządowego i przedszkola, które nie jest prowadzone przez miasto, ale właśnie ma formułę publiczną. Natomiast jeśli przechodzimy na grunt placówek niepublicznych, są to placówki, które wiążą się dla rodzica rzeczywiście z odpłatnością, jest tam tak zwane czesne. Wysokość czesnego ustala sobie sam organ prowadzący takiej placówki.
Druga kwestia to rekrutacja do placówek niepublicznych.
Rekrutacja do placówek publicznych niezależnie od tego czy one są samorządowe, czy nie samorządowe jest określona w przepisach i tutaj rodzic może się spodziewać tego samego, natomiast placówki niepubliczne często dokonują rekrutacji, dokładając sobie własne kryteria rozmaite, dobór uczniów jest bardziej selektywny.
Nie muszą obowiązywać wyniki egzaminu na przykład ósmoklasisty czy oceny na świadectwie?
Na pewno są brane pod uwagę, ale to nie musi być decydujący kryterium o przyjęciu danego dziecka do szkoły na pewno.
Wszystkie placówki, niezależnie od tego, kto jest organem prowadzącym i czy to jest formuła publiczna, czy niepubliczna, spełniają zadania z zakresu wychowania, opieki oświaty i te zadania są pod nadzorem kuratora oświaty, niezależnie od formy, natomiast miasto jako organ prowadzący nadzoruje od strony organizacyjnej, finansowej wyłącznie placówki samorządowe. Pozostałe placówki są dotowane i rola miasta jest ograniczona do przekazywania dotacji.