Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

Pod Lupą: Kraków Bezdomny

W tym tygodniu spoglądać będziemy na Kraków zupełnie innymi oczami. Słuchajcie Pod Lupą od poniedziałku do piątku po 11:30.

Obraz, który wisi w moim pokoju. Przypomina mi, że trzeba mieć serce. Fot. Anonimowy z wystawy Kraków Bezdomny

Posłuchaj o wystawie Posłuchaj o Nowej Hucie Posłuchaj materiału Marzeny Florkowskiej Posłuchaj o wspieraniu bezdomnych

 

Pozornie zadanie było bardzo łatwe - mieli zrobić zdjęcia miejsc, które są dla nich w jakiś sposób ważne. Efekt? zaskakujący i niezwykły zarazem. Być może ze względu na autorów prac - są nimi osoby w kryzysie bezdomności, które poprzez swoje prace pokazują nam miasto od podszewki. A spotkanie w Żywej Pracowni przy ul. Celnej 5 w Krakowie, gdzie można oglądać zdjęcia - było niezwykłe - i była to także okazja do rozmowy z autorami. Doświadczyła tego Marzena Florkowska.

 

Posłuchaj materiału Marzeny Florkowskiej

 

Najtrudniejsza w bezdomności jest samotność. I te zapalone światła domów i mieszkań wieczorem zwłaszcza, gdy na zewnątrz zimno. I pytanie „dlaczego ja”. Ale na szczęście jest nadzieja.

Kraków oczami bezdomnego

Odpoczynek po obiedzie. Fot. Krzysztof Uszyłow

Zapraszamy do ŻyWej Pracowni przy ul. Celnej 5. Do końca listopada można oglądać tam wystawę “Kraków Bezdomny”. Wstęp wolny. 
Oficjalnie szacuje się, że w Krakowie mieszka około 2 tysiące osób bez domu.

 

 

(Marzena Florkowska/ew)

Coś na ząb się przyda. Fot. Krzysztof Uszyłow

 

Spotkanie z osobami w kryzysie bezdomości zmienia człowieka. Po przełamaniu pierwszej nieśmiałości i obawy – po obydwu stronach – otwieraja się przed nami zupelnie nowe światy. Marzena Florkowska rozmawia z Justyną Piwowarska i Katarzyna Cholewą.

 

To jest moje marzenie. Fot. Paweł Kowalski

 

Wystawa „Kraków Bezdomny” została przygotowana przez bezdomnych mieszkańców Krakowa we współpracy z Instytutem Socjologii UJ i inicjatywą Zupa na Plantach. Marzena Florkowska spotkała się z inicjatorkami tego przedsięwzięcia, dr. Natalią Martini z Instytutu Socjologii UJ i Naralią Rutkowską z Zupy na Plantach. 
 

To jest moja buda. To jest mój dom. Tam mam swoje rzeczy, tam trzymam swoje książki, tam mogę się położyć, jak się źle czuję, tam mogę wrócić i to jest mój dom. Fot. Maria Preiss-Kloc

 

Razem chodzili do żłobka, przedszkola i szkoły. Znają się niemal od zawsze. I dobrze znają Nową Hutę. I choć jeden z nich znalazł się w sytuacji bezdomności, to nadal tę Nową Hutę pokazuje na zdjęciach i kocha. To jego dom. 

To jest mój dom, mój ideał. Jest taki jak ja - powstał z niczego i się zrujnował. Fot. Anonimowy

 

Tematy:
Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię