-
Nauka i instytucje wyciągnęły lekcje z pandemii
-
Społeczeństwo i decydenci zapadają w „amnezję pandemiczną”
- Grypa, zwłaszcza ptasia, jako potencjalne przyszłe zagrożenie pandemiczne
-
Powrót chorób zakaźnych i problem ruchów antyszczepionkowych
-
Konieczność dalszego wsparcia nauki i innowacji
- A
- A
- A
Prof. Krzysztof Pyrć: Pandemia COVID-19 to nie był humbug. Znów ogarnęła nas amnezja
Jak wygląda sytuacja polskiego systemu zdrowia pięć lat po wybuchu pandemii COVID-19 i czy pomogła ona zbudować model działania na wypadek kolejnej pandemii? Gościem Radia Kraków był prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego od września tego roku, prezes Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej."Wyciągnęliśmy lekcję z pandemii, ale na jak długo?"
Prof. Krzysztof Pyrć ocenia w rozmowie z Radiem Kraków, że świat nauki i medycyny z powodu, a właściwie dzięki wybuchowi pandemii COVID-19 dostał impuls do rozwoju. Nie jest tak bowiem, że kolejne zagrożenia „śpią”, a ryzyko wybuchu kolejnej pandemii wciąż istnieje.
„Musimy iść do przodu z przygotowaniami na przyszłe zagrożenia. O tym mówiliśmy od wielu, wielu lat, natomiast to się nie działo” – mówi.
Dowodem na mobilizację świata nauki w walce z zagrożeniami zdrowia ma być powołanie instytucji HERA (Urząd ds. Gotowości i Reagowania na Stany Zagrożenia Zdrowia – red.). „To agencja, która ma finansować, organizować przygotowania na zagrożenia biologiczne, m.in. na przyszłe pandemie”. Prof. Pyrć dostrzega też zmianę w Sanepidzie – na początku nieprzygotowanym organizacyjnie, finansowo, ani kadrowo, a ostatecznie stającej na wysokości zadania.
I o ile naukowcy chcą przeciwdziałać wybuchowi kolejnych pandemii, o tyle społeczeństwo i decydentów – zdaniem prof. Pyrcia – ogarnęła… amnezja.
Po pandemii wszyscy mieliśmy dosyć, chcieliśmy sobie po prostu odsapnąć, odpocząć. (…) udajemy, że nie ma ptasiej grypy. To się gdzieś może zemścić
- ostrzega prof. Pyrć.
Wirus grypy, a w szczególności ptasiej grypy jest teraz największym zagrożeniem
I to grypa stała się obiektem intensywnych badań naukowców.
„Śledzimy kilka grup wirusów, które mają największy potencjał pandemiczny. Na czołówkę wysunęła się grypa, tak zwana ptasia grypa, warianty H5” – podaje gość Radia Kraków. Jak mówi, wirus ten u ludzi rzadko powoduje chorobę, ale jeśli już, są to zachorowania o wysokiej śmiertelności. Przede wszystkim jednak choroba dotyka ptactwo i, jak się ostatnio okazało, także ssaki, chociażby koty.
Prof. Pyrć pytany o zagrożenia wirusem gorączki zachodniego Nilu (notowanym także w Polsce), zwraca uwagę, że wiele zależy od zmian klimatycznych. Głównym wektorem powodującym wzrost zachorowań jest bowiem obecność… komarów. „W związku z postępującymi zmianami klimatu, wirusy te zbliżają się do granic Polski” – tłumaczy i dodaje, że, choć zmiany klimatyczne, przynajmniej po części, są bardziej niezależne od nas, to decyzje o szczepieniu – już nie.
Naukowiec nawiązał w ten sposób do owej „amnezji”, która po ustaniu pandemii COVID-19, miała ogarnąć społeczeństwo. Winą za powrót takich chorób jak krztusiec, odra, czy ostatnio błonica, obarcza fakt, że się nie szczepimy. To nasza wina – mówi.
Miejmy nadzieję, że nie pójdziemy po rozum do głowy, gdy te choroby wrócą w dużym stopniu
– przestrzega.
„Pandemia? Jeden wielki humbug”
Tej tezie nasz gość oczywiście zaprzecza i pyta:
„Jeżeli ponad 200 tysięcy Polaków nadmiarowo zmarło, to o jakim humbugu mówimy? Jeżeli mieliśmy zablokowaną służbę zdrowia, nic nie działało, to jaki to jest humbug? Rozumiem, że wiele osób czuło się zagubionych, skrzywdzonych, bo upadły biznesy, ludzie stracili pracę. To było straszne doświadczenie i nikt tego nie neguje. Natomiast właśnie temu musimy przeciwdziałać i po to są szczepionki” – podkreśla prof. Pyrć.
Przyznaje, że jako naukowiec musi mierzyć się z negatywnymi reakcjami części społeczeństwa, w tym z ruchami antyszczepionkowymi. Jego zdaniem wynika to często ze zwykłej niewiedzy czy zagubienia. O wiele groźniejsze natomiast są osoby z wykształceniem medycznym prezentujące takie poglądy. Prof. Pyrć mówi wprost – „to szarlataneria czystej wody”.
„Oficjalnie rekomendują kompletnie niesprawdzone i szkodliwe terapie alternatywne, które zniechęcają do szczepień, ale też do różnych form leczenia. Rekomendują leki niewiadomego pochodzenia, na przykład dla chorób nowotworowych. To osoby, które przyczyniają się do śmierci innych osób lub do poważnego uszczerbku na zdrowiu” – ocenia. Krytykuje też częściowo własne środowisko, naukowe, w którym wszyscy wiedzą, kto nadużywa, manipuluje i kłamie. „Na pewno takie osoby nie powinny reprezentować żadnych jednostek naukowych” – podkreśla.
Prof. Krzysztof Pyrć pokieruje Fundacją na rzecz nauki Polski
Instytucja, którą od września pokieruje prof. Pyrć, ma wspierać badania, wdrażać technologie, a także wspierać rozwój społeczeństwa. W nauce Polska, ale i cała Europa musi stawiać na niezależność.
„Europa nagle została trochę bardziej osamotniona, zdała sobie sprawę z tego, jak bardzo jest zależna, nie tylko militarnie, ale właśnie technologicznie od Stanów Zjednoczonych. (…) nie możemy więcej liczyć na to, że ktoś u nas zbuduje zakład, fabrykę, przeniesie przemysł, tylko musimy zacząć tworzyć sami” – podkreśla.
Jak mówi, to że dziś korzystamy z samochodów czy telefonów – zaczęło się na uniwersytecie, od pracy naukowców.
Prof. Pyrć dodaje, że zakończył projekt międzynarodowy polegający na stworzeniu „pudełka leków”, które można szybko wdrożyć w razie powrotu pandemii. „Od 20 lat, a dziś już o d 25 lat mówiliśmy, że będzie problem z COVID i ten problem się pojawił. Wydaje się, że te przewidywania są wiarygodne, tylko nikt nie chce tego zazwyczaj słuchać, zanim to zagrożenie się zrealizuje” – puentuje.

Komentarze (5)
Najnowsze
-
22:30
Lucyna Bełtowska: Nie mogłam zostać proboszczem, zostałam kustoszem
-
22:04
GieKSa bliżej finału, Unia zagra o przedłużenie serii
-
21:53
Marka Radia Kraków dla festiwalu łączącego muzykę i teatr
-
21:20
Jak wybrać swojego osteopatę w Krakowie?
-
20:39
Sprawdzone ćwiczenia pozwalające ujędrnić policzki
-
20:33
Żel z arniką – must-have w domowej apteczce na siniaki i stłuczenia
-
20:21
"Zamach na Narodowy Stary Teatr. Narodziny narodu" w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie
-
19:40
"Zamach na Narodowy Stary Teatr" - od piątku na scenie
-
18:32
Po zimowej przerwie wraca jedna z największych atrakcji Tarnowa. Za przejażdżkę trzeba będzie jednak zapłacić
-
13:40
Grają w goalball od kilku lat. Marzy im się tytuł Mistrza Polski, a nawet… Europy