-
Historyczna zmiana polityki fiskalnej i zbrojeniowej
Niemcy uchyliły tzw. „hamulec zadłużenia” (Schuldenbremse) i postanowiły wydać 400 miliardów euro na dozbrojenie, co stanowi bezprecedensowe posunięcie w powojennej historii kraju.
-
Impuls dla przemysłu zbrojeniowego
Główne niemieckie koncerny (np. Rheinmetall) odnotowują wzrost zatrudnienia i rozważają przejmowanie fabryk Volkswagena celem przestawienia ich na produkcję zbrojeniową.
-
Konieczność reform strukturalnych
Samo wpompowanie pieniędzy w gospodarkę nie wystarczy – zdaniem ekspertów niezbędne są głębokie zmiany w przepisach, ograniczenie biurokracji i poprawa stanu infrastruktury.
-
Wyzwania w cyfryzacji i infrastrukturze
Niemcom brakuje zaawansowanej digitalizacji, co obnażyła pandemia COVID-19. Dodatkowo fatalny stan dróg, mostów i sieci przesyłu utrudnia sprawną realizację inwestycji.
-
Znaczenie dla Polski i Europy
Zmiany w Niemczech mogą korzystnie wpłynąć na bezpieczeństwo i rozwój regionu; Niemcy są kluczowym partnerem handlowym Polski, a silna i zmodernizowana gospodarka niemiecka przyniesie korzyści całej Unii Europejskiej.
Profesor Joanna Lubecka z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II określiła obecne decyzje Niemiec o poluzowaniu polityki fiskalnej oraz znacznym zwiększeniu nakładów na zbrojenia mianem historycznej rewolucji. Niemcy przez dziesięciolecia po wojnie znane były z rygorystycznego podejścia do wydatków publicznych, czego wyrazem był zapisany w konstytucji mechanizm hamulca zadłużenia („Schuldenbremse”). Obecnie, w obliczu realnego zagrożenia wojennego w Europie, Niemcy zdecydowały o bezprecedensowym odejściu od tego podejścia i zmianie konstytucji, umożliwiając zaciąganie wyższego długu, by wesprzeć gospodarkę i bezpieczeństwo kraju.
Decyzja ta obejmuje kwotę 400 miliardów euro na dozbrojenie, co stanowi krok bezprecedensowy w powojennej historii Niemiec. Jest to wyraz przekonania niemieckich elit politycznych, iż wojna w Europie stanowi realne zagrożenie. W efekcie tego kroku Niemcy pragną zmodernizować i wzmocnić swoją infrastrukturę oraz rozwijać przemysł zbrojeniowy – zarówno własny, jak i europejski. Duże niemieckie koncerny zbrojeniowe takie jak Rheinmetall, Krupp czy Thyssen już teraz odnotowują stabilne zyski i zatrudniają nowych pracowników, nawet pomimo ogólnego kryzysu gospodarczego w kraju. Rheinmetall zapowiada wręcz przejęcie fabryk Volkswagena, które przeżywają kryzys, aby wykorzystać je do produkcji zbrojeniowej.
Profesor Lubecka zauważyła także, że zmiany te mogą dać istotny impuls całej niemieckiej gospodarce, która znajduje się obecnie w recesji. Jednakże podkreśliła, że samo wpompowanie pieniędzy w gospodarkę nie wystarczy. Potrzebne są również głębokie reformy strukturalne, szczególnie w obszarze prawa gospodarczego, administracji oraz infrastruktury państwa. Zbyt duża i nieefektywna biurokracja oraz fatalny stan cyfryzacji blokują bowiem rozwój dużych inwestycji. Obecnie aż 85% czasu potrzebnego na budowę autostrad w Niemczech zajmują procedury administracyjne, a jedynie 15% to realne prace budowlane.
W kontekście geopolitycznym Niemcy muszą zmienić także swój dotychczasowy model gospodarczy, który opierał się na tanim gazie z Rosji i tanich produktach oraz podzespołach z Chin. Biała Księga Bezpieczeństwa Unii Europejskiej określa zarówno Rosję, jak i Chiny jako przeciwników, co wymusza konieczność uniezależnienia się od tych państw oraz przestawienia gospodarki na nowoczesne technologie i przemysł zbrojeniowy.
Dodatkowo profesor wskazała na wyzwania związane z niemieckim modelem gospodarczym, opartym dotąd o eksportową nadwyżkę handlową, korporacyjny układ elit polityczno-gospodarczych oraz przestarzałą strukturę technologiczną. Obecnie gospodarka niemiecka musi zmienić swoje funkcjonowanie na bardziej nowoczesne i otwarte na innowacje. Profesor Lubecka zaznaczyła, że kandydat na kanclerza Friedrich Merz wydaje się gotowy przeprowadzić tego typu konieczne reformy.
Dla Polski i Europy zmiany w Niemczech są pozytywną informacją, gdyż wzmocnienie Niemiec w obszarze bezpieczeństwa i gospodarki ma kluczowe znaczenie dla stabilności całego regionu, zwłaszcza że Niemcy są najważniejszym partnerem handlowym Polski. Działania Berlina mogą zatem korzystnie wpłynąć także na polską gospodarkę i bezpieczeństwo.