Dzień dobry, Mariko.Kto tu u Ciebie bywa?
Uczniowie i goście bo to jest mieszkanie Haliny Czerny-Stefańskiej,pianistki, chopinistki, która zmarła w 2001 roku. Obecnie w Jej dawnym mieszkaniu prowadzimy szkołę i towarzystwo muzyczne Haliny Czerny-Stefańskiej i Ludwika Stefańskiego. Była honorową profesorką japońskiego Uniwersytetu, gdzie studiowałam i w ten sposób nawiązałam z Nią kontakt. Pomógł mój profesor a ostatecznie miałam przyjechać do Pani Haliny na kurs mistrzowski do Krakowa.Nie zdążyłam dotrzeć przed Jej śmiercią ale w Krakowie zostałam i mieszkam tu od 23 lat. Elżbieta Stefańska, córka Haliny, którą poznałam w międzyczasie zaproponowała mi abym tu została na dłużej.
Wtedy nie znałam dobrze polskiego i na jednym ze spotkań chciałam wyrazić mój podziw dla miejsca , w którym Pani Halina Czerny Stefańska mieszkała.Powiedziałam wtedy do jej córki:Chcę tu mieszkać - bo inaczej nie potrafiłam,tego ująć w języku polskim a Ona się zgodziła.
Pani Elżbieta Stefańska jest dziś Twoją chrzestną matką. Jak to się stało?
Gdy przyjechałam do Krakowa i poznałam Panią Elżbietę, akurat po śmierci Jej mamy, często gdzieś wychodziła.
Byłam ciekawa więc zaproponowałam, że dotrzymam jej towarzystwa.Okazało się, że chodzi tak regularnie do kościoła.Z tego wspólnego chodzenia zostałam w końcu katoliczką.